UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śląsku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 27, 2015 23:41 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

W sumie też napiszę, bo niewiele brakowało, a sama bym oddała koty do Pani Krystyny K. i to całkiem niedawno, bo w lipcu.
Jestem osobą prywatną, która pomaga kotom w Knurowie - w miarę swoich możliwości oczywiście. Jakiś czas temu prowadziłam też "swój" wątek na miau, ale w którymś momencie przestałam - z braku czasu i przez wściekłość, że nie potrafię wstawiać tu zdjęć :roll:

Nigdy do tej pory nie cytowałam prywatnej korespondencji, generalnie nie biorę udziału w zaognionych dyskusjach, "kłótliwych" wątkach, ale tu dobro zwierząt jest ważniejsze, bo jeżeli to wszystko o działalności p. Krystyny jest prawdą
(a chyba jest, no bo ile obcych sobie w końcu osób może się zmówić przeciwko komuś ?), to należy to nagłaśniać, żeby choć część zwierząt nie trafiła tam, gdzie nie powinna.

Pierwszy "kontakt" z p. Krystyną miałam w 2014 roku - napisała do mnie pw na FB
Ludzie zadzwonili do mnie, że w śmietniku są 4 małe koty, pojechałam, zabrałam i pisałam na fb informację, więc dostałam od p. Krystyny info na pw :
"Witam. Mam mleko dla kociat i mam maluchy ze schronu (2). Jestem z Rudy Slaskiej. Pozdrawiam" .

Ponieważ informacja "wpadła" do zakładki "inne" odczytałam ją dopiero we wrześniu, jak już kociaki były w swoich domach, napisałam przeprosiny, że odzywam się dopiero po 3 miesiącach. Kurtuazyjna wymiana informacji na pw i w tamtym momencie na tym się skończyło.

3 lipca 2015 r. czyli, niecałe 2 miesiące temu, zrobiłam zdjęcia 3 kotom mieszkającym na ulicy (matka + 2 ok. 3-4 ro miesięczne kociaki), wstawiłam info na fb, że szukam domu tymczasowego dla tych kotów, ponieważ mieszkają dosłownie "na ulicy", kotka karmiła młode leżąc na drodze po której jeżdżą auta.
Oczywiście wszyscy "krzyczeli" zabierz je z tej ulicy, ale prawie nikt nie zaoferował pomocy, prawie - bo małe koty awaryjnie zabrałby TOZ do czasu znalezienia innego dt, a dorosła kotka ? - nie miałam pomysłu co z nią zrobić po sterylizacji.
W niedzielę dostałam wiadomość, która brzmiała dla mnie jak wybawienie. I była to informacja od p. Krystyny :

5 lipca 08:57
Witam. Mogę przetrzymać doroslą kotke po sterylce. Jak sie ogada z moimi kotami bedę jej szukala normalnego domu. Prowadze DT dla kotów. Pozdrawiam


Oczywiście odpisałam :
Dzień dobry, cieszę się bardzo ,bo już nie miałam pomysłu co z nią zrobić. Maluchy do czasu znalezienia domów przetrzyma mi TOZ, super
Proszę o numer telefonu, zadzwonię


Dostałam numer, zadzwoniłam, pierwsza rozmowa - rozmawiało mi się super, więc zagadałam, czy weźmie je wszystkie i ku mojemu ogromnemu zdziwieniu usłyszałam "tak".

Pani Ewo a teraz jeszcze jedno. Jeżeli placicie za sterylke kotki to proponuję żeby ja złapać a ja podejde do veta na sterylke boczna. No chyba ze macie bezpłatne to co innego

Jeszcze jedna sprawa. Kotka może przyjechac do mnie do czsu sterylizacji. Pani wystapi do Fundacji Kastor o dofinansowanie jako osoba prywatna. Daja 100,- czyli wystarczy dolozyc 50,-


Odpisałam :
Nie, nie mam bezpłatnie, ale właśnie ktoś zadeklarował, że zapłaci za sterylkę. To może my ją przywieziemy a ktoś wpłaci na konto tego weta u Pani


Odpowiedź :
Nie ma sprawy. Mozna je przywieźć nawet dzisiaj. Podam termin sterylki i przekażę Pani nr. konta lecznicy


Umówiłyśmy się, że przywiozę koty w godzinach wieczornych - dostałam adres, wskazówki jak jechać i w ogóle...


Oczywiście w międzyczasie (ale to wszystko odbywało się w jednym dniu) rozmawiałyśmy dosyć dużo.
Pani Krystyna nie chciała ode mnie karmy ani żwirku.
Pani Krystyna nie chciała, żeby jej oficjalnie dziękować " z imienia i nazwiska" za pomoc, którą zaoferowała - ale to akurat mogłam zrozumieć, bo jako wytłumaczenie podała, że zbyt dużo osób prosi ją potem o pomoc.
Pani Krystyna napisała mi :
Szczeniak wlasnie poszedł do swojego domku
- ponoć to szczeniak z jakiegoś miotu, który został znaleziony w lesie pod jakimś konarem, czytałam o tym fakcie na fb, ale nie pamiętam wydarzenia gdzie to było.
Pani Krystyna opowiadała mi jacy to świetni (i tani) weci leczą jej tymczasy.
Pani Krystyna opowiadała mi jak to schronisko (zrozumiałam, że z RŚ) potrafi dzwonić do jej drzwi, nawet nie pytając czy weźmie kota, tylko od razu tego kota przywożąc, wiedząc, że nie odmówi.
Pani Krystyna opowiadała mi ile to kotów było u niej na tymczasie i ilu to kotom znalazła domy.
Pani Krystyna opowiada mi .... i tak dalej.

Zaczyna mi się zapalać się czerwona lampka......
Za długo w tym "siedzę", żeby nie wiedzieć jak to naprawdę wygląda. Jak wyglądają adopcje też wiem.

Czytam jeszcze raz wiadomości na pw (nie wklejałam wszystkich informacji).
Już przy pierwszej widzę coś, co mi się nie podoba :
.....bedę jej szukala normalnego domu....


Dlaczego p. Krystyna ma szukać domu "mojemu "kotu ?
Na adopcje zawsze jeżdżę z kotami, sama. Jak mi się coś nie podoba, to kota pod pachę i z powrotem.
Tak samo byłoby gdybym przyjechała do p. Krystyny i okazałoby się, że coś mi nie pasuje, albo, że nie chce mnie wpuścić do domu.

Siadam do kompa, wpisuję w internet imię, nazwisko, miasto.

"Odsyła" mnie na miau, czytam "pobieżnie" wątek i o mało co się nie porzygałam ze stresu. Piszę pw do kilku osób, które uczestniczyły w dyskusjach na tym wątku (do tych, które akurat się "świecą", więc są mi w stanie szybko odpisać) i co ? i nic, tylko info, że "tylko ze słyszenia".
Gdzieś znajduję link, że Krystyna K. podpisuje się również jako Krystyna Kowalska na fb, "wchodzę", czytam, proszę jedną z osób, która tam jest wpisana o numer telefonu, rozmawiamy. Już wiem, że "moje" koty tam nie pojadą.
Piszę pw do p. Krystyny, oczywiście informacje nieprawdziwe, bo 1) nie miałam ani DT dla tych kotów (w TOZ-ie odmówiłam, a dla kotki i tak niczego nie było, 2) nigdy bym nie zadzwoniła ze względów oczywistych
Pani Krystyno, przed chwilą pomoc zaoferowały 2 domy tymczasowe z Gliwic. Ze względów praktycznych (adopcja ) zdecyduję się na jeden z tych DT. Łatwiej mi będzie ogarniać prawie na miejscu niż jeździć do Rudy z potencjalnymi opiekunami. Jeszcze raz serdecznie dziękuję i będę miała w pamięci jak się kolejne sieroty znajdą, to pozwolę sobie zadzwonić i zapytać, czy ma Pani wolny kącik u siebie.


Siadam ponownie do kompa, informację posyłam mailem znajomym wolontariuszkom.

Na FB piszę podziękowanie za zaoferowanie tymczasu p. Krystynie K. z Rudy Śląskiej wierząc, że jeżeli ktoś "wie o kogo chodzi" to się do mnie odezwie - i tak też się dzieje, odzywają się osoby z ostrzeżeniem, że "nie dawać kotów", jeżeli to jest "ta" pani Krystyna.

Siedziałam i ryczałam jak bóbr, ze stresu, wkurzenia i bógwijeszczezczego.
Co by było gdyby mnie nie tknęło ??? Może na miejscu by się okazało, że trzeba je zabierać, ale gdyby nic nie wzbudziło podejrzeń ?

Mniej więcej w tym czasie, co pisałam info do wolontariuszek dostaję pw z ofertą tymczasu w Gliwicach dla całej trójki :-)
Dwa z tych kotów nadal są na moim utrzymaniu (i nie tylko one), a trzeci we wtorek był zawieziony do domu stałego.
Oba maluchy zostały adoptowane wcześniej, ale ......

21 sierpnia 2015, jestem na wakacjach, internet w telefonie "ledwo zipie", wchodzę na fb i pierwszym wątkiem, który widzę jest wątek "Częstochowskich kotów", a w nim wpis p. Krystyny K.
Piszę do "Częstochowskich" czy wiedzą komu powierzyły kota - wiedzą, ale ..... wpisują mi argumenty przemawiające "za".
Ok, nie wtrącam się, nie będę robiła rabanu, nie znam dziewczyn "po drugiej stronie", mam tylko nadzieję, że są dorosłe i wiedzą, co robią.

* Edycja :
Powyższy informacja dotyczy kotki Łatki, która to wg zaleceń (ponoć) ma mieć spokój.
Tak jak pisałam powyżej - nie osądzam pomagających, że oddały kotkę do p. KK, bo tonący brzytwy się chwyta, ale po co p. Krystyna bierze następne ??? bo takie info, które dostałam na pw, też się samo nie stworzyło :

tak,sama się odzywa na ogłoszenia kt.wstawiamy.....teraz np będzie do Niej jechało 10 maluchów.....z łapanki takiej pani Eli..ale One już to wszystko między soba załatwiają.... wiem co Pani ma na mysli...wiem..... Emotikon frown


W sumie nie wiemy ile tak naprawdę kotów trafia do tego domu, a jeżeli adopcje idą w ogromne ilości i to adopcje zrobione przez p. Krystynę, to kiedy ma na to wszystko czas ?
Czas, żeby zająć się zwierzakami, sprzątać, karmić, głaskać, socjalizować, jeździć do weta, ogłaszać, przyjmować oglądających i jeszcze "siedzieć" na fb i pewnie na innych portalach ? Ile kotów mogło tam trafić z prywatnych ogłoszeń od ludzi niczego nieświadomych ?
Czy ktoś widział ogłoszenia adopcyjne, które robi p. Krystyna, no bo przecież adoptujący nie biorą się z nieba ? Ja, pomimo ogłoszeń, od 2 miesięcy nie mam ani jednego telefonu w sprawie niektórych kotów, moje koleżanki też nie. Nawet "idioci" nie dzwonią, co było nagminne jeszcze ze 2 lata temu. Więc skąd tyle adopcji u p. Krystyny ? Jak są weryfikowane domy ?
A co się dzieje z ludźmi, którzy jej koty zawieźli ? czyżby tylko nieliczne jednostki interesowały się tym, co się dzieje ze zwierzakiem zostawionym ? Aż trudno mi uwierzyć, że wolontariuszki zawożą koty i "po problemie", a jeżeli kotów, które samodzielnie wyadoptowała p. Krystyna było aż tyle, to skądś się musiały tam wziąć. Skąd ?
Pytań nasuwa się masę. I to pytań na które nie ma sensownej odpowiedzi.

Poniżej temat niezwiązany z kotami, ale może kogoś zainteresuje to, że p. Krystyna sama siebie reklamuje jako dt dla psów

Okazało się też, że we "wspólnych znajomych" na fb mamy jedną dziewczynę, ja ją znam również poza fb, więc zapytałam p. Krystynę, czy znają się naprawdę, czy tylko poprzez fb -okazało się, że tylko przez fb - (ja : z imienia i z nazwiska zrobiłam inicjały )
M.Ł. pomagala mi przy bardzo chorej suni jamnika Perełce. Znam ja tylko z fb.

ęby zobaczyc moj DT proszę wejść na Fundacje Jamniki Niczyje - Debra, Perełka, Sylwek, Bajan, Frelka.....


Ponieważ mam jamnika, który w marcu miał operację kręgosłupa (wypadnięcie dysku i paraliż), to wspomniałam, że właśnie M.Ł. też ma jamniora z takimi samymi problemami co mój. Takie informacje dostałam od p. Krystyny :

Jamniki to moje tymczasy przez ostatnie 2 lata. Jeżeli chodzi o kręgosłusp to prosze o blizsze dane . Podam je mojemu vetowi ktory jest znanym chirurgiem dla zwierzat małych a moze pomoze. Wrazie czego to podam adres meilowy, ale musicie sie uzbroić w cierpliwość bo on jej nie ma dla internetu. No chyba ze go pogonię przez żonę. Prosze sie kierować na RudęŚlaską zjazd z A-4 na Wirek a potem poprowadzę

Pani Ewo prosze wziąść z sobą wypis z lecznicy z leczeniem jamnika. W ogóle historie choroby. W poniedziałek pokaże to mojemu vetowi.
Ostatnio edytowano Pt sie 28, 2015 7:15 przez Korespondentka, łącznie edytowano 1 raz
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Pt sie 28, 2015 4:40 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

O szlag by to, teraz idzie w psy ... :(

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Pt sie 28, 2015 8:47 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Korespondentka też miałam takie obiekcje. To było wiele lat temu ale już liznęłam adopcyjnych problemów :wink: Wiadomość, że 200 kotów znajduje dom w ciągu roku powaliła mnie. Ledow 20 uda mi się znaleźć dom a tutaj taka cyfra. Tak jak i zastanawiający był fakt ,że koty są z całej Polski ściągąne. Gdzie i w jakich warunkach więc żyją. Jak nimi można dobrze się opiekować, socjalizować, dawać ogłoszenia, weryfikować domy...
Wiem ,że czasem jest trudno u siebie kota upchać. Ale nie wierzę ,że wszystcy co kota tam oddają nie mają takich możliwości. Nie każdy ma buntującą sie rodzinę, alergię i takie tam. Tłumaczenie ,że ma się pracę, rodzinę, 2 koty na przykład i psa nie przekonuje mnie. Wszyscy mamy swoje obowiązki i problemy.
Można na krótki czas łazienkę odstąpić, klatkę postawić... a nie wieźć zwierzaka do mordowni. Jaki więc cel w takim pomaganiu? Na ulicy umrze od chorób a tam nie? Czy chory, wyniszczony kota ma tam szansę. A zagubiony, słaby, lękliwy, wymagający kontrolowania zdrowia i karmienia? Maluszki co trzeba karmić co 3 godziny? Oczy zakrapiać co 3 godziny? Ogarnąć kiedy stadko?

Nie rozumiem pomagania przez spychologię. Wiedzieć ,że oddaje się koty na nie pewny los a mimo to wieźć? Czy oni wchodzą do domu, patrzą na zwierzaki? sprawdzaja ksiażeczki? dzwonią do wetów ?...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55993
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt sie 28, 2015 18:45 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

To,że niby schron daje jej koty,to nieprawda i to było już wyjaśniane przez dziewczyny z miau.Znowu ona najeżdża na schron,że niby oczerniają ją.Nie zlicze ile razy oferowała DT osobom,które jakikolwiek sposób pomagają nam.

Kiedy niby była chora,umierająca,to niby Jamniki Niczyje przejmowały koty, współpracuje z nimi

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pt sie 28, 2015 18:54 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Właśnie cos mnie dzisiaj tknelo. Jakies dziewczyny za chiny juz nie wiem gdzie na fb. Szukaly osoby do wizytacji dt w Rudzie Śląskiej. Psiak nie jest zdrowy. Cos bylo nie tak z jego zdrowiem.
Tak sie teraz zastanawiam czy to nie ten dt
..

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt sie 28, 2015 19:51 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

CatAngel pisze:Właśnie cos mnie dzisiaj tknelo. Jakies dziewczyny za chiny juz nie wiem gdzie na fb. Szukaly osoby do wizytacji dt w Rudzie Śląskiej. Psiak nie jest zdrowy. Cos bylo nie tak z jego zdrowiem.
Tak sie teraz zastanawiam czy to nie ten dt
..


Jest taka grupa na fb "Górny Śląsk dla zwierząt" i tam to wczoraj było :
Poszukuję wizytatora w Rudzie śląskiej dla małej suni bez oka. Ktoś pomoże?
dalej jest info, że wizyta przed adopcyjna, a nie sprawdzenie DT
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Pt sie 28, 2015 19:53 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

CatAngel pisze:Właśnie cos mnie dzisiaj tknelo. Jakies dziewczyny za chiny juz nie wiem gdzie na fb. Szukaly osoby do wizytacji dt w Rudzie Śląskiej. Psiak nie jest zdrowy. Cos bylo nie tak z jego zdrowiem.
Tak sie teraz zastanawiam czy to nie ten dt
..


Ej, dobrze że sprawdzają DT !!! I chwała im za to :)

justyna8585 pisze:Ostatnio najwięcej kotów w najgorszym stanie trafia właśnie z dzielnicy,gdzie mieszka Ika.


Na działkach widocznie zabrakło już miejsca? :? :(
Obrazek Obrazek Świat z marmuru <3
Mój świat runął. Nigdy już nic nie będzie takie samo... 31.05.2020 [']
Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym :)

phoenix6

 
Posty: 660
Od: Śro wrz 18, 2013 22:25

Post » Sob sie 29, 2015 8:51 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

No co wy, dziewczyny z Częstochowy wiedzą lepiej, IKA6 to super DT, oczerniany z powodu zawiści. To tylko jadowite oszczerstwa. Pani Krysia jest kochana, ma złote serce, kocha koty i świetnie się nimi opiekuje.
https://www.facebook.com/permalink.php? ... 8789896774

Tylko kota szkoda.

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Sob sie 29, 2015 9:29 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

skomentowałam na fb i zapewne zostanę wyrzucona.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sie 29, 2015 9:50 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Korespondentka pisze:
CatAngel pisze:Właśnie cos mnie dzisiaj tknelo. Jakies dziewczyny za chiny juz nie wiem gdzie na fb. Szukaly osoby do wizytacji dt w Rudzie Śląskiej. Psiak nie jest zdrowy. Cos bylo nie tak z jego zdrowiem.
Tak sie teraz zastanawiam czy to nie ten dt
..


Jest taka grupa na fb "Górny Śląsk dla zwierząt" i tam to wczoraj było :
Poszukuję wizytatora w Rudzie śląskiej dla małej suni bez oka. Ktoś pomoże?
dalej jest info, że wizyta przed adopcyjna, a nie sprawdzenie DT

O właśnie o tym czytałam. Tylko tak na szybko czytałam i nie zapamiętałam dokladnie co psiakowi bylo.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob sie 29, 2015 10:10 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

myamya pisze:No co wy, dziewczyny z Częstochowy wiedzą lepiej, IKA6 to super DT, oczerniany z powodu zawiści. To tylko jadowite oszczerstwa. Pani Krysia jest kochana, ma złote serce, kocha koty i świetnie się nimi opiekuje.
https://www.facebook.com/permalink.php? ... 8789896774

Tylko kota szkoda.

Ręce opadają :? I to robią niby działaczki pro-zwierzęce.
A najgorsza jest świadomość, że takich działaczek jest więcej.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob sie 29, 2015 10:39 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Taką odpowiedź na fb dostałam, na moją informację: Nie lubię Was, skoro pozbywacie się kotów do mordowni.
"Niczego podobnego nie robimy. Ale nie można być lubianym przez wszystkich, więc żegnamy panią bez żalu."
Naprawdę nic nie można? Szkodniki, to mało powiedziane.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sie 29, 2015 10:45 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

z fb:
"Szanowne Panie, to nie jest miejsce na takie dyskusje. Kotka o imieniu Łatka jest pod naszą opieką i nie dzieje się jej krzywda. Jeżeli Pnie wiedzą o jakichkolwiek nieprawidłowościach, to są ku temu stosowne organa - należy skontaktować się z jakąś fundacją czy stowarzyszeniem, które prowadzą interwencje. My zajmujemy się adopcjami kotów. Jeżeli któraś z Pań życzy sobie adoptować Łatkę lub przyjąć ją na DT, to zapraszamy do kontaktu. Żadne "historyjki" nas nie interesują."
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sie 29, 2015 10:47 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Ano szkodniki. Ale jak się można potem fajnie pochwalić na fejsbuczku, ile to się kotów "uratowało", nie?

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Sob sie 29, 2015 10:53 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

moja dyskusja na priw wiadomościami z Częstochową toczy się. Wiem, że nic dobrego z tego nie będzie. Najmądrzejsze na świecie szkodniki mi odpowiadają.
Czytają wątek na miau? Na zdrowie i może na pomyślunek :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, imatotachi, puszatek i 45 gości