IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

Dorotka rzeczywiście bardzo kochana, choć tak płacze

ale jak ją Basia nakarmiła, dała jej ciepły termoforek, to malutka zasnęła wtulona w kocyk :1luvu:

co do zdjec mojej tymczaski to bede musiala skombinowac kogos z aparatem :roll:

tekst o niej napisze-kochana z niej Krystynka, koci piesek

za zakup na bazarku flicowej sowy wrzucilam 20 zlotych do skarbonki, choc to juz chyba poszlo na operacje Mysiora.

Wreszcie mi po ludzku komp odpalił... zdążyłam tylko poczytać na szybko wcześniej...

Nina [*] Dobiło mnie to strasznie. Była jedną z moich ulubienic, ale... odeszła w spokoju, nie w męczarniach.
Odchowała dwóch przefajnych smyków które znalazły domki. Dzielna kobieta była...

marta ja myslalam przyszlosciowo bo z moimi starymi to trzeba powoli narazie mowia stanowcze nie wiec myslalam ze jest czas na wyleczenie jej i wtedy starzy juz beda ja chcieli dlatego nie mysle o kotach ktore sa juz do adopcji oni musza powoli do tego dojzec...

Coby weselej było, to tym razem komp mnie ześwirował :twisted:

Ale grafik napiszę:

12.12. /pon/ ........ /Arabella
13.12 /wt/ Herz / ........
14.12 /śr/ Herz / Sylwia
15.12 /czw/ Herz / .....
16.12 /pt/ ......../.....
17.12 /sob/ ......../.......
18.12 /ndz/ ......../......

Kot bez łapki tylnej na Hallera sie odnalazł. Ufff...........może już jutro jego szczęśliwy dzień :roll:

MIKUŚ pisze:Coby weselej było, to tym razem komp mnie ześwirował

Ale grafik napiszę:

12.12. /pon/ ........ /Arabella
13.12 /wt/ Herz / ........
14.12 /śr/ Herz / Sylwia
15.12 /czw/ Herz / .....
16.12 /pt/ ......../.....
17.12 /sob/ ......../.......
18.12 /ndz/ ......../......

proszę czwartek wieczór i niedziele rano

Elu auto mi pało bezczelne , ale przyjdę nogami:)

aha wpłynęły pieniądze z bazarku od magicmady, podam tez eli, moze byc tak?

prosze mnie poinformowac co mam zrobic kolo tej biednej koteczki o czym powinnam wiedzie bo jej jeszcze nie widzialam :?:

Martuś, mam fanty - motylek i kwiatek, mam też pieniążki do przekazania na KP. Musimy ustalić dzień na przekazanie tych rzeczy i na fotki Cezara, bo kocio został komisyjnie ochrzczony. Jest Cezarem.
Narzuta ma 1,40 na 2,00. Może rozciąć ją na pół i obszyć, byłaby wygodniejsza do prania i użytkowania. 0,70 na 1,00 będzie wystarczająco? Czy jeszcze inaczej, żeby pasowało do boksów.

Elu jeszcze raz dziekuję , bardzo było przyjemnie.
:piwa:

I wzajemnie, i wzajemnie.

Jesuu dziewczyny to wy spozywałyście :piwa:

ale wam dobrze .Ja zawsze zmotoryzowana to na herbatce sie kończy

Elu dla mnie dogodne dni to czwartek lub sobota i to do południa.Jeszcze się zklikamy.Odbiore fanty i dostarczę gdzie trzeba.
A jezeli chodzi o narzutę to to ciachnąc ja na pół i bedzie dobrze .Jak się zlozy na 4 to bedzie do boksu a jak na dwa to do klatki :wink:

Mar_tika dzięki zepsutemu (%$@%@$^%$) samochodowi mojemu spożywałyśmy. oj spożywałyśmy. dobrutkie było:) i oczywiście jeszcze młodej się ciacha dostały, Elu kazano przekazać ze bardzo dobre:)

Kurczę ja na piechotkę do Eli to mam trochę daleko.Choć jakby się kroił babski cumber to dałabym radę :mrgreen:

Na czterch ale bym dotarła :wink:

IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

Kto przegląda forum