PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 30, 2010 15:24 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Witam,

W osobnym dziale na tym forum napisałem posta o moim kotku imieniem Knefel. Proszę o przeczytanie i rokowania, martwi mnie, czy mój kotek przeżyje. Nie wiem, czy zareagowałem za późno czy jeszcze w czasie.. Proszę o opinię forumowiczów...

Kod: Zaznacz cały
Jest to mój pierwszy post na tym forum więc Witam serdecznie,

Dnia 21.10.2010 (czwartek) stałem się wraz z żoną szczęśliwym opiekunem dla kotka ze schroniska FAUNA. Maleństwo miało około 8 tygodni w dniu adopcji. Jest to mój pierwszy kotek, bardzo się w nim, że tak powiem "zaangażowałem" :P. Pani ze schroniska zasugerowała nam, byśmy poobserwowali go dwa dni czy wszystko z nim w porządku i potem udali do weta na kontrolę i odrobaczenie. Tak też uczyniliśmy, w sobotę udaliśmy się do weta do kochłowic (dwie bardzo miłe Panie), Kotek dostał pastę na odrobaczenie i spryskany na pchełki. Z dnia na dzień posnął w siłę i buszował po domu. Minął weekend, poniedziałek, wtorek, w środę zaniepokoiło nas, że wymiotuje białą pianą i ma biegunkę. Zacząłem czytać o chorobach kocich i objawach...
W czwartek udaliśmy się do weta, dostał zastrzyki z antybiotykami, wrócił do domu osowiały. Kotek nie jadł i nie pił od środy, schudnął z 0,55kg do 0,45 kg w ciągu 3 dni. Jedynie my, wymuszaliśmy jedzenie i picie, podawaliśmy wodę w strzykawce doustnie, oraz jakąś brązową pastę odżywczą.

W piątek (wczoraj) pojechaliśmy znów do weta, po badaniach i moich przypuszczeniach, test wykazał, że zachorował na [b]PANLEUKOPENIĘ[/b]. Dostał od razu kroplówki, pod narkozą, antybiotyki, leki osłonowe, przeciwwymiotne, przeciwkrwotoczne. Dziś też pojechał o 9 rano na kroplówki. Pani u weta powiedziała, że nie produkuje się już surowicy dla kotów i pozostaje tylko wzmacnianie organizmu. Byliśmy załamani. Ale kiedy Kneflik dostawał kroplówki u weterynarza, my byliśmy chwilkę w domu to usiedliśmy do komputera, obdzwoniliśmy wszystkich wetów na rudzie śląskiej i Pani na Bielszowicach miała surowicę dla psów. Pojechaliśmy od razu, kupiliśmy fiolkę i dawaj do Kochłowic do Klefelka. Dostał od razu. Teraz siedzimy przy nim i czekamy. Wstrząsu chyba nie miał. Pierwsze 24 godziny są decydujące. Mam nadzieje, że przeżyje.

W SKRÓCIE:

Biorąc kota z FAUNY, od razu jedźcie z nim do weta i zróbcie test na Panleukopenie. Jeśli ma, od razu surowica i kroplówki. Inaczej będzie ciężko...

Mashhad

 
Posty: 5
Od: Sob paź 30, 2010 13:47

Post » Sob paź 30, 2010 16:52 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Dobrze że dostał surowicę. Bez niej byłby bez szans. Kotek mógł być zarażony w schronisku ale równie dobrze mógł złapać pp w lecznicy. Tego pewnie nie da się ustalic.

Mam nadzieje, zyczę z całego serca - by się udało. Dzięki psiej parwoglobulinie wiele lat temu weterynarz uratował moje dwa kociaki chore na pp, a były w bardzo ciężkim stanie gdy surowicę dostały.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie paź 31, 2010 5:53 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Witam,

Dziś o 4:44 rano mój mały Kneflik wyzionął ducha na moich rękach. Zamiast miauczeć normalnie, miauczał charpliwym głosem. Potem oddechy stały się nieregularne, krótkie. Parę razy jeszcze ostatkiem sił dźwignął główkę, by się porozglądać. Potem przestał oddychać.

Żal malucha bardzo wielki, był to mój pierwszy kotek. Mam nadzieję, że szybko przygarniemy kogoś na jego miejsce.

Pozdrawiam.

Mashhad

 
Posty: 5
Od: Sob paź 30, 2010 13:47

Post » Nie paź 31, 2010 6:43 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Mashhad pisze:Witam,

Dziś o 4:44 rano mój mały Kneflik wyzionął ducha na moich rękach. Zamiast miauczeć normalnie, miauczał charpliwym głosem. Potem oddechy stały się nieregularne, krótkie. Parę razy jeszcze ostatkiem sił dźwignął główkę, by się porozglądać. Potem przestał oddychać.

Żal malucha bardzo wielki, był to mój pierwszy kotek. Mam nadzieję, że szybko przygarniemy kogoś na jego miejsce.

Pozdrawiam.

Przykro mi bardzo...[']

Nie spiesz się z nowym kotem. wirus pp jest bardzo zarazliwy długo, do roku.
Najlepiej byłoby po dezynfekcji mieszkania i odczekania chociaż pół roku, wziąć kota dwukrotnie zaszczepionego już.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 31, 2010 11:04 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Jeśli jednak znajdziesz gdzieś nieszczepionego kociaka - koniecznie na wejściu podaj mu surowicę i od razu leki odpornościowe.
Współczuję ogromnie.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Nie paź 31, 2010 11:14 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Mashhad pisze:Witam,

Dziś o 4:44 rano mój mały Kneflik wyzionął ducha na moich rękach. Zamiast miauczeć normalnie, miauczał charpliwym głosem. Potem oddechy stały się nieregularne, krótkie. Parę razy jeszcze ostatkiem sił dźwignął główkę, by się porozglądać. Potem przestał oddychać.

Żal malucha bardzo wielki, był to mój pierwszy kotek. Mam nadzieję, że szybko przygarniemy kogoś na jego miejsce.

Pozdrawiam.

nie bierz absolutnie przez najblizsze pol roku minimum malego kota - bo zarazi sie pp kota zostanie u Ciebie w mieszkaniu. Zaadoptuj kotka troche starszego (moze polrocznego), ktory jest po dwoch szczepieniach!

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Nie paź 31, 2010 11:18 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Ew ozdrowieńca :D

Jak ja nienawidzę pp!!! :evil: :evil: :evil:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Nie paź 31, 2010 12:42 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Bardzo potrzebna pomoc!
Błagam,niech ktoś pomoże dziewczynie!
viewtopic.php?f=1&t=119353&p=6597986#p6597986
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro lis 03, 2010 13:52 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Witam
30.10 dostałam 5 miesięcznego kotka w prezencie. Pierwszego dnia kociak był dość żywy, chodził po całym domu. Osoba, która mi kociaka sprezentowała powiedziała, po odrobaczeniu zwymiotował, razem z jakimś nicieniem. Następnego stał się nieco osowiały. We wtorek nic już nie jadł tylko siedział "nad" miską z wodą jakby chciał się napić a nie mógł, pojawiły się również żółte wymioty. Poszłam czym prędzej do lekarza, który stwierdził, że kociak choruje na pp, która zaraził się w schronisku ( w którym podobno panuje epidemia pp) i że surowica już nic nie pomoże, bo minęło kilka dni od zarażenia. Dostała 4 zastrzyki i kroplówkę (glukoza + NaCl), wieczorem drugą kroplówkę, dziś kolejne zastrzyki i kroplówkę. Kotek narazie leży bez ducha, z półprzymkniętymi oczami, ma 37,5 stopnia C, przed chwilą zwymiotował (ale nie na żółto, wymiociny były lekko spienione bezbarwne). Czytałam w tym temacie, że trzeba walczyć o podawanie surowicy, ale czy w tym stadium może ona coś pomóc?

Araska

 
Posty: 4
Od: Śro lis 03, 2010 13:36
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lis 03, 2010 14:08 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Współczuję Ci ogromnie, przechodzilam przez tę niemoc nie tak dawno.
Jeśli możesz zmień weta.
Trzymajcie się z kote :ok: czkiem

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro lis 03, 2010 14:12 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Never pisze:
Mashhad pisze:Witam,

Dziś o 4:44 rano mój mały Kneflik wyzionął ducha na moich rękach. Zamiast miauczeć normalnie, miauczał charpliwym głosem. Potem oddechy stały się nieregularne, krótkie. Parę razy jeszcze ostatkiem sił dźwignął główkę, by się porozglądać. Potem przestał oddychać.

Żal malucha bardzo wielki, był to mój pierwszy kotek. Mam nadzieję, że szybko przygarniemy kogoś na jego miejsce.

Pozdrawiam.

nie bierz absolutnie przez najblizsze pol roku minimum malego kota - bo zarazi sie pp kota zostanie u Ciebie w mieszkaniu. Zaadoptuj kotka troche starszego (moze polrocznego), ktory jest po dwoch szczepieniach!

Półroczny kot jest także narażony na pp. Bezpieczniej byłoby wziąć dwukrotnie szczepionego np. dwulatka
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 03, 2010 14:32 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Zosiu, każdy kot szczepiony jest narażony na zachorowanie, niezależnie od tego, czy jest szczepionym dwulatkiem, czy szczepionym półroczniakiem. Jeśli miałabym już kategoryzować, to szczepiony dwukrotnie półroczniak ma silną i świeżą odporność poszczepienną, bardziej niż zaszczepiony jedynie dwukrotnie [nie wiadomo kiedy] dwulatek.
Szczepienie nie chroni przed zachorowaniem - przygotowuje jedynie organizm do walki z ewentualnym zachorowaniem. A w przypadku PP to właśnie to `przygotowanie` jest najistotniejsze, bo chroni nie tyle przed zachorowaniem, co przed śmiercią.
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 18:28 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 03, 2010 14:34 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Agn pisze:Zosiu, każdy kot szczepiony jest narażony na zachorowanie, niezależnie od tego, czy jest szczepionym dwulatkiem, czy szczepionym półroczniakiem. Jeśli miałabym już kategoryzować, to szczepiony dwukrotnie półroczniak ma silną i świeżą odporność poszczepienną, bardziej niż zaszczepiony jedynie dwukrotnie [nie wiadomo kiedy] dwulatek.
Szczepienie nie chroni przed zachorowaniem - przygotowuje jedynie organizm do walki z ewentualnym zachorowaniem. A w przypadku PP to właśnie to 'przygotowanie' jest najistotniejsze, bo chroni nie tyle przed zachorowaniem, co przed śmiercią.

Agnieszka, źródła podają, że na pp najbardziej wrażliwe są koty do roku. Tak też mówią moi weci. O to mi chodziło.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 03, 2010 14:37 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

KIedy działo się to co spotkało Sroczkę moi rezydenci (3 z nich) wymiotowało i robiło wodne kupy.
Wymioty 3-4 razy, kupy takoż, po dwóch dniach wszystko ucichło.
Do tej pory nie wiem czy to była pp; wet mówi, ze robaczyca; ale w takim razie dlaczego rezydenci wymiotowali?
I to po trzech dniach od zetkniecia z wirusem??? :roll:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro lis 03, 2010 14:41 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

[quote="Zofia&Sasza":3qyhb6j5][quote="Agn":3qyhb6j5]Zosiu, każdy kot szczepiony jest narażony na zachorowanie, niezależnie od tego, czy jest szczepionym dwulatkiem, czy szczepionym półroczniakiem. Jeśli miałabym już kategoryzować, to szczepiony dwukrotnie półroczniak ma silną i świeżą odporność poszczepienną, bardziej niż zaszczepiony jedynie dwukrotnie [nie wiadomo kiedy] dwulatek.
Szczepienie nie chroni przed zachorowaniem - przygotowuje jedynie organizm do walki z ewentualnym zachorowaniem. A w przypadku PP to właśnie to `przygotowanie` jest najistotniejsze, bo chroni nie tyle przed zachorowaniem, co przed śmiercią.[/quote:3qyhb6j5]
Agnieszka, źródła podają, że na pp najbardziej wrażliwe są koty do roku. Tak też mówią moi weci. O to mi chodziło.[/quote:3qyhb6j5]

Nieszczepione i wolnożyjące.

Wprowadź wirusa PP do domu, w którym mieszka pięć kotów powyżej dwóch lat, i które były szczepione tylko w kocięctwie. Wszystko się wali, a koty umierają.
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 18:28 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 107 gości