Fioletowe tymczasy i tymczasiątka

violet pisze:
morelowa pisze:Wzdęcia to przede wszystkim stres, albo/i wzdymający składnik jedzenia. Najczęściej - nie znaczy , że zawsze.

...albo niestrawność, brak ruchu, niewłaściwa flora bakteryjna...
Przyczyn może być wiele, dlatego trudno to zdiagnozować.
Nie powiedziałabym, że Felek jest zestresowany. Wygląda raczej na znudzonego, zabawy go nie interesują.
Je chętnie i dużo, wydala normalnie. Lubi tylko Gacka, wobec innych kotów jest gburowaty.
Lubi pieszczoty, ale się nie naprasza.
Za to korzysta z każdej okazji, żeby uciec na schody – i wtedy się ożywia.

Jego ulubioną miejscówką jest umywalka lub wanna. Generalnie – twarde gładkie powierzchnie.

Jaki piekny koteczek

Wyglada jak braciszek mojej ukochanej Rondy, ktora stracilam 25 kwietnia :cry:

Cindy, zajrzałam do Twojego wątku – rzeczywiście podobne sreberka.
I serdecznie współczuję Ci straty pięknej Rondy [*].

śliczny jest

kciuki trzymam za zdrówko Felka :ok:

Piękny kocurooo.
A może spróbuj - rozgotowane siemię lniane strzykawka do pyszczka???
To pomaga w kuwecie. Psom i kotom daję surową, sparzoną wołowinę. Puszki won.

Dzięki za kciuki i komplementy, w imieniu kocurra

Feliks nie ma kłopotów w kuwecie, tylko z sobą – za bardzo się nadyma :mrgreen:

więc dostaje dopyszcznie Espumisan (ten w płynie, dla dzieci), czasami nawet 3 razy dziennie.

ciężka sprawa z tymi gazami - to juz czas jakiś trwa i nawraca
czytałam gdzieś o nadmiernej florze w jelitach - nie niewłasciwej tylko nadmiernej (jakby było jej za dużo). tylko teraz tak myslę, że nie pisało tam jak to okreslić - jednym z objawów były wzdęcia

dla Felka, żeby go gazy opuściły :oops:

Witam,
Co słychać u Fioletowych?

Jakoś się trzymamy, ale bywało lepiej.
Felek chwilami ma spore problemy z oddychaniem i mocno to biedaka męczy

Nie wiem, czy mogę podawać mu wtedy np. no-spę?
Mam wrażenie, że gazowanie jest coraz szybsze, zużywamy sporo Espumisanu.
Gdy jest wzdęty, zaraz po jedzeniu wymiotuje.
Później, gdy gazów trochę się pozbędzie, rzuca się na jedzenie jak dziki, :roll:

głodny kotek.
Je głośno mlaskając i zagarniając sporo powietrza :roll:

Gacuś i Feliks

Też słyszałam o nadmiernej florze jelitowej, ale zwykle towarzyszą temu biegunki, a Feli ich nie ma.
Wet mówił coś o płukaniu jelit i wprowadzeniu nowych bakterii, dopytam w czwartek, gdy będziemy robić echokardiogram.

Reszta fioletowych jako-tako.

Piętaszek, Antek i Dominika

POZDRAWIAMY

A może taka miska spowalniająca mu pomoże? Bo to może być powiązane z faktem, że je za szybko i z jedzeniem połyka duże ilości powietrza... Albo jakby go izolować na czas jedzenia - a nuż to pomoże :ok:

Biedny Felek.. No-spe można, ja dawałam Sasce jak się nie mogła wysiurać ćwiartkę ( tabl po 40 mg) rano i wieczorem. Ładnie jadła w kocim kabanosku.

tyle,że nospa raczej jest rozkurczowa ...

becia_73 pisze:tyle,że nospa raczej jest rozkurczowa ...

czytałam, że przy wzdęciach pomaga
bo na trudności z oddychaniem to pomoże raczej tylko usunięcie przyczyny

osobne jedzenie i spowalniająca miska na pewno nie zaszkodzą, dzięki za podpowiedź :ok:

No właśnie, chociaż przyniesie mu ulgę, bo to napięty brzuch..

Tak, tak , podaje się no-spę jako środek rozkurczowy, gdy espumisan nie daje rady.

Fioletowe tymczasy i tymczasiątka

Kto przegląda forum