OTW- Teo (*) ,Zelda (*)

**Adopcje: 12 >>**

Najnowsze wieści z DS Teosia i Zeldy.

...Kocham te moje kotki bardzo mocno.Zeldunie,malutką i grzeczną koteczkę,radosną,a czasem śpioszkę.A także Teosia przytulasa i podlizucha,który często ma diabełki w oczach.Koteczki skończyły już 3 latka.Miały rok i 3 miesiące jak je przywieżliście do mnie.Pamiętam dobrze ten dzień.Jak otworzyłaś transporterek,a one wybiegły i schowały się wystraszone.Teraz już podrosły,znamy się dobrze i kochamy się ze wzajemnością...

[/quote]

To ze wzruszenia :1luvu:

Fiodorek [*]19.11.2014

już 3 latka mają :?:

Jak ten czas leci, ze tak nieoryginalnie zakrzyknę :wink:

A tak poważnie- Teoś i Zelda są piękne, szczęśliwe i kochane i to po prostu cudownie :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

Czas leci.

Z Domkiem Teosia i Zeldy mam kontakt co pewien czas.
Dziś tylko fotki wkleję.
Teosia i Zeldy.
Ania, ich Duża wraz z Facetem dostała w posagu kota. Krówka.
Ostatnio pod pracą znalazła biedę. Burą.

Asiu patrze i patrzę i się krówki dopatrzeć nie mogę.
Czarne to Teoś i Zelda?
Bure spod pracy jest.
A gdzie Krówka?

**Adopcje: 12 >>**

Bury krówek z hitlerka wąsikiem :wink:

Jest na drapaku i na blacie z TV.

Dobrzy ludzie, to i koty do nich ciągną :ok:

**Adopcje: 12 >>**

Teoś i Zelda. Najnowsza fotka.
To już tyle lat.

ASK@ pisze:
Teoś i Zelda. Najnowsza fotka.
To już tyle lat.

Piękne czarnuszki! :1luvu:

Szczęśliwie wyglądają. :kotek:

A reszta zwierzyńca? Facet z krówkiem i bure?

**Adopcje: 12 >>**

mimbla64 pisze:Szczęśliwie wyglądają.
A reszta zwierzyńca? Facet z krówkiem i bure?

Są. Mają się świetnie choć Lusia (ta wyrzucona pod pracą Ani) ostatnio chorowała.

Na fotce Zelda jest po naszej lewej. Jej mordkę rozpoznam wszędzie. Delikatna, zagubiona, strasznie kochana. Zawsze wzrusza.
Teosiek ma nadal wyraz pyszczka chuligana. Choć uspokoił się. Ma lekkie problemy z piaskiem w pęcherzu. Ale czuwają nad tym.

Super zdjęcia - dzięki nim łatwiej pomagać.

Cudne są. Cudne, spokojne pycholki na swoim

**Adopcje: 12 >>**

Mało tutaj piszę o Teosiu i Zeldzie. Jednak z Anią , Dużą rodzeństwa, mam stały kontakt.

Zeldunia przeszła wczoraj , tj. 09.07.20r operację usunięcia guzków ,które pojawiły się przy sutkach. Przez poprzednią "opiekunkę" została wykastrowana po pierwszej rujce.
Mała czuje się dobrze. Ma stałą opiekę. Jest kochana bardzo. A nawet bardziej.

Zwróćcie uwagę jak pięknie ubranko oczy Zeldzi podkreśla. Pewnie dla tego efektu ją pocięto :wink:

Zeldzia

Cudna Malutka. Trzymaj się dzieciaku ❤️

OTW- Teo () ,Zelda ()

Kto przegląda forum