PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

Ja będę w czwartek - dłużej niż poprzednio tak od 14 myślę. Mam cały wór od koleżanki pościeli ręczników - już robiła takie zbiórki więc wie co potrzebne - ale może przejrzę? Tylko nie daliśmy dziś rady podrzucić do schroniska bo a. późno było, b. korki okropne i za Jankami już wykręciliśmy w kierunku Puławskiej. Trzeba by to odebrać - odezwę się do Kuby.

magoska_ pisze:Ja będę w czwartek - dłużej niż poprzednio tak od 14 myślę. Mam cały wór od koleżanki pościeli ręczników - już robiła takie zbiórki więc wie co potrzebne - ale może przejrzę? Tylko nie daliśmy dziś rady podrzucić do schroniska bo a. późno było, b. korki okropne i za Jankami już wykręciliśmy w kierunku Puławskiej. Trzeba by to odebrać - odezwę się do Kuby.

Super !!! Wielkie dzięki

I jeszcze revontulet chciałam serdecznie podziękować oficjalnie. Nie wiedząc z kim koresponduje smsowo (bo nie miała mojego nr telefonu zapisanego) nie opuściła kota w potrzebie :-)

Dała mi namiary na przychodnię (nie miałam dostępu do netu) i dzięki temu kotka mojej teściowej poszła na leczenie - skończyło się antybiotykiem i kroplówkami - początki infekcji dróg moczowych. I tak wolny weekend spędziliśmy w przychodni weterynaryjnej :-P

Cieszę się, że kotka zaopiekowana :ok:

magoska_ pisze:Ja będę w czwartek - dłużej niż poprzednio tak od 14 myślę. Mam cały wór od koleżanki pościeli ręczników - już robiła takie zbiórki więc wie co potrzebne - ale może przejrzę? Tylko nie daliśmy dziś rady podrzucić do schroniska bo a. późno było, b. korki okropne i za Jankami już wykręciliśmy w kierunku Puławskiej. Trzeba by to odebrać - odezwę się do Kuby.

Super!!!

Bardzo dziękujemy. Za Twoją obecność u Paluszków i za szmatki

Kuba i MissJoas dziś dbali o adopcje. I się nie chwalą efektami swojej pracy, a jest czym!
Do domów posłali Romeo :piwa:

i Floriana :ok:

A także dwa dwupaczki maluszków (nie pomieszałam czegoś z tymi maluszkami?).

Tak dla porządku sytuacja na koniec weekendu wygląda następująco:
Pokój żółty:
234/14 - Lula
54/14 - Lolo

Pokój zielony:
190/14 - Duduś
242/14 (p. 30/11) - Zachariasz
229/14 - Majka
214/14 - Maczek
194/14 - Foxy

Pokój czerwony:
298/14 (p.126/14) - Erebus
284/14 (p.180/14) - Klemens
49/14 - Gloria
723/13 - Kola
205/14 - Enigma

Pokój miętowy:
133/14 - Carmen
226/14 - Nadir
135/14 - Samanta
174/14 - Pchełka
277/14 - Biedronka
620/13 - Trufla

A Florian do dobrego domu??? Bo oprócz Rosalki to kolejny ulubieniec - mój Kocurro :-)

)

Do dobrego .Takiego który się w nim zakochał , biegusiem załatwili transporter i obiecali fotki z zakocenia .
Rev , jak zawsze niezastąpiona .
Wyszedłem dziś ze schronu po 18 , ale dochtorro musiał czipować kociaki , wpisywać dane , a w dodatku w szpitalu psim miał
jakiś poważny przypadek .Ale nic to , dzień był dobry .
od 16 byłem przy adopcjach , więc nie wiem kogo MissJoas przeniosła do żółtego pokoju .

Myślę o tych hamaczkach z biustonoszy i nie mogę przestać chichrać :ryk:

Czujesz, jak efektownie wyglądałby kocięcy pokój adopcyjny z infrastrukturą hamaczkową wewnątrz klatek? Klękajcie, narody :201494

A jaki ubaw dla kociaków! :201437

Moje miseczki mogłyby robić za kołyski dla maluszków tych najmniejszych :-)

Po tych Waszych pomysłach wszyscy zaczną zbierać biustonosze :mrgreen:

. W sumie ,w takim hamaczku to prawie jak przy matczynej piersi :twisted:

I po co wyrzucalam biustonosze sprzed operacji. Spoko zmiescilyby sie do nich kocie podrostki ;-)

Z rok temu sąsiadka przyniosła mi rozmiar namiotu wojskowego.
tak sobie myślałam, po kiego grzyba?
Miałam wyrzucić, ale żal było, bo w świetnym stanie.
Zaniosłam do hospicjum dla ubogich i tam... się pobiły baby!!!

Widzę to oczami duszy, taki pokój adopcyjny z wiszącymi coraz wyżej stanikami, a w nich rozmarzone, ziewające kociaste, niektore przeskakują z góry na dół, szukają wygodniejszej miejscówki :strach:

Szalony Kot pisze:Widzę to oczami duszy, taki pokój adopcyjny z wiszącymi coraz wyżej stanikami, a w nich rozmarzone, ziewające kociaste, niektore przeskakują z góry na dół, szukają wygodniejszej miejscówki

cudowna wizja!
Kotki na hamaczkach a koło nich ludzie wachlujący jak Kleopatrze...

... i dłuuuugie kolejki adoptujących! :ok:

PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

Kto przegląda forum