Kurde, kurde, kurde, kurde Kirysowi się oczko zapaprało i łazi dziś już całkiem krzywo - regularnie kuleje A oczka wet mu w sobotę badał b. dokładnie, ze świeceniem, oglądaniem dna oka i takimi tam bajerami - było w porządku Ja się zastrzelę
Dłubię w excelu Kirysową historię choroby. Dotarłam już do 1 lutego Niby to wszystko jest w karcie i u mnie w kalendarzu - ale latanie od kartki do kartki, czy od wizyty do wizyty, żeby pozbierać do kupki co i kiedy było, to oszaleć idzie i gubimy się w tym
Kur... Kirys jest zapisany na nast. środę na echo do dr. Niziołka A zaraz jedziemy na rtg drugiej połowy kotka i jak zdążymy to jeszcze do weta. Jak nie zdążymy, to jutro. Biedny mały ma coraz wyraźniejsze problemy z chodzeniem Oczko to pryszcz