Moje koty i ja, Uszatek bardzo chory :-(((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 21, 2009 11:01 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

mar9 pisze:Murzynek tak przy tym lamentuje, że inne koty przybiegają mu na ratunek, dostałam już po łapkach od Mruczka i Myszki, reszta kociarstwa robi zbiórkę w kuchni (tam robię ten zabieg) i czujnie mnie obserwuje w czasie tego "mordowania" Murzynka.
Wczoraj im powiedziałam, że jak chcą to mogą do TOZ-u zgłosić fakt maltretowania kota.


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Jak dla mnie to tekst dnia ! :ryk:

Co do powodów odesłania Happy ..... nie skomentuje, bo musiałabym uzyc niecenzuralnych okreslen .... :roll: Lepiej, ze wróciła niż nie wiadomo co by sie tam z nią działo ... 8O
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon wrz 21, 2009 11:03 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

Ja powiem tak: jakbym była kotem u Marysi, i by mnie ktoś inny wziął, to też bym lamentowała dniami i nocami. :mrgreen:

(Marysiu, nie bij! :D )
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon wrz 21, 2009 11:16 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

anita5 pisze:Ja powiem tak: jakbym była kotem u Marysi, i by mnie ktoś inny wziął, to też bym lamentowała dniami i nocami. :mrgreen:

(Marysiu, nie bij! :D )

Na odległość nie da się :mrgreen:
a tak na poważnie to z jednej strony cieszę się, a z drugiej mam świadomość, że niestety nie mam ścian z gumy i jestem tylko przystankiem przesiadkowym dla moich kochanych tymczasów. :(
To mówił rozsądek, ale czasem serducho się buntuje przeciwko tym racjonalnym przesłankom :oops: :wink:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 21, 2009 11:30 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

psiama pisze:
mar9 pisze:Murzynek tak przy tym lamentuje, że inne koty przybiegają mu na ratunek, dostałam już po łapkach od Mruczka i Myszki, reszta kociarstwa robi zbiórkę w kuchni (tam robię ten zabieg) i czujnie mnie obserwuje w czasie tego "mordowania" Murzynka.
Wczoraj im powiedziałam, że jak chcą to mogą do TOZ-u zgłosić fakt maltretowania kota.


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Jak dla mnie to tekst dnia ! :ryk:

Co do powodów odesłania Happy ..... nie skomentuje, bo musiałabym uzyc niecenzuralnych okreslen .... :roll: Lepiej, ze wróciła niż nie wiadomo co by sie tam z nią działo ... 8O

Ja też dlatego podziękowałam (mimo wszystko) za to, że niunia wróciła do mnie a nie wylądowała gdzieś w schronie czy na ulicy.
Czasem tak jest, że wyobrażenie o posiadaniu kota całkiem się rozmija z faktem posiadania kota. :? (o ile w ogóle można mówić o "posiadaniu" kota) :oops: :roll: :mrgreen:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 21, 2009 11:34 Re: Moje koty i ja, Happy wróciła z adopcji :-(

Mądre rzeczy ciotka prawisz. Się podpisuję :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon wrz 21, 2009 12:43 Re: Moje koty i ja, Happy wróciła z adopcji :-(

Tak dla poprawy nastroju w tym wątku:
"Podróż na Mazury przebiegła bardzo spokojnie. Rysiowi wystarczyły jedynie kolanka, a samochód poprostu go uspał.
Przebywanie na łódce - czyste szaleństwo. coś nowego, coś do odkrycia, cos do poznania. Zapoznanie sie z nowym domkiem trwało zalednie 2 dni :) a potem Kot był coraz bardziej odwazny...
A oto kilka zdjęć :)"

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 21, 2009 13:11 Re: Moje koty i ja, Happy wróciła z adopcji :-(

Cholera stara baba a wzruszyłam się do łez :crying: :mrgreen:
Rysiu ale pięknie Ci los wynagrodził :1luvu: :ok:

Murzynku nie szalej, czyszczenie uszu to nic strasznego a będziesz zdrowym kotkiem.
Cieszę się, że dobrze się zaaklimatyzował, teraz czekamy na wieści z domku :wink: :ok:
Oby jak najlepsze :roll:
Ostatnio edytowano Pon wrz 21, 2009 13:25 przez Amanda_0net, łącznie edytowano 1 raz
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon wrz 21, 2009 13:17 Re: Moje koty i ja, Happy wróciła z adopcji :-(

Tego jeszcze tu nie było, kot na żagłówce / jachcie (jestem laik, przepraszam ...) 8O :1luvu: Cudowne !!!!!
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon wrz 21, 2009 13:29 Re: Moje koty i ja, Happy wróciła z adopcji :-(

A ja wystawia pyszczycho do słoneczka :mrgreen: I zajął całą ławeczkę dla siebie :ryk:
Świetne zdjęcia :1luvu:

Marysiu serce musi Ci rosnąć, że tak cudnie trafił :love:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon wrz 21, 2009 13:33 Re: Moje koty i ja, Happy wróciła z adopcji :-(

Płaczcie cioteczki, płaczcie, ja też beczałam ze szczęścia przy oglądaniu zdjęć szczęśliwego Rysiaczka.
Powtarzam się, wiem o tym, ale dla takich zdjęć warto robić dalej to co robię, to mi dodaje sił :D
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 21, 2009 13:37 Re: Moje koty i ja, Happy wróciła z adopcji :-(

Amanda_0net pisze:A ja wystawia pyszczycho do słoneczka :mrgreen: I zajął całą ławeczkę dla siebie :ryk:
Świetne zdjęcia :1luvu:

Marysiu serce musi Ci rosnąć, że tak cudnie trafił :love:

Też mi się to zdjęcie najbardziej podoba. :D
Pytasz, czy mi serce rośnie?.... kochana... jestem przeszczęśliwa :lol: :1luvu:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 21, 2009 13:55 Re: Moje koty i ja, Happy wróciła z adopcji :-(

No cudowne fotki... :1luvu:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon wrz 21, 2009 14:08 Re: Moje koty i ja, Happy wróciła z adopcji :-(

Witaj Marysiu i Kotki Kochane :1luvu:
Jestem z Wami cały czas sercem
w dobrych i złych chwilach
Fotki mnie mocno wzruszyły
Trzymajcie się mocno Maryś :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon wrz 21, 2009 14:20 Re: Moje koty i ja, Happy wróciła z adopcji :-(

Piękne zdjęcia, oj, Marysiu co te koty, bez Ciebie by zrobiły. :1luvu: :1luvu:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto wrz 22, 2009 5:56 Re: Moje koty i ja, Happy wróciła z adopcji :-(

Dziękuję za dobre słowa :oops: :lol: :1luvu:
Wiecie, to może dziwnie zabrzmi ale czuję się jak dumna mama chwaląca się sukcesem swojego dziecka, czy to jeszcze jest normalne, czy też należałoby to już leczyć :?: :oops: :wink:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ak007, Blue, Caseyriple, puszatek i 95 gości