Bry mnietelkom

ja wrocilam wlasnie ze szkolenia do nowej pracy, zapowiada sie sensownie, ciekawie i w fajnym gronie. Wczoraj zjechalam ze Slaska na 23.00 do domu, bo sie szkolilam znow w Bytomiu. Zamierzalam wpasc do Pomponmamy po drodze i oblukac nowa kolekcje, ale przed jej wyjsciem z pracy nie zdazylam. W ogole to spoznilam sie na szkolenie dwie godziny. Powod? Kretynowi jakiemus wymarzylo sie alarm bombowy zrobic na dworcu autobusowym w Krakowie

nosz kretyn to malo powiedziane. Pan policjant (notabene, kawal ciacha

) oznajmil mi autorytatywnie ze nie wolno wchodzic i ze zaden autobus przez najblizsza godzine a moze i dluzej nie wyjedzie... To poszlam na PKP.
Akurat odjezdzal osobowy do Katowic wzielam bilet z przesiadka na Bytom; pani w kasie oznajmila mi radosnie ze mam cale 6 minut na przesiadke. Pytam konduktora czy zdaze, a on mi na to, ze ten pociag jedzie bezposrednio do Lublinca przez Bytom i nie musze sie przesiadac

I tym oto sposobem w ciepelku i milym towarzystwie dojechalam.
Bylo strasznie fajnie na szkoleniu, za tydzien kolejne i oczywiscie - sie zapisalam, seseseseseeeeee

a co sie bede, jak daja to trza brac! o!
A tak poza tym to zimno mi strasznie chrypie jak stary lump pod dworcem, cos mnie telepie wiec tylko ogolnie garnki pomywszy zloze sie do wyra i pojde wczesniej spac. Taki jest plan.
Vil zdjecie super, widac tylko ze zmeczona jestes bardzo. Basia ktora myle z Blanka jest PRZEPIEKNA..... Cud natury po prostu
dobrego wieczoru i slonecznej niedzieli. ponoc jakas odwilz ma byc...?