Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
LimLim pisze:Sówcia jest zjawiskowa![]()
Patrząc na kocią stołówke mam wrażenie, że Wasze koty jedzą lepiej niz nie jedne domowe pieszczochy![]()
![]()
Myszorek pisze:LimLim pisze:Sówcia jest zjawiskowa![]()
Patrząc na kocią stołówke mam wrażenie, że Wasze koty jedzą lepiej niz nie jedne domowe pieszczochy![]()
![]()
Zgadzam sie, wszystkie piekne , ale Sówka jest przesliczna, ona jest bardzo dzika?, bo z taka urodą to pewno ktos by adoptował ja
haw5 pisze:Jaka piękna ta moja Strzałka,w ogóle piękne zdjęcia ,bardzo dziękuję.
iza71koty pisze:Myszorek pisze:LimLim pisze:Sówcia jest zjawiskowa![]()
Patrząc na kocią stołówke mam wrażenie, że Wasze koty jedzą lepiej niz nie jedne domowe pieszczochy![]()
![]()
Zgadzam sie, wszystkie piekne , ale Sówka jest przesliczna, ona jest bardzo dzika?, bo z taka urodą to pewno ktos by adoptował ja
Jakiś czas temu było o Sówce.Na samych moich działkach kilka Osób - by ją chętnie adoptowało.Jednej babce pasuje do koloru ściany czy tapety.Nie pamiętam.Damian mi mówił.Inni się najarali - choć ostrzegaliśmy - że kotka jeść nie będzie - schowa się w kąt- ostatecznie w akcie desperacji pobiega im po ścianach.Szybko ją odwieżli z powrotem.
Myszorek pisze:iza71koty pisze:Myszorek pisze:LimLim pisze:Sówcia jest zjawiskowa![]()
Patrząc na kocią stołówke mam wrażenie, że Wasze koty jedzą lepiej niz nie jedne domowe pieszczochy![]()
![]()
Zgadzam sie, wszystkie piekne , ale Sówka jest przesliczna, ona jest bardzo dzika?, bo z taka urodą to pewno ktos by adoptował ja
Jakiś czas temu było o Sówce.Na samych moich działkach kilka Osób - by ją chętnie adoptowało.Jednej babce pasuje do koloru ściany czy tapety.Nie pamiętam.Damian mi mówił.Inni się najarali - choć ostrzegaliśmy - że kotka jeść nie będzie - schowa się w kąt- ostatecznie w akcie desperacji pobiega im po ścianach.Szybko ją odwieżli z powrotem.
No tak, najwazniejsze zeby kot do tapety pasowal,bez tego ani rusz.Glupota ludzka nie siega granic.
Stomachari pisze:Nie bardzo rozumiem, dlaczego jako przeciwwagę do chłodnego ucinania dyskusji, do którego się odniosłam, stawiasz chodzenie z każdym problemem do sąsiadki, bycie przewrażliwioną i przepraszającą kociarą, spowiadanie się obcym ludziom z ilości kotów i przeznaczanych na nie kwot czy stanie na mrozie przez godzinę. Tak jakby nie było środka.
Trochę gubię się w zmieniającej się narracji. Gdy odnoszę się do zwrotów: „nie jestem miła”, „ludzie mnie irytują”, „ucinam dyskusję”, „mam klapki na oczach” i piszę, że takie podejście nie wydaje się praktyczne, to okazuje się, że spotykani ludzie to pijani zboczeńcy i sadyści albo wścibskie plotkary.
Gdy się mnie ludzie pytają, czy mam koty, to odpowiadam, że tak, jednego. Tym bardziej gdybym usłyszała pytanie o kwoty, to by mi się czerwona lampka zapaliła. Ale o pogodzie czy cudzym psie, co to zawsze witał domowników, pogadać mogę. I taką gadkę szmatkę miałam na myśli. Nie prowadzącą donikąd. Żeby sprawiać dobre wrażenie. Ale nie żeby przepraszać, że się żyje, tolerować napastowanie czy śmiać się z obraźliwych żartów.
Jeśli środek nie istnieje, to żałuję, że poruszyłam temat.
haw5 pisze:Jaka piękna ta moja Strzałka,w ogóle piękne zdjęcia ,bardzo dziękuję.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 52 gości