Zaginiony niebieskooki "syjamek" ASCHE 2006 Warszawa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 21, 2010 1:26 Re: Zaginiony niebieskooki syjamek ASCHE 2006 /mamy w domu ducha

kot jednak się zmienia, w miarę jak rośnie, dojrzewa, nie zauważamy tego gdy widzimy je codziennie
ponadto zdjęcia bardzo często przekłamują (perspektywa, światło, jakość obiektywu)

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 21, 2010 1:32 Re: Zaginiony niebieskooki syjamek ASCHE 2006 /mamy w domu ducha

w pierwszym poście jest adres mailowy do Aia

kontakt: asia_item@onet.eu

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 21, 2010 16:39 Re: Zaginiony niebieskooki syjamek ASCHE 2006 /mamy w domu ducha

Anika dzięki za powiadomienie :) :ok:


Werciunia pisze:Witam, dopiero zupełnym przypadkiem trafiłam na ten temat, w 2009 roku miałam w domu podobnego kotka, trafił do mnie na kilka tygodni. Podobno poprzedni właściciel się nim znudził i dzieci przyniosły go do mnie na podworko. Ode mnie trafił do domu docelowego, niestety nie mam zadnych namiarow, bo to znajomi znajomych.
Jesli to ten sam kotek, to moge jedynie powiedziec ze oddalam go do dobrego domu, z trojka dzieci, panstwo przyjechali po niego i z tego co pozniej bylo mi wiadomo kot ma u nich super. Mam tylko kilka zdjec, ale jesli chcesz moge Ci wyslac, zebys sprawdzila czy to Twoje zwierzatko.


Witaj Werciuniu :)
dziękuję, że zdecydowałaś się napisać
(fantastycznie że udało Ci się jakoś wyłowić wątek, bo chyba przepadł on już w odmętach forum...)

siedze i porównuje zdjęcia
na pierwszy rzut oka ten "Twój" kotek wydaje się taaaki dorosły i poważny :)
to zupełnie inny wizerunek niż obraz Asche'a który zapamiętałam :)
ale z tego co piszesz to Twoja znajdka znalaza się u Ciebie 2/3 lata po tym jak Asche zaginął... mógł się zmienić, tak jak zauważyła Dite
(a to u pointów bardzo prawdopodobne... trzeba też pamiętać że Asche był jeszcze dzieciakiem)
Asche miał łepek okrąglutki jak laleczka, nie wyglądał na kocura, bardziej na kotkę :wink:

Obrazek
Obrazek
mają takie same białe plamki od wewnętrznej strony oka, u góry
ale nie widzę by kotek Werciuni miał poziomą czarną kreskę pod okiem
"M"-ka na zdjęciu też wygląda inaczej

Obrazek
Obrazek
kształt pyszczka trochę inny, ale to mogłoby być wynikiem dorastania i zmężnienia :)
bródka mogła się trochę "wyciągnąć"...
oba kocurki mają beżową linię nad obojczykami
Obrazek
Asche ma na przednich łapnach jakby mniej znaczeń - to się chyba nie mogło zmienić... prawdopodobnie stały się ciemniejsze, ale nie przybyłoby ich...
wydaje mi się że najistotniejszą róźnicą są ogony, Asche jak na pointa miał dosyć jasny
ten tutaj chyba ma ciemny i puszysty (Werciuniu masz może więcej zdjęć z boku kota lub od tyłu :wink: :?: )
Obrazek
odcień chyba mają dość zbilżony...
no i oczy - są jasno błękitne, przejrzyste - identyczne

Obrazek
Obrazek

mocno się zastanawiam czy to te same koty
ten jest chyba najbardziej podobny ze wszystkich które do tej pory widziałam...
ale mam wątpliwości :(

z tego co Werciuniu piszesz
wynikałoby że (jeśli to był by Asche)
kocurek stracił dom 2 razy :( najpierw u mnie, potem u tych ludzi co się nim znudzili :cry:
chyba więc bym wolała aby to nie był Asche, nie zasługiwał na takie traktowanie :(

ale jeśli tak już się stało to cieszę się że trafił do dobrej rodziny i jest mu teraz dobrze
nawet nie wiesz ile taka informacja dla mnie znaczy
dziękuję
bardzo dziękuję :oops:

edit: literówka
Ostatnio edytowano Nie lis 21, 2010 17:19 przez Aia, łącznie edytowano 1 raz

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lis 21, 2010 17:17 Re: Zaginiony niebieskooki syjamek ASCHE 2006 / Kokota [']

Dziękuję również Wam Dziewczyny że zaglądałyście i pisałyście, za pamięć i za pozdrowienia... szczególnie dziękuję, że pamiętałyscie o nas, mimo mojej nieobecności na forum, nawet nie umiem wyrazić jak to jest dla mnie ważne Obrazek


Kokota...
mój głupi, bezmógi Kokotownik...
umarła Obrazek
odeszła na początku tego tygodnia, w drodze do weta, chora na mocznicę...
miałam Ją właśnie odwiedzić :cry:

przez kilka miesięcy miała dom, jedzenie, ciepło, bezpieczeństwo i dobrą opiekę... :cry:


aktualnie nie trzymam się... ale i tak się żyje :cry:
mam wrażenie że moje życie zamienia się w wieczną tęsknotę za kimś kogo straciłam...

Obrazekmiałaś na mnie czekać... :cry:
[']

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lis 21, 2010 21:30 Re: Zaginiony niebieskooki syjamek ASCHE 2006 /mamy w domu ducha

Aia pisze: wydaje mi się że najistotniejszą róźnicą są ogony, Asche jak na pointa miał dosyć jasny
ten tutaj chyba ma ciemny i puszysty


kociaki mają jednak podobne ogonki
przyjrzałam się na zdjęciach dosłanych mi przez Werciunię

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lis 21, 2010 22:18 Re: Zaginiony niebieskooki syjamek ASCHE 2006 / Kokota [']

Werciunia, może jednak dałoby się odzyskać kontakt do obecnego domu Kociaka? Zawsze lepiej przekonać się widząc kota na żywo...

Werciunia, a czy Kocurek był już wykastrowany jak do Ciebie trafił? Niby to nic, ale z tego co pamiętam (mogę się mylić) Asche już był kastratem. EDIT: mój błąd! nie był kastrowany. Więc to nie ułatwi niczego :oops:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 30, 2011 22:13 Re: Zaginiony niebieskooki syjamek ASCHE 2006 / Kokota [']

Co wynikło z tego wszystkiego??
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob kwi 30, 2011 22:17 Re: Zaginiony niebieskooki syjamek ASCHE 2006 / Kokota [']

Wlasnie !??
i pozdrowienia poswiateczne, jak sie ma Aja i Honorowy Kot ?
;)
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 30, 2011 23:00 Re: Zaginiony niebieskooki syjamek ASCHE 2006 / Kokota [']

A witamy i pozdrawiamy (poświątecznie, majówkowo i ogólnie :D )

anu nic nie wyniknęło, kontaktu z obecnym domkiem nie ma
dostałam kilkanaście zdjęć kotulka, ale ciężko mimo wszystko tak porównywać (na pewno to najbardziej podobny kotek ze wszystkich które miałam okazje widzieć)

a tak poza tym :) my sie mamy dobrze
trochę zmian nastąpiło i następować będzie, więc ganianie za życiem nieustanne (ale dla odmiany pozytywne)

Kaj czuje się dobrze
udało się przetrwać zimę i wreszcie można się cieszyć długimi spacerami, na które wciąż ma siły i ochoty :lol:
nic nie boli, moze tam i co skrzypa, ale ogólnie psi się nie skarży :)
zdecydowanie nie chce się podporządkować wynikom badań, i to dobrze :) niech tak pozostanie - wyniki wynikami a samopoczucie ma być dobre :ok:

wyłysiał mi tylko psi, zagroziłam że jeszcze trochę to mu przyprawie 3 paski :mrgreen: po bokach

leki wciągamy te same co zawsze (choć postęp, bo na próbę odstawiliśmy steryd)
jedzonko nerkowe już w całości podawane na śniadanie i kolacje

jedyne zmartwienie to viewtopic.php?f=21&t=127204 :roll:
no i tu już nie jest takie fajne :twisted:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob kwi 30, 2011 23:22 Re: Zaginiony niebieskooki "syjamek" ASCHE 2006 Warszawa

tak dla potwierdzenia i przypomnienia :wink:
Obrazek Obrazek

Obrazek

niczym młody bóg :wink:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie maja 01, 2011 13:53 Re: Zaginiony niebieskooki "syjamek" ASCHE 2006 Warszawa

niczym młody bóg :wink:

niom, toż to młody bóg..!! :wink: :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Nie maja 01, 2011 15:14 Re: Zaginiony niebieskooki "syjamek" ASCHE 2006 Warszawa

moje rude orły sokoły herosy :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie maja 01, 2011 15:40 Re: Zaginiony niebieskooki "syjamek" ASCHE 2006 Warszawa

i szczekacze.. :mrgreen:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Nie maja 01, 2011 16:01 Re: Zaginiony niebieskooki "syjamek" ASCHE 2006 Warszawa

o tak :twisted:
szczekacze-ujadacze

a mówiłam że rude i głupie 8)
kneblować będę zobaczycie :twisted: skończą się dni sielskie :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt lis 09, 2012 0:39 Re: Zaginiony niebieskooki "syjamek" ASCHE 2006 Warszawa

WITAM.JESTEM TU NOWA.MIALAM PODOBNEGO KOTKA,JAK PAN KOT....KUKUSIA,MOJE SLONECZKO ODESZLO 6LISTOPADA 2011 ROKU... :oops: TAK BARDZO ZA NIM TESKNIE...POZDRAWIAM.MONIKA Z KARPACZA.

monia12

 
Posty: 1
Od: Pt lis 09, 2012 0:15

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 41 gości