wczoraj dostał ostatni raz antybiotyk dzisiaj nie ma gorączki liznął trochę jedzenia i wody a dodatkowa ja mu strzykawką podaje wodę i rozpuszczony conwalescen.
selene00 pisze:Moim zdaniem, jeśli jest na antybiotyku i gorączkuje, to trzeba zmienić antybiotyk. A jak z bakteriami w moczu?
Januszek jest FelV pozytywny i to musicie brac pod uwagę przede wszystkim Każde leczenie wyglądać będzie u niego inaczej, dłużej niż u "normalnie chorego" kota. Być może że odstawienie antybiotyku teraz, przy takich wynikach jak były tu podane parę postów wcześniej , też jest błędem.
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe.Peter Albert David Singer
dziewczyny , Januszek ma wiremię. Czyli wirusy białaczki są aktywne. Trzeba byc czujnym, bo nie wiadomo w jaki organ uderzą, jaką chorobę uaktywnią i jak długo trzeba będzie ją leczyć. Antybiotyk , gdzieś tam trzymał jakieś stany zapalne. Bo na wirusy, niestety nie zadziała. Proszę pogadajcie z lekarką Januszka czy ona ma doświadczenie w leczeniu białaczkowca. Prawda jest taka , że wielu weterynarzy nie ma takowego. Przy Groszku naprawdę wiele przerobiłam , widziałam i słyszałam i stąd jestem czujna i sceptyczna co do leczenia. Przy leczeniu Grocha ciągle się konsultuję z takim a to z takim wetem. Nie trzymam się opinii jednego.