TYMCZASY u JOPOP- PROŚBA O ZAMKNIĘCIE WĄTKU

» Wto lis 06, 2007 18:22

orchidka pisze:Łooo matko, Aśka, co Ty łykasz, że takie imiona wymyślasz?!!?

Trzymam kciuki za sfinksiątko

A to sie uśmiałam!!

A to naprawdę są "zwykłe" europejczyki?

» Wto lis 06, 2007 22:13

jopop kciuki mocne

» Wto lis 06, 2007 23:35

pozazdrościłam Jopop sfinksów i teraz mam swojego prywatnego

a tu mój sfinks daje do zrozumienia wetowi, który go golił co o nim myśli :wink:

(Asię szczoch bardzo uradował) :lol:

» Wto lis 06, 2007 23:57

Ale fajny paskudek :lol:

Tylko podobno nie chciałaś potem przytulić kotecka

» Śro lis 07, 2007 0:06

A to jakaś nowa tendencja w kociej modzie :?:

Może też należy pofatygować się ze swoimi na golenie/strzyżenie :wink:

Też pewnie chcą być trendy ew. cool :roll:

» Śro lis 07, 2007 0:27

barba50 pisze:A to jakaś nowa tendencja w kociej modzie
Może też należy pofatygować się ze swoimi na golenie/strzyżenie
Też pewnie chcą być trendy ew. cool

Też od kilku dni przyglądam się krytycznie moim kotom i zastanawiam sie, którego by wygolić :lol:

To są sfinksy sezonowe-hit tej jesieni :wink:

» Śro lis 07, 2007 0:33

Muszę przyznać, że sfinksica kathrin jest zdecydowanie bardziej obrzydliwa od moich :twisted:

Mój czarnuszek niestety dosc kiepsko:(

» Śro lis 07, 2007 0:35

jopop pisze:Muszę przyznać, że sfinksica kathrin jest zdecydowanie bardziej obrzydliwa od moich

nie prawda!! tu liczy się wnętrze*

*i potworny grzyb

» Śro lis 07, 2007 23:45

Kasiu, żyjecie????

» Czw lis 08, 2007 0:32

czarna_agis pisze:Kasiu, żyjecie????

żyjemy

z całego towarzystwa najmarniej czuję się ja. atakuje mnie jakieś choróbsko,
odporność mi siada i grzybek wyczuł pole do popisu. słyszałam że zostałam wystawiona przez jopop do niechlubnej konkurencji z Tobą na "grzybiarza roku" :twisted:

naliczyłam dziś 15 większych i mniejszych ognisk. swędzi to okropnie a ja mam jeszcze brzydki nawyk skubania, macania i dotykania wszystkiego co odstaje.

Aria (biała broda) dla mnie rewelacja, żre jak smok, drze się na cały blok, nie może zrozumieć dlaczego nie biorę jej na ręce tak często jak ma na to ochotę (czyli cały czas). a ja się staram być twarda i udawać że jej lamentu nie słyszę. i nie jest to proste bo serce boli. jednak trochę się przeraziłam ilością grzyba jaki posiada.
teraz po strzyżeniu dopiero widać

przeznaczyłam specjalne ciuszki do pieszczot z Arią.
generalnie kreuję się na zimną sucz, godzina mizianek dziennie i ani minuty dłużej.
jutro ją upiorę!

Jolka to kotka idealna. Grzeczna, czyściutka, nie nachalna. Łanie je, pije kocie mleko, trafia w kuwetę. Ona przynajmniej się nie drze jak siedzi w klatce. jak się człowiek pojawi po dłuższej nieobecności mruczy na sam jego widok. Lubi kolanka, zabawę sznurkiem na leżąco. zabiegi pielęgnacyjne znosi bez protestów.

uf
głowa mnie boli czas spać

» Czw lis 08, 2007 1:06

chlor jeszcze zyje. robimy kroplowke wlasnie

» Czw lis 08, 2007 2:10

ajmk pisze:A to naprawdę są "zwykłe" europejczyki?

nie, nie są całkiem "zwykłe".

są...

...

... półdługowłose :twisted:

Czarny po kroplówce, a ja za 5 godzin muszę byc w pracy, po drodze myjąc głowę i robiąc jeszcze 1 kroplówkę i inhalując się.

Bruzdniczek ma sporą nadżerkę dość głęboko na jezyku, wygląda to więc na calici. Niestety jest to tak głęboko, że ciężko to czymkolwiek posmarować... a sprawia ból - dlatego nie je... jest słaby bardzo.