Jesli chodzi o ten materac, to ma on wymiary 2m/1,40 i jest usztywniany.
Czarno widze wniesienie go po tych drabinastych schodach i przepchniecie przez dziure w podlodze.
Spojrzcie na zdjecie kuchni na 1 str watku.Chyba 2 lub 4 post.
To na ktorym widac fotel, obok stoi duza plastykowa skrzynia ( a propos, moze ktos ma taka skrzynie?), obok w skrzyni w podlodze widac "drzwi".
Wlazi sie do Ireny jak na strych. Te same obawy mam co do fotela oferowanego przez Meggi2, ten fotel to dobry pomysl, 1 osobowy, rozkladany. ale przez dziure moze nie przelezc.
Z drugiej strony w kuchni stoi ten stary fotel, dosc duzy, jakos go wniesc musieli...moze przez okno?
Ktos powiedzial, ze za jednym zamachem tego nie posprzatamy.
Szczerze sie nad tym zastanawiam.
Moze faktycznie zorganizowac dwie wyprawy, sama jeszcze nie wiem.
W sobote szorowanie, a np w niedziele dowoz materaca, fotela i czegos o czym jeszcze nie wiemy, ze wlezie, a sie przyda?
Modjesce wypadly bardzo wazne sprawy,nie bedzie mogla tam byc, ale Pan z Broda moglby przywiezc te wielkie rzeczy.
Na razie tylko tak mysle, kombinuje, jak wykombinuje, to napisze
Do wnoszenia przydaloby sie dwoch Panow, Jana jedzie z TZ, ale z tego co zrozumialam oni moga tylko w sobote.
Czyli, jesli zdecydujemy sie na drugi, niedzielny rzut, to bedziemy musialy skombinowac faceta
W ekipie mamy 9 osob. Na jeden rzut za duzo. Pomyslcie co sadzicie o takim rozwiazaniu.