

a już myslałam , że mi się uda Groszka odchudzic przed sesją zdjęciową. Stąd te spacery na szelkach

Dziś też byliśmy na wyjściu. Nie na ogródku jednak ale poszliśmy na dalsze zewnątrz. Był bardzo dzielny i pięknie chodził na smyczy. To jest GOŚĆ.
Fajnie mają moi sąsiedzi. Raz z psem , raz z dwoma , znowu z psem jednym i kotem na spacer a potem juz z dwoma psami i dwa koty nam towarzyszą a na koniec wychodzę na spacer z kotkiem grubaskiem w szelkach i na smyczy

