Smutne mam wiadomości kotka Milka nie żyje
Prawdopodobnie wyniki krw były bardzo złe , nerki w rozsypce,
chłoniak / robili jej RTG brzucha/ badania krwi bardzo złe
lekarze stwierdzili ze kotka jest nosicielką bardzo zakażnej choroby
pani Wiesia nie umiała dokładnie powiedziec co to za choroba.
Lekarze stwierdzili ze kotka jest bardzo chora i
pozostało jej kilka dni życia.
Smutne to wszystko biedactwo tak chetnie bez oporu weszła
do kontenerka. Nie wiem jak to rozumiec czy była juz tak słaba, ze bez oporu
weszła do klatki , czy miała takie zaufanie do pani Wiesi.
Dzisiejsza wizyta 245zł - jutro postaram się zrobic zdjecie komórką z paragonu.
Milko śpij spokojnie
