Tweety pisze: Dodatkowo, mamy dramatyczną sytuację finansową, ponad 7 tys długu, ale niestety, Natalia i Miko sami wygenerowali ponad 4 tys zł kosztów
Tak kombinuję od rana - jak myślicie - znaleźliby się chętni na ciasto drożdżowe? Dużej kasy by z tego nie było, to aż śmiesznie brzmi w kontekście kwoty długu, ale grosiki jakieś ... Mogłoby być na przykład regularnie co sobotę, z wcześniejszymi zgłoszeniami w ciągu tygodnia, do odbioru (sorry

dowieźć nigdzie nie dam rady) osobistego .... Zwykła baba drożdzowa z rodzynkami albo jakieś zawijane z nadzianką (powidło, dżem )? Na niedzielne śniadanie

?
Co myślicie? No, chyba że wszyscy się odchudzają ....
