iza71koty pisze:No tak. Znowu bajzel!!Ale to nic posprzątamy zaraz......To zwykle mówię kotom jak wracam z karmienia.
Chamstwa sprzatać z wątku jednak nie będę.Chociaż jest tutaj bardzo wyrażne naruszenie Netykiety art23.Kodeksu Cywilnego.
Histeria, brak opanowania, brak kultury, plucie jadem i nic więcej.Nakłanianie, nagabywanie, kłamstwa.
Padnie ode mnie tylko jedno krótkie wyjaśnienie i ani jedno więcej.
Po postach Agiis-s widać kim jest i jaka jest Osoba. Trudna, konfliktowa, złośliwa, chciwa, bezwględna. Dla swoich celów zniszczy człowieka, tylko po to aby osiagnać satysfakcję.
Nigdy nie ukrywałam ze koty w stadzie którymi sie opiekuje moga mieć przypadki białaczki. To bardzo duze stado. Opiekę nad nim objełam ponad 10 lat temu. W czasie szalejacej białaczki i pp.Miedzy innymi dlatego dosć szybko kiedy tylko była taka mozliwosć, rozpoczęłam sterylizację kotek.To własnie powiedziałam Agiis-s kiedy zabierała kociaka, który potem odszedl.Powiedziałam ze wszystkie kociaki ratowane w ostatnich latach były słabe i watłe.Jedynie koty w przedziale wiekowym 5-7 lat były silne i mocne. Z takich kotów składało sie moje stado w domu.Gdyby rezydencci chorowali jak pisze Agiis-s to tych kotów juz dawno by nie było. Kot po uaktywnieniu sie białaczki przezywa średnio do póltora roku.Zaden weterymarz by ich nie zaszczepił majac obiekcje co do ich stanu zdrowia.A koty zyja, niektóre maja juz po 10 a staruszkowie nawet powyzej 15 lat.Co do kastracji to prawda. Nie kastruję kotów z obawy na białaczkę. Kotów na zewnątrz.Żaden kot nie jest wykastrowany.
I jeszcze jedno. Nigdy nie robiłam kotom testów na wejściu. Jak więc można twierdzić, ze celowo wpuścilam koty białaczkowe do stada.Agiis-s też tego nie zrobiła.Wpuściła chorego kota do rezydentów.
Agiis-s jak widać nie przyjeła tych informacji. Przyjęłą je opatrznie na szybko i bez zrozumienia.
Małe kociaki o ile takie zostaną mi kiedykolwiek podrzucone, zostaną odwiezione do siedziby TOZu.
Więcej nic tłumaczyć nie będe. Nie padła ani jedna odpowiedz na pytanie które zadałam ja, Ola czy Sennaewa. Padają kolejne bezpodstawne zarzuty. To bez sensu. Ide odpoczać.
No tak. Znowu bajzel!!
Jest jeden malutki pozytyw - dzięki temu wątek trzyma się cały czas wysoko











