Hospicjum'J&J'[5]. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 28, 2009 21:53 Re: Hospicjum'J&J'[5]. Sagala :(...

Małgorzata Pękała pisze:Agn ta namiastka ciepła i miłości jaką otoczyłaś Sagalkę przez ten krótki czas to więcej dobrego niż przeżyła w całym swoim długim życiu.Utul i ucałuj ją od nas.


Małgosiu, to nie była "namiastka". To były, i cały czas są, miłość i ciepło. Autentyczne, a nie tylko "namiastka". Sagala znalazła u Agn swój dom, w którym może spokojnie i bezpiecznie przygotować się do przejścia przez Tęczowy Most.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon gru 28, 2009 22:34 Re: Hospicjum'J&J'[5]. Sagala :(...

Sagala, ze zdjęć z pierwszej strony, budzi we mnie nieopisane uczucia.. takie ciepłe.. wręcz matczyne... chciałoby się ją otulić kołderką
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon gru 28, 2009 22:46 Re: Hospicjum'J&J'[5]. Sagala :(...

Satoru pisze:Sagala, ze zdjęć z pierwszej strony, budzi we mnie nieopisane uczucia.. takie ciepłe.. wręcz matczyne... chciałoby się ją otulić kołderką

... bo ona była tam, w Przyborówku taką przyszywaną mamą dla wszystkich przestraszonych kotów. Taką, wiesz "mamo, ratunku", i ona je przytulała mimo, że sama była bardzo kiepściutka. Oj, bardzo. I taka zmarnowana. Dobrze, że ma tę godną starość, że schyłek życia może przesiedzieć w przysłowiowym fotelu na biegunach z robótką na kolanach. Żal mi, że zasypia i pewnie niedługo pogrąży się w swoim, niedostępnym dla nas świecie, ale tego też dla niej chciałyśmy i o to walczyłyśmy - o spokojny sen kiedy przyjdzie pora.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 28, 2009 23:39 Re: Hospicjum'J&J'[5]. Sagala :(...

vega36 pisze:
Małgorzata Pękała pisze:Agn ta namiastka ciepła i miłości jaką otoczyłaś Sagalkę przez ten krótki czas to więcej dobrego niż przeżyła w całym swoim długim życiu.Utul i ucałuj ją od nas.


Małgosiu, to nie była "namiastka". To były, i cały czas są, miłość i ciepło. Autentyczne, a nie tylko "namiastka". Sagala znalazła u Agn swój dom, w którym może spokojnie i bezpiecznie przygotować się do przejścia przez Tęczowy Most.


Może źle się wyraziłam,wiem że Agn oddała jej serce.Chodziło mi że przez dwadzieścia lat swojego życia tak na prawdę te dziewięć ostatnich miesięcy czuje że jest naprawdę kochana.
Szkoda tylko że dopiero u schyłku swego życia doświadczyła prawdziwej miłości.

A tu zdjęcie z Przyborówka (marzec - kwiecień )

Mam nadzieje Agn że nie masz mi za złe umieszczenie zdjęcia

Obrazek
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 29, 2009 0:33 Re: Hospicjum'J&J'[5]. Sagala :(...

Wyniki sekcji Aby-Baby.
Ropny stan zatok, nosa i jamy ustnej. Mimo podawanych silnych antybiotyków, wszystko było zajęte. Płuca, serce - b/z. Z narządów wewnętrznych jedynie wątroba mocno zmieniona, marska. Nerki - pofałdowane, co mogło wskazywać na to, że wiek Aby-Baby był wyższy niż wiedziałam z danych boguszyckich.
Jako przyczynę zgonu można przyjąć uogólnione zakażenie bakteryjne plus niewydolność wątroby.
Doc powiedział, że niewiele by jej czasu zostało, nawet gdyby nie ruszać tych zębów. Bo jak nie od zębów, to poszłoby od wątroby, ale mnie i tak to uwiera...

Wróćmy do żyjących.
Ofin. Ofin postanowił, że będzie smarkać. Zatem ja postanowiłam, że zmienimy antybiotyk. Po rozmowie z Doc stanęło na Gentamycynie. Przez ten obsmarkany nos Ofin miał kłopoty z jedzeniem, więc podałam Relanium, podpięłam do wlewu - co spowodowało straszliwy protest werbalny. To jest dziwny kot - drze mordę, jakby nie wiadomo co się działo, ale jednocześnie nie wykonuje żadnych gestów: ani łapą nie przyłoży, ani nie użre. A dźwięki wydaje paraliżujące - ale nie mnie. Po malutkim wlewie na zachętę i wyczyszczeniu nosa z glutów [kolejna porcja kocich wyzwisk], po odpięciu Ofin powędrował do misek i nawet nie czekał na porcje mokrego - zapchał się suchym. Zauważyłam, że on po Relanium zachowuje się jak Orzech: lekko zawiany burak spod budki z piwem. Nagle zaczynają go interesować inne koty - łazi za nimi, wącha je, sztura zagrzybionym nosem.
A tak odsypia rausz:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Sagala...
Chyba powoli zbliża się czas podjęcia decyzji. Nie chce już jeść. Te odrobinki, które w nią wmuszam, to tak, jakby jadła dla mnie, bo ja proszę, podtykam. Ale tak się nie da żyć. Myślałam, że nóżki ją bolą i dlatego nie chce schodzić z łóżka, ale po podaniu Metacamu nóżki tak samo nie słuchają Sagali. Nie to, że bolą ją - tylko nie słuchają.
Znowu czeka mnie noc dywagowania, czy to już...
Małgosiu - nie mam Ci za złe. To zdjęcie jeszcze dobitniej uzmysławia mi, jak bardzo Sagala się postarzała. Drugie ucho też jej się pofałdowało już jakiś czas temu. Teraz faktycznie wygląda na swoje lata. Schudła tez bardzo w ciągu ostatnich kilkunastu dni.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 29, 2009 0:49 Re: Hospicjum'J&J'[5]. Sagala :(...

Agn spokojnej nocy (mimo wszystko :( ) życzę :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto gru 29, 2009 8:13 Re: Hospicjum'J&J'[5]. Sagala :(...

Sagala Kochana Staruszka :(

Ofin mnie rozbroił z tymi łapeczkami złożonymi i wystającym języczkiem :1luvu:

Nieustające ciepłe myśli....
Obrazek

ania toruń

 
Posty: 909
Od: Wto cze 06, 2006 14:14
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 29, 2009 10:59 Re: Hospicjum'J&J'[5]. Sagala :(...

Agn pisze:(...) lekko zawiany burak spod budki z piwem (...)
Obrazek

Zaraz tu przyjdzie ewar i Ci się oberwie Agn, za tego buraka 8) :wink:
Ofin jest rozbrajający...
Chyba jednak warto byłoby powołać Klub Miłośników Kotów Urodziwych Inaczej... :1luvu:


Agn pisze:Jako przyczynę zgonu można przyjąć uogólnione zakażenie bakteryjne plus niewydolność wątroby.
Doc powiedział, że niewiele by jej czasu zostało, nawet gdyby nie ruszać tych zębów. Bo jak nie od zębów, to poszłoby od wątroby, ale mnie i tak to uwiera...

Agn, gdybyś "nie ruszyła" zębów to skończyłoby się tak samo albo nawet większym cierpieniem. Przecież tam była ropa, nie można było tego tak zostawić.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto gru 29, 2009 11:25 Re: Hospicjum'J&J'[5]. Sagala :(...

A gdybys tak nakarmiła Sagalę strzykawką? Może pasztecikiem z gourmeta? Jak moje koty nie jedzą- a tak miałam przez święta z powodu kk- to wciskam im te paszteciki.

Przerabiałam już ciężko chore koty, które nie chciały jeść. Karmiłam rozgniecionymi puszkami lyb pasztecikami. Sama teraz karmię swoją 18 letnia kotkę, która nie chce za bardzo jeść sama.W taki sposób można utrzymać jeszcze kota przy życiu przynajmniej miesiąc.A może żółtko jajka? Wiem, masz dużo "ciężkich" do pielęgnacji kotów, ale spróbuj. Warunek: kotka nie może wymiotować.

Trzymam za koteńkę i resztę Twoich podopiecznych. Niech ta Kostucha ucieka z twojego mieszkania gdzie pieprz rośnie i niech w spokoju zostawi Twoje koty, bo za wiele ich juz uśmierciła w tym roku.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto gru 29, 2009 12:36 Re: Hospicjum'J&J'[5]. Sagala :(...

Jestesmy u weta. Sagala zasypia. :( Agn jest przy niej. Spokojnej drogi Sagalo...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto gru 29, 2009 12:43 Re: Hospicjum'J&J'[5]. Sagala :(...

Chociaż taka jest kolej rzeczy, to jednak smutno :(
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto gru 29, 2009 12:51 Re: Hospicjum'J&J'[5]. Sagala :(...

Sagala :cry: :cry:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 29, 2009 12:53 Re: Hospicjum'J&J'[5]. Sagala :(...

Spokojnej drogi, Koteczko...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto gru 29, 2009 12:57 Re: Hospicjum'J&J'[5]. Sagala :(...

Śpij spokojnie, Koteczko o mądrym spojrzeniu...

Katarzyna Grzyb

 
Posty: 213
Od: Czw kwi 09, 2009 18:40
Lokalizacja: jura

Post » Wto gru 29, 2009 13:41 Re: Hospicjum'J&J'[5]. Sagala :(...

ariel pisze:Chociaż taka jest kolej rzeczy, to jednak smutno :(


Tym bardziej smutno gdy się zna jej los który nie był dla niej łaskawy,a gdy wreszcie w jej życiu zaświeciło słońce ...

Żegnaj Sagalko :cry:
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot], kasiek1510 i 458 gości