Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 56

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 17, 2011 11:57 Re: Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 56

No właśnie u mnie tyż... i wolę, żeby nie poznawały tej sztuki :twisted:
Moja pierwsza Kicia otwierała drzwi... strasznie upierdliwe mieć takiego sprytnego kota, którego się nie da bez kombinowania po prostu zamknąć gdzieś w razie potrzeby :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 17, 2011 12:40 Re: Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 56

jak w grudniu przytargałam mamie znajdę (niedługo rok będzie 8O ) to początkowo była zamykana na noc w łazience. mieszkanie stare-lata 50. między kuchnią a łazienką okienko(właśnie zamurowali) i pawlacz w łazience. mama ma sen jak kamień, kiedyś idzie rano do łazienki Lulkę wypuścić, a kota nie ma 8O ta mała paskuda musiała wleźć po szafce na pawlacz przejść po 1,5cm listwie do okienka i grzecznie ulokowała się na ukochanym przez wszystkie koty fotelu :mrgreen:
drzwi otwiera moja najstarsza kocica-wejściowe muszą być zawsze zamknięte na klucz, bo w domu radośnie biegła na strych i nie zamykała za sobą!
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pon paź 17, 2011 12:45 Re: Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 56

Świnia nie kot :mrgreen:

Ulubionym patentem Kici było pakowanie się do łóżka gościom nocującym w pokoju gościnnym :mrgreen: Po uprzednim otwarciu sobie drzwi oczywiście :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 17, 2011 13:03 Re: Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 56

OKI pisze:Świnia nie kot

raczej wredna małpa :twisted: i moje szczęście ukochane :1luvu:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pon paź 17, 2011 13:07 Re: Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 56

ezzme pisze:
OKI pisze:Świnia nie kot

raczej wredna małpa :twisted: i moje szczęście ukochane :1luvu:

One wszystkie tak mają :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 18, 2011 10:39 Re: Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 56

Doberek Kochane! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto paź 18, 2011 11:24 Re: Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba o pomoc na badania s. 55

Dzień dobry :)

Na początek uaktualnię rozliczenia i jeszcze raz - bardzo Wam dziękuję :1luvu:
OKI pisze:50,- PLN Agnieszka K. z Warszawy
100,- PLN Szalony Kot (miau)
10,- PLN kalair (miau)
25,- Magdalena P. z Kraśnika (miau - nie wiem, czy mogę podać nick)
100,- Joanna O. z Warszawy (miau - nie wiem, czy mogę podać nick)
Razem: 285,- PLN
Normalnie brak mi słów i emotek, żeby wyrazić swoją wdzięczność :oops:

Za rentgeny zapłaciłam razem 170,- PLN, więc wygląda na to, że jakiś rabat dostaliśmy ;)
Zostanie więc spora nadwyżka nawet po morfologii Fosterkowi (będę w weekend robić).
Czy macie coś przeciwko, żeby tę nadwyżkę też zjadły moje tymczasy? :oops: Bardzo proszę o info :oops:
Biogen mi się skończył :oops: I krople do oczu :oops: I pewnie zaraz znów się okaże, że kończy się coś, o czym jeszcze nie wiem, że potrzebne... :oops:
Prócz morfologii strzeliłabym Fosterkowi też biochemię - on jest nie ciachnięty, lada chwila gotów zacząć znaczyć, a skoro płucka ma zdrowe i jakby krew dobrze wyszła, to... :twisted:
Może jak przestanie się snuć i jojczyć do ścian, to zacznie uprzejmie na wadze przybierać :roll: Albo przynajmniej jojczyć przestanie... :roll:

22,0 passa (miau)
50,0 kocurzyca41 -
Razem: 357,- PLN :1luvu:

Wydatki:
Biogen KT - 33,- PLN
Razem: 203,- PLN
Badanie krwi Fosterka wykonane na konto Jokota - bardzo dziękuję :D

Niestety, wyniki biochemii jednak nie są dobre :( Mam w związku z tym potężne wyrzuty sumienia, że nie wstrzymałam się z kastracją do otrzymania pełnych badań, tylko zasugerowałam się niezłą morfologią :( Pocieszam się tylko, że dostał naprawdę mikrodawkę usypiacza - kastracja trwała kilka króciutkich minutek, a jak mu chcieliśmy jeszcze zajrzeć w zęby, to zaczął gryźć i się wybudzać.
Foster ma kompletnie rozwaloną wątrobę :(
Obrazek
po kliknięciu można powiększać
Dzisiaj postaram się zrobić mu USG, zobaczymy co powie wet. Najgorsze jest to, że co by nie powiedział, to Fosterka nie ominie kolejne leczenie :cry:
A mi się serce kraje, jak sobie pomyślę, że znów będę musiała wtykać coś w tego umęczonego i wystraszonego kociaka :cry: A to takie chuchro jest... :(

Jestem kompletnie załamana. Tak mi żal tego dzieciaka...

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 18, 2011 11:29 Re: Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 56

Ciotka, damy radę. Zagryziemy zęby (no, Foster to pewnie najsilniej ;)) i doprowadzimy kotecka do porządku. Trzeba.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto paź 18, 2011 11:35 Re: Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 56

Echh... momentami mnie to przerasta :cry:

Przynajmniej kotka po zmarłej na sterylce dzisiaj, potem parę dni wprawdzie w klatce, ale na własnych śmieciach, a potem nowy dom.
Mam nadzieję, że przynajmniej tu się nic nie posypie :roll: Bo ona do obcych to jak najzwyklejsza dzicz się zachowuje :? Gorzej niż Mamysza, bo nie wieje, tylko się rzuca z paszczą i pazurami... Nie chciałabym jej szukać domu, jeśli coś nie zadziała :roll:

Ja nawet wiem, na czym Foster te zęby zaciśnie :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 18, 2011 11:35 Re: Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 56

wątroba na szczęście się regeneruje. będzie dobrze :ok:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Wto paź 18, 2011 11:37 Re: Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 56

Ech... no to jedyne, co mnie przy życiu jeszcze trzyma - że to na szczęście nie nerki :roll:
Ale te czterokrotnie przekroczone wyniki mnie przerażają :( Zobaczymy, co powie USG :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 18, 2011 11:43 Re: Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 56

jak jest ciągle leczony to wątrobie pewnie się dostało. mam podobne odczucia w stosunku do nerek.
problemy z wątrobą miała ta grudniowa znajda, o której ostatnio pisałam, po 2 miesiącach wyniki miała gorsze(to pewnie ruja się przyczyniła), ale po następnych dwóch i dodatkowych tabletkach już w normie :)
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Wto paź 18, 2011 11:46 Re: Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 56

Za Fosterka kciuki , biedaczek..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto paź 18, 2011 11:49 Re: Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 56

ezzme pisze:jak jest ciągle leczony to wątrobie pewnie się dostało. mam podobne odczucia w stosunku do nerek.
problemy z wątrobą miała ta grudniowa znajda, o której ostatnio pisałam, po 2 miesiącach wyniki miała gorsze(to pewnie ruja się przyczyniła), ale po następnych dwóch i dodatkowych tabletkach już w normie :)

Nerki pewnie też oberwały, ale na szczęście wyniki nerkowe są w dobrej normie. Mam nadzieję, że te zmiany wątrobowe są odwracalne. 3 miesiące leczenia na pewno swoje zrobiły, ale on od początku był najmniejszy i najsłabszy - mógł mieć już wcześniej coś nie tak, a leczenie to pogorszyło. A leczyć przecież tak czy siak trzeba było :(

kalair pisze:Za Fosterka kciuki , biedaczek..

Dzięki Bożenko

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 18, 2011 12:04 Re: Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 56

oj no pewnie, że trzeba było leczyć:)
OKI będzie dobrze
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 72 gości