Wrócił z pracy ,złapał małą i pognał do Galerii zapomniał o grafiku.
Pyza zeżarła smoczek małej Gadzinki.
a ja ostrzygłam Czarkę ,chciała mnie zjeść ,boi się ,ucieka ,kłapie paszczą na prawo i lewo ...głuchota musi być dla niej straszna ,mnie to jej zachowanie też męczy .
Obcięcie futra sprawiło jej wielką ulgę ,czesać się w ogóle nie daje ,więc to już była prawdziwa szuba .
Zawsze byłą dziwnym psem ,ale nie aż tak ,przecież jeszcze za życia rodziców ja ją czesałam ,kąpałam ,obcinałam pazurki ,teraz wiek( prawie 16 lat) i ta głuchota zrobiły z niej cholerną małpę.
coś bym zjadła dobrego ,tylko co to jest to DOBRE ????
kiedyś tak z Grześkiem chodziliśmy po sklepie i szukaliśmy czegoś dobrego ,oczywiście nie wiedzieliśmy jeszcze co to jest
Jutro już 1 marzec ,zaraz będą imieniny Grześka.
lubił prezenty ,wędkarskie ..ale najczęscie j to ja od niego dostawałam większe lub mniejsze ,prawie codziennie cos dla mnie miał .
Bardzo brakuje mi jego troski ,opieki ,jego dbałości o mnie ,dopieszczania ...spokoju jaki mi dawał i pewności siebie i to że będzie dobrze ,jak by nie było wierzyłam że będzie dobrze.
bo był przy mnie .
a teraz ,a teraz to chyba pójdę wziąść zimny prysznic ,dobrze mi zrobi.
dorobella przepraszam zdechł mi tel.