Jeszcze o czymś chciałam napisać.
To akurat bardzo podnosi na duchu
Kilka lat temu potrzebowałam pomocy hydraulika.Pan przybył,kaloryfer zatkał,a nawet pogadał o kotach bo jak sie okazało Pan hydraulik mieszka z żona i 5 kotami
Tym razem dwa regulatory musze wymienić,dzwonie od dwóch dni z tel syna bo mój nie zasilony,dodzwonić się nie mogę,juz sie zaczełam martwić ze cos sie stało i gdzie ja teraz tak dobrego i tak taniego hydraulika znajde,znów zedra ze mnie ostatni grosz.
Dzis zadzwoniłam ze swojej komórki,Pan hydraulik od razu odebrał,cos tam wspominał ze po swiętach,ze cos tam,potem przeszlismy do adresu,podaję nazwę ulicy,Pan pyta a w którym to miejscu,odpowiadam tu gdzie piekarnia.Pan hydraulik na to-to tam gdzie koty domu szukaja?-tak-bedę jutro z rana-
