ADOPCJE PUCHATKOWA.. jak pomagac puchatym - dylematy s. 93

[Serniczek]

uch czekamy!!!!!!

[Edzina]

nadal nie mają mam nadzieję, że to jedno kociątko dobrze trafiło. Kurcze, to jeszcze taki maluch ....

Jak mozna oddawac takiego malucha do czyjegos domu, kiedy jest kotka, ktora sie nimi zajmuje???
Blagam.. Trzymajcie reke na pulsie.. Nie wydawajcie tych kotow bez kastracji albo solidnego domu...
Jesli znajdzie sie transport - przywozcie do mnie. Mam dla nich miejsce.
Byc moze udaloby mi sie pojechac po nie w przyszlym tygodniu, ale niczego nie obiecuje..

[Lemoniada]

nadal nie mają mam nadzieję, że to jedno kociątko dobrze trafiło. Kurcze, to jeszcze taki maluch ....

Jak mozna oddawac takiego malucha do czyjegos domu, kiedy jest kotka, ktora sie nimi zajmuje???
Blagam.. Trzymajcie reke na pulsie.. Nie wydawajcie tych kotow bez kastracji albo solidnego domu...
Jesli znajdzie sie transport - przywozcie do mnie. Mam dla nich miejsce.
Byc moze udaloby mi sie pojechac po nie w przyszlym tygodniu, ale niczego nie obiecuje..

Edzinko, cudnie!!! Chwała ci za to a z Krakowa dokąd ten transport miałby być?

[Edzina]

a z Krakowa dokąd ten transport miałby być?

Moze udaloby sie do Wroclawia?

[gonia_1986]

Sawanka, jak Misia????
Jak oceniacie, co z tymi jej oczkami???

Aha, i Sawanko podaj mi na PW dane do przelewu

[sawanka1]

z oczkami nie jest tak źle , są po prostu zaniedbane, Miśka (nie pasuje mi to imie dla takiego aniołka ale się zobaczy ) obecnie odreagowuje w azylu pod łóżkiem , jak dojdzie do siebie to dam jej popalić z grzebykiem i nożyczkami - ciach ciach uciekaj ile sił , ciach ciach.....
ale zwiedziła już całe mieszkanie (dużo tego nie ma więc się nie nachodziła ) znalazła kuwete i miseczki z jedzeniem,
Ofcia ( spodziewałabym się tego prędzej po Saharze) chodzi za nową krok w krok i na nią posykuje , ale Serniczku córeczka Ci wyrosła wredota , reszta towarzystwa spokojnie znosi gościa , obwąchały , jak znalazła się za blisko to nasyczały i przeszły do porządku dziennego , teraz na małą czeka świeżutka wątróbka więc idę ją wyciągnąć z pod łóżka , a fotki będą jak sobie kupie baterie , było dołączyć do wyprawki to już by były hehe

[sawanka1]

Chciałam serdecznie podziękować wszystkim osobą zaangażowanym w transport kici i nie tylko ...
Aamms i Serniczkowi, Lemoniadzie , Goni_1986, Ivci i jej przystojnemu towarzyszowi
i jeśli o kimś zapomniałam to przepraszam i też dziękuję - w razie czego dopiszcie
dla was kochani tysiąc buziaków

[Serniczek]

Sawanko jak to dobrze czytać takie wieści...może dzis juz jej nie czesz...tyle zmian to za dużo na jedna mała zabiedzoną kocinę.A ja z nerwów upiekłam bezę i teraz robię wszystko żeby jej nie zeżreć...a sama w domu jestem więc nikt mnie nie powstrzyma......Ota tajemnica opasłego Sernika.....Sernik żre.

[sawanka1]

a o postępowaniu córci to ani mru mru ????

[Serniczek]

no więc.....mru mru.

[sawanka1]

no więc.....mru mru.

nie ma to jak prawdziwie dyplomatyczne wyjście z sytuacji

[aamms]

Wspaniale..

[aamms]

Dopero teraz mam szansę na poczytanie wszystkich pw i odpowiedzi na niektóre..

Ale na początek informacja o kiciach z mamusią z Krakowa..
Zostały dzisiaj przewiezione do TOZ-u i stamtąd na tymczas, tylko nie wiem jak długi, ma je zabrać kosma_shiva..

Z tego, co się dowiedziałam od wolontariuszki i od kosmy, to wszystko w porozumieniu z Tweety, która niedługo wraca z urlopu i ma nadzorowac sprawę..

Edzina, jeśli masz jakieś rozwiązanie stałe, to kontaktuj się z kosma_shiva..

[Tweety]

kochane Panie, na ten tydzień sytuacja opanowana o tyle, że ruda rodzinka jest u naszej wolontariuszki. W TOZ-ie dostała na dokładkę 5 maluszków, którym umarła mamunia. Jako, że persica jest wychudzona i zaniedbana nie wiem jak ogarnie wszystko razem. Proszę Was, jako osoby doświadczone (bo ja "ulicznica" ), o wszelkie rady dotyczące postępowania z kocią arystokracją o plaskatych pysiach. Docelowo chciałabym wykorzystać wspaniałomyslną ofertę Edziny, bo obawiam się, że jak zatkamy się tak jak teraz, to kilka ogonków ze schronu czy z ulicy straci swoją szansę na zdrowie lub nawet życie

[sawanka1]

rozumiem potrzebę tych maleńkich sierotek ale czy to dobry pomysł , że jeśli kotka jest tak wychudzona dokładać jej aż 5 kolejnych ?