TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

[Etka]

te nasze co sa w fundacji Fabia, Alba i Amelka sa wlasnie w chalupach

[zabers]

Te są, chodziło mi o te malutkie (5) i dwie mamy. Fabia ma jak u Pana boga za piecem, burasom też niczego nie brakuje.

[Etka]

Te są, chodziło mi o te malutkie (5) i dwie mamy. Fabia ma jak u Pana boga za piecem, burasom też niczego nie brakuje.

chyba czarnuchom

a maluchy sa biedne i mamy tez i dlatego bardzo prosze o pomoc, postanowilysmy podniesc wartosc wyprawki do 100 zl na kazdego kotka, tylko prosze zabierzcie je

[zabers]

chyba czarnuchom

a maluchy sa biedne i mamy tez i dlatego bardzo prosze o pomoc, postanowilysmy podniesc wartosc wyprawki do 100 zl na kazdego kotka, tylko prosze zabierzcie je

No widzisz, Etka, co to wiek robi z człowiekiem. oczywiście, że czarnuchom.

BARDZO PROSIMY OD DT. BARDZO.

[aoi neko]

Banerek wklejony.
Bardzo się cieszę z wiadomości o Trixi i Olafie
I bardzo prosimy o domki dla maluchów.

[zabers]

domu jeszcze szukaja:

Klara



Falka



mama[/b]


Lulek


Fufek


Gizmo


mama[/b]

BARDZO PROSIMY O DT.
POMOŻEMY FINANSOWO.
ROBI SIĘ CORAZ CHŁODNIEJ!

[jerzykowka]

Witaj Koconek
Wybacz, ze nie odpisalam wczesniej, ale mialam zawirowania smutne w domu.

Poniewaz rowniez mialam w domu pp, nie moge wziac do siebie niezaszczepionych kotkow A DT sa niezbedne!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak jak pisala Etka, chorych (nawet "tylko" przeziebionych) nie wyadoptujemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Chetnie sluze transportem ( z wyjatkiem 11- 23.09, bede na urlopie).

Zbliza sie zima i problem staje sie coraz bardziej powazny...
Bardzo pilnie potrzebne DT

Ciesze sie z dobrych wiesci, chociaz czesc kotkow juz w DS. Jeszcze raz wielkie dzieki wszystkim wspanialym ludziom, ktorzy sie do tego przyczynili!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[koconek]

Ja nawet jestem bardzo chętna, żeby dać DS pewenemu puchatkowi, ale po przeanalizowaniu za i przeciw to raczej niemożliwe, podobnie ma się rzecz z DT. Może zacytuję swoją wypowiedź z innego wątku:

1. Moja jedynaczka jest bardzo chora na PNN, właśnie wyciągneliśmy ją cudem z kryzysu, wiec jakakolwiek infekcja lub choroba przeniesiona od malucha mogłaby zniweczyć wszystkie wysiłki uratowania jej życia
2. Boję się, że stres z powodu nowego lokatora oraz fakt, iż moze poczuc się "zdradzona" sprawi, że odmówi współpracy i po prostu odechce jej się żyć Ona nigdy nie tolerowała towarzystwa. Kiedyś koleżanka przywiozła dla swojej kuzynki kilkutygodniowego kociaka i był u mnie dosłownie kilka godzin, a Kicia odstawiła taki cyrk i tak warczała na maleństwo, że musieliśmy je odizolować, żeby nie zrobiła krzywdy. I odchorowała to oczywiście potem.
Najgorsze, że teraz warunki lokalowe uniemożliwiają mi jakiekolwiek odizolowanie nawet tymczasowe nowego towarzysza: łazienka wielkości znaczka poczowego, a pozostała przestrzeń mieszkania otwarta.

Nie mogę nawet zabrać tymczasów do biura, choć tam jest wiele miejsca z uwagi na zabezpieczenia monitoringu - czujniki ruchu , których z kolei z uwagi na okolicę i sąsiedztwo nie można wyłączyć .

Więc z mojej strony możecie liczyć na pomoc, ale nie DT, baaaaaaaardzo mi przykro

[Etka]

koconku, rozumiem.
kazdy pomaga jak moze i jestem wdzieczna Ci za te zdjecia.
Nie wolno narazac zycia rezydenta nawet kosztem ratowania innego zycia.

[zabers]

koconek - nie ma sprawy. Nie miej wyrzutów, pliiizzz. Nie każdy musi brać tymczasy. Inna pomoc jest równie ważna. Ja np. też nie biorę (ale z innych względów), ale za to "trzepię kasę" na bazarkach. Za coś trzeba leczyć. Więc - głowa do góry! Fajnie, że jesteś.

[jerzykowka]

Koconek, dzieki za WSZELKA pomoc i checi W tej chwili absolutnie nie mozesz byc domkiem tymczasowym!!! Przy PNN spokoj jest dla koteczka arcywazny, niezbedny!!! Trzymam gorace kciuki za Twoje Ukochanie i ciesze sie, ze kryzys zostal zazegnany

[koconek]

Dzięki za miłe słowa:)

Wiecie, najgorsze są te watpliwosci, jak widzę jakiś rozpaczliwy apel, albo jak widzę puchatka w potrzebie(bo ja kocham puchatki ) i wiem, że teoretycznie mam miejsce, żeby przygarnąć na stałe, ale rozum zwycięża...

[zabers]

... ale rozum zwycięża...

I tak trzymać. Przecież i tak się przydajesz, a przyjdzie czas, na spokojnie, to "sie pomysli".

[Paweł Pe]

My dopiero teraz, bo mieliśmy wczoraj i przedwczoraj przeprowadzkę (na os Przyjaźni). Olaf i Trixi rzeczywiście są już w nowym domu, mamy już pierwsze zdjęcia - Kaori właśnie dodaje na bloga.

Pani naprawdę robi dla tych kotów takie rzeczy, że aż miło słuchać Próbowała wziąć w pracy kilka dni wolnego, żeby tylko z kotkami posiedzieć. Dostała teraz paczkę z siatką na okna, którą będzie ktoś niedługo montował, są też super multimedialne miski z zamkiem czasowym i chłodzeniem karmy oraz dozownik na wodę Zabawek tyle, że aż trudno policzyć, świetny drapak - cud miód.

Ale najbardziej cieszy nas to, że codziennie wieczorem rozmawiamy z panią Krystyną przez telefon Trixi czuje się tam jak w domu i nie boi się niczego. Olaf też zaczyna kocie życie i korzysta z tych różnych udogodnień

Jak uprzątniemy bałagan w mieszkaniu a ja napiszę wreszcie moją pracę magisterską wrzucimy też coś na forum, może tutaj, może też na wątek Olafa i Trixi.

Zapraszamy jeszcze na bloga http://www.olaf-trixi.pl !

[zabers]

My dopiero teraz, bo mieliśmy wczoraj i przedwczoraj przeprowadzkę (na os Przyjaźni). [...] ...super multimedialne miski z zamkiem czasowym i chłodzeniem karmy oraz dozownik na wodę Zabawek tyle, że aż trudno policzyć, świetny drapak - cud miód. ...

O, ludzie! Jakie cuda! Ameryka! A miski same po łapach dają jak kot chce się objeść, czy kazanie prawią o szkodliwości otyłości?
nie ,no tak serio to strasznie fajnie. Idę żurawia zapuścić na bloga.