Niewidoma Dominika.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 21, 2010 0:30 Re: Niewidoma Dominika.Jej dom jest w Pucku. Kciuki dla Domisi !

Jaki piękny, duży kot.
Jaka mała miseczka.
:D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw gru 23, 2010 23:09 Re: Niewidoma Dominika.Jej dom jest w Pucku. Kciuki dla Domisi !

Czy kot może jeść fasolkę konserwową?

Kradła mi wprost z miski z sałatką, musiałam jej trochę dać.

kotika pisze:Jaki piękny, duży kot.
Jaka mała miseczka.
:D

:1luvu:

Naprawdę to on jest brzydki, gruby kot. A miseczka jego ulubiona, bo ma wąskie dno i można nią w środku nocy robić buju, buju i wtedy Duża zawsze się budzi.
A jak się obudzi, to może coś nasypie...

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pt gru 24, 2010 0:49 Re: Niewidoma Dominika.Jej dom jest w Pucku. Kciuki dla Domisi !

jaaana pisze:Czy kot może jeść fasolkę konserwową?

Kradła mi wprost z miski z sałatką, musiałam jej trochę dać.

kotika pisze:Jaki piękny, duży kot.
Jaka mała miseczka.
:D

:1luvu:

Naprawdę to on jest brzydki, gruby kot. A miseczka jego ulubiona, bo ma wąskie dno i można nią w środku nocy robić buju, buju i wtedy Duża zawsze się budzi.
A jak się obudzi, to może coś nasypie...



Nie przejmuj się, miałam kota któey uwielbiał surową kapuste,
nigdy mu to nie zaszkodziło.

Co do miseczki i nocnego buju buju, to pomysłowość kotów nie zna granic. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie gru 26, 2010 3:03 Re: Niewidoma Dominika.Jej dom jest w Pucku. Kciuki dla Domisi !

Jak tam kociaste spędzają święta ?
Domisiu co dostałaś od Mikołaja ? :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie gru 26, 2010 13:27 Re: Niewidoma Dominika.Jej dom jest w Pucku. Kciuki dla Domisi !

Kociaste dostały garść zabawek do wyboru, Domisia preferowała ślimaka z drżączką, którego popsuła po godzinie :lol: i patyk z puszystą kulką. Ale i tak wróciła do swojego kochanego starego sznura.
Zabawki z kocimiętką jej nie zainteresowały.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie gru 26, 2010 19:54 Re: Niewidoma Dominika.Jej dom jest w Pucku. Kciuki dla Domisi !

Moje dalej szaleja z kolorowymi pingpongami-6 pingpongow i 3 koty to jest to -graja w hokeja bez konca,tylko Smakusia chce zamordowac pingponga a ciezko to uczynic tylnymi lapkami ,bo pingpong sliski :ryk:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103247
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie gru 26, 2010 20:28 Re: Niewidoma Dominika.Jej dom jest w Pucku. Kciuki dla Domisi !

jaaana pisze:Kociaste dostały garść zabawek do wyboru, Domisia preferowała ślimaka z drżączką, którego popsuła po godzinie :lol: i patyk z puszystą kulką. Ale i tak wróciła do swojego kochanego starego sznura.
Zabawki z kocimiętką jej nie zainteresowały.



A moje dostały suchą Royala i tak sie obżerają,
Ze nie nadążam czyścić kuwet. :wink:

No młode pokolenie dostało kilka piłeczek i kilka myszek.
To po to abym ja miała co szukać. :)
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro gru 29, 2010 0:12 Re: Niewidoma Dominika.Jej dom jest w Pucku. Kciuki dla Domisi !

Dziecko przyjechało na Święta i nosiło Dosieńkę na rękach, nosiło, nosiło...

Mama: "Nie noś jej tak, bo zapomni, jak się chodzi"

Dziecko: "Takiemu kochanemu kotu, to łapki niepotrzebne"

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie sty 02, 2011 0:18 Re: Niewidoma Dominika.Jej dom jest w Pucku. Kciuki dla Domisi !

Domisiu dla ciebie i twoich Dużych dużo zdrówka i wszystkiego dobrego w Nowym Roku. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto sty 11, 2011 12:29 Re: Niewidoma Dominika.Jej dom jest w Pucku. Kciuki dla Domisi !

jaaana pisze:Dziecko: "Takiemu kochanemu kotu, to łapki niepotrzebne"


Oj tam, zawsze można założyć chustę i kluskę w chustę schować :twisted: (mój Koci Pirat tak robi, nie jest ciężki, niecałe 4,30 kg ale czasem już nie mam siły, a on MUSI asystować bardzo często)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Sob sty 15, 2011 20:35 Re: Niewidoma Dominika.Jej dom jest w Pucku. To już DWA lata.

Jaaano dziękuję za zaproszenie na drugą już rocznicę pobytu Domisi u ciebie.
Było bardzo miło. Jaaana poczęstowała mnie i Fanszetę czym chata bogata.
Objadłyśmy się nieprzytomnie. Był obiadek, a jakże, był tort i inne ciastkości.
Nie mogłam się oprzeć i tutaj fotka biesiadnego stołu. :D


Obrazek Obrazek

Domisia z początku trochę nieśmiała, pózniej wyszła do nas i można było ją miziać.
Rudy od początku przyjął nas "ze stoickim spokojem", choć zapachy na moich rękach niezbyt mu się podobały. :)
Obydwa kociaste uwielbiają tuńczyka, jak zresztą większość kotów.


Obrazek Obrazek Obrazek


Widziałyśmy Frezję, śliczną koteczkę. Nawet dała nam się pomiziać, ale w reakcji na zapachy z mojej ręki,
jej ogon zaczął przypominać szczotkę. :D

Na następnych fotkach Domisia na rękach swojej dużej, pięknie jej w oranżach i jej ulubiony fotel.

Obrazek Obrazek Obrazek

A tutaj hmmm, mała kontrola... :wink:


Obrazek Obrazek Obrazek

Co tam, nie będę zbytnio cukrzyć Jaaanie, powiem tylko, że to wymarzony dom dla kota
i Dosieńka miała to szczęście, że trafiła wprost w kochające ramiona.

Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob sty 15, 2011 20:46 Re: Niewidoma Dominika.Jej dom jest w Pucku. To już DWA lata.

Bardzo się cieszę z odwiedzin :D

A Dosieńka zaraz po wyjściu gości pokazała co potrafi :wink:
Najpierw postanowiła posprzątać ze stołu, bo ona musi siedzieć właśnie na stole!
Potem pogoniła kota Ryżemu - wypędziła go z tapczanika, zajęła pozycję strategiczną na wysokości i odganiała go, aż biedak zwiał do łazienki.

A przez pół dnia udawała grzeczną koteczkę. I pewnie Kotika i Fanszeta nie wierzą, że potrafi też nieźle porozrabiać moja słodka kicia :lol:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob sty 15, 2011 20:55 Re: Niewidoma Dominika.Jej dom jest w Pucku. To już DWA lata.

A w drodze powrotnej z dworca dorwałam Uszatkę i Mroczka.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob sty 15, 2011 20:57 Re: Niewidoma Dominika.Jej dom jest w Pucku. To już DWA lata.

Przyczłapałam do Domisi a tu taaakie foty :1luvu:
Domisiu toż ty jestes teraz gosposia całym pysiem kocim :1luvu: :1luvu: :ok: :ok:

Buziaczki dla Domisi ,Ryzego i Frezji :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dużą wymiziac proszę ode mnie :ryk: :ryk:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 16, 2011 20:42 Re: Niewidoma Dominika.Jej dom jest w Pucku. To już DWA lata.

Koty wycałowane.
Z tym mizianiem Dużej to wyszło trochę nie tak, bo Ryży pazurki ma jak sztylety (prosił o manicure, ale nie miałam czasu no i mam za swoje :wink: ). Ale się starały koteczki kochane.

Miały dziś zajęcie, bo przez pół dnia w łazience coś siedziało, więc Dosia i Ryży Wampir zgodnie czaiły się w przedpokoju czekając, aż to coś wyjdzie. Niestety, "coś" wyjechało w transporterku i nie miały okazji... no właśnie, na co miały ochotę? Przyjmijmy, że chciały się zapoznać z nowym futrem :wink:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, puszatek i 82 gości