Właśnie piorę 3 pranie dziś...wszystko z zalewu...
Brat dziś wpadł i będzie nocować i w sumie to nie mam pod czym go połozyć spać... na prześcieradle i poduszce owszem...
Qupony...raz można nimi bić szyby innym razem (akurat wtedy Marea wpada) są rzadkie...
Był dziś Pan oglądać kotecki, Hoga mu wpadła w oko...poniekąd dosłownie , bo wylizała go po oku , głowie, szyi,uszach...wsadziła nochal w jego nos...
Będzie dzwonić, jak kociaki dojdą do siebie po antybiotykoterapii.
Pańcia jest na diecie...bo ma 60zł do końca miesiąca
Kiedyś bazarek muszę zrobić...tylko kuraki
będę zalegać z przesyłkami ehhh
dobrze że zabezpieczyłaś kanapę, bo jak by na nią się zesiurał byłoby kiepskawo 
Asia, nie myślałaś nad tym żeby Ivo z Igo lub innym kociakiem zamykać na noc w osobnym pokoju z osobną kuwetą? Krzywdować nie będą bo będą mieć siebie i zabawę do rana, a jak się nauczą że pościel do sikania to dramat będzie 
