Dzisiaj na PKP czarna trójca i krówka. Później śmignął mi jeszcze przed oczami buras i biała. Języczki brak. Dużo mokrego jedzenia zostało w plastikowym pojemniku, ale miseczki były wyczyszczone

W graciarni mokre jedzenie zjedzone. Ogólnie trochę karmy wszędzie ubyło, ale nie jakieś olbrzymie ilości.
Na Składowej naliczyłam 7 kotów. Większość mokrej karmy była zjedzona, suchej ubyło tylko trochę. Pisałam dwa tygodnie temu o moim spotkaniu ze specyficzną krówką o żółtawej sierści, różowym nosku i niebieskich oczach? Pomyliłam się. Oczy są nadal niezwykłe, ale zielone. Niestety, o ile kot wyglądał wtedy na zdrowego, o tyle teraz ma oczy w gorszym stanie

Udało mi się zrobić zdjęcie:
http://imageshack.us/f/854/imag0677iw.jpg/ (kliknięcie na obrazek powoduje powiększenie do oryginalnego rozmiaru)