SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 25, 2012 21:15 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ostatni synek pojechał

Pozostań przy mleczku sojowym, lepsze jest 8)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35306
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie lis 25, 2012 21:19 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ostatni synek pojechał

posłucham mądrzejszych i pozostanę przy mleczku :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43976
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 25, 2012 22:03 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ostatni synek pojechał

Dorciu ja wychodzę z założenia że zwierzaki powinno się wychowywać przynajmniej w parach a nie w pojedynkę - wtedy jest im raźniej. Ale Twoje Kociaki znalazły super domki - możesz być spokojna :)
A jesli chodzi o te fale to jest real, były jeszcze wyższe, tam są spore wiatry, nie można było się spokojnie popluskaćbo fale były strasznie niebezoieczne i trzeba je było brać bokiem, żeby się nie połamać ;)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 25, 2012 22:21 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ostatni synek pojechał

dorcia44 pisze:chyba przydał by mi się łyk czegoś mocniejszego ,macie coś pod ręką :?: to zapraszam .
Złamana ręka ,komplet adopcji , brak pracy ..widmo głodu ..a swoją drogą adopcje poszły w dobrym momencie .
nie bezy mi trzeba jeno ankoholu :twisted:

bezę na alkoholu :mrgreen:

3 x

 
Posty: 2878
Od: Pon maja 11, 2009 17:13

Post » Pon lis 26, 2012 8:16 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ostatni synek pojechał

witam porannie :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 26, 2012 10:42 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ostatni synek pojechał

Bezę na kremiku tz.ubitej śmietanie :roll: a może to nie śmietana nieważne cena z kosmosu :twisted: ,..ale już mi się % odwidziały .
Teraz piję kawkę i czekam na wiadomości od moich dzieci :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43976
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 26, 2012 13:47 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ostatni synek pojechał

Dorciu jutro beza będzie :) wolisz o smaku amaretto, czy np bardziej owocową lub kawową?
A ja siedzę i zakuwam angielski (w piatek mam test, a kompletnie nic nie umiem, to jest tak trudne :( zrobiłam dopiero 2 testy z których i tak nic nie umiem a zostało mi jeszcze 4, jakaś masakra.
Dorciu mam nadzieję, że jutro natchniesz mnie werwą do nauki, chociaż czasu za mało i już wiem że tego nie opanuję :(

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 26, 2012 13:57 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ostatni synek pojechał

Elu ,dasz sobie radę ,wiem o tym :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

bezę ?....nie wiem jaką :oops: amaretto?.. :oops:

Smoku nie dał spać ,nic a nic ,za to pięknie skorzystał z kuwety.
Pańcia oniemiała że kot taką potrafi zrobić :mrgreen:
Oczywiście płacze :cry:
Tulinek już szczęśliwy ,zapomniał o nas ,szaleje z kumplem. :1luvu:
Dyzio też już ok. ma swoje dzieci :1luvu:
Blusia jeszcze płacze :cry: ale je ,korzysta z kuwety i nawet wchodzi do łóżka ...jeszcze troszkę. :cry:

Moje koty oszalały że bachorstwo wylazło z domu ,molestują mnie na każdym kroku ,w końcu znów jestem tylko ich. :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43976
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 26, 2012 14:01 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ostatni synek pojechał

Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pon lis 26, 2012 14:05 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ostatni synek pojechał

jak łapka Dorciu, mniej boli :?: zastrzyki bierzesz, na kontrolę jesteś zapisana :?:
a swoją drogą czemu akurat poszłaś na Barską a nie na Lindleya :?:
tu wydaje mi się lepsza opieka i krótszy pobyt przed wizytą
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 26, 2012 14:27 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ostatni synek pojechał

Witam Pani Dorotko. Własnie jak łapka się miewa. Czy nadal spuchnieta i fioletowa?.
Maluchy trafiły do dobrych domków, będzie dobrze - Blusia też się zadomowi. Tylko potrzebuje więcej czasu.
Ja w sobote miałam zaszczyt i przyjemność przeprowadzić po raz pierwszy na prośbę Dogo wizytę przedadopcyjną dla suni z schroniska na Śląsku.Ciśnienie poszło w górę ale dałam radę. Domek w porządku.Psiolubni i znający potrzeby zdrowotne jak i bytowe zwierzaka.
Pokazali mi zdjęcia swojego poprzedniego psa, opowiedzieli o chorobie i śmierci poprzednika.Niczego nie ukrywali.
Moja opinia była pozytywna. Tylko czekać jak sunia przyjedzie do mojego miasta. :ok:
Pozdrawiam Marta.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2315
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Pon lis 26, 2012 14:47 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ostatni synek pojechał

dzięki ,humor sobie poprawię jak domki przestaną ode mnie te. odbierać :oops: i pogonią mnie w diabły :twisted:

puszatku ,kontrola między 7 a 10 dniem wypadła 6 grudnia :ryk:
myślę że byłam tak okropnie obolała że mój marny umysł skurczył się do wielkości ziarnka maku ,bo ja nie cierpię Barskiej :|
patrzyłam który tramwaj pierwszy podjedzie tam wsiadam..podjechał w stronę Barskiej.
Nogi już dochodzą do siebie ,barwy fioletu i żółci nikną ,ale kolano lewe jeszcze boli i nie uklęknę na nie ,boli.
muza_51 przeszłaś chrzest bojowy :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43976
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 26, 2012 16:41 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ostatni synek pojechał

Dzisiaj, dzięki kontaktowi od Dorci 44 umówiłam się na odbiór (ode mnie) małej, uroczej rudaski. Mam ją od ok. 10 dni.
DORCIU DZIĘKUJĘ BARDZO. CIESZĘ SIĘ, ŻE RUDASIA DOBRZE TRAFI.
Będzie razem z rusko-niebieską koteczką wziętą z tereniu mojej pracy. Dorcia ocaliła jej zycie (była b. chora), dając jej dt i leczenie, no i miłość.
Dorciu, dziękuję Ci za obie, bardzo mocno. Buziaczki.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 26, 2012 18:23 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ostatni synek pojechał

Bardzo się cieszę bardzo :D
i mocne kciuki za szybką i sprawną aklimatyzację :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43976
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 26, 2012 21:16 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ostatni synek pojechał

Dorciu w jakich godzinach będziesz jutro w domu?

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], niafallaniaf i 21 gości

cron