jakby co dzwon,
czasem mam wyłaczony tel, albo nie odbieram-jak praca atakuje
ale wtedy oddzwonie
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewaa6 pisze:Witam
Moje nerwy ledwo żyją. Chłopczyk koci, Max słaby bardzo. Biegunka się utrzymuje mimo nifuraksyzy (czy jakkkolwiek się nazywa ten lek w syropie, ktory wlewam). Nie chce jesc ani pic, na sile strzykawka troche. Frida zaczela wymiotowac dzisiaj, indykiem, woda, wszystkim...
Lazienka jest cala w wymiotach, odchodach. Jutro musze wrocic do pracy, nie moge ani dnia urlopu wiecej wziac. Jutro TZ bedzie w domu bo ma wolne po dyzurez wiec sie zajmie, ale od srody nas obojga nie ma przez co najmniej 8 godzin... Nie wiem co wtedy bedzie...
Martwi mnie, ze oba maja problemy z brzuchem. Bo Frida takze ma biegunke. Ona takze czesto poza kuwete robi. Max ma duzo biegunki do kuwety, Frida mniej buegunki ale poza kuweta i wymioty na cala lazienke...
Użytkownicy przeglądający ten dział: raiya i 58 gości