Tyskie Mrusie VI - tragedia :(

można wynająć taxi żeby samo pojechało. U nas tak taksiarze robią zakupy.

izydorka pisze:można wynająć taxi żeby samo pojechało. U nas tak taksiarze robią zakupy.

A jak to sie załatwia

dzwoni się do dyspozytorni i pyta o taką możliwość. Zwierząt nie wszyscy się godzą wozić , ale Bydgoszcz to duże miasto.
Kierowca mógłby zadzwonić jak będzie się zbliżał, taxi pojedzie, tak, żeby nie czekać no i zabierze zwierzaka.
Czasem trzeba podać swoje dane, żeby było wiadomo, że to nie kawał.
kot musi być oczywiście w transporterze.

izydorka pisze:dzwoni się do dyspozytorni i pyta o taką możliwość. Zwierząt nie wszyscy się godzą wozić , ale Bydgoszcz to duże miasto.
Kierowca mógłby zadzwonić jak będzie się zbliżał, taxi pojedzie, tak, żeby nie czekać no i zabierze zwierzaka.
Czasem trzeba podać swoje dane, żeby było wiadomo, że to nie kawał.
kot musi być oczywiście w transporterze.

To chyba najlepszy pomysł :ok:

, a i tak Rudzik będzie po sedalinie , chodzi o to aby był spokojny podczas drogi :ok:

no to pisz do kobiety, niech się rozezna. :ok:

izydorka pisze:no to pisz do kobiety, niech się rozezna.

Teraz jej nie ma ,jesteśmy umówione na wieczór a ja już nie mogę się doczekać , kurcze niecierpliwa jestem :twisted:

http://www.bydgoszcz.mpt.pl/oferta

kurcze, ja bym obcej osobie kota samego nie zostawila... :roll:

nie ufalabym az tak bardzo... ale robcie jak uwazacie... byleby tylko Rudzic caly i zdrowy dojechal bezpiecznie na miejsce. Czyli jak rozumiem-wizyta przedadopcyjna wyszla na +?

Mam kilka plakatow Manka, dzieki Luinloth

Sa niestety tylko czarno-biale bo nie bylo mozliwosci kolorowych zrobic (wszedzie jak na zlosc pochrzanily sie drukarki). W sumie lepsze to niz nic, ale jesli mialby ktos mozliwosc wydrukowac choc z 5-10 szt w kolorze... Zdecydowanie lepiej to bedzie wygladac.
Czy ktos by mogl?

Kociara82 pisze:kurcze, ja bym obcej osobie kota samego nie zostawila... nie ufalabym az tak bardzo... ale robcie jak uwazacie... byleby tylko Rudzic caly i zdrowy dojechal bezpiecznie na miejsce. Czyli jak rozumiem-wizyta przedadopcyjna wyszla na +?

kto jest obcy- kierowcy?

przecież to usługa.

sugerujesz, ze Justa ma osobiście kota zanieść? Bo wszystkie inne osoby to obce...
fascynujące :twisted:

Justa daj potem znać co Pani myśli o pomyśle z taxi, bo to od nie w końcu zależy :ok:

nie no, Justa nie, ale moze jest ktos z miau, kto moglby "porobic za ochroniarza kota"?

to też obca osoba.
oj, czasem za Tobą nie nadążam :wink:

tez obca ale "mniej obca" niz kierowca

To taksowkarz bedzie mial uroczego pasazera :ok:

Ciekawe, czy takiego juz kiedys mial?

Przed chwilka była u mnie kociara 82 i przyniosła pieniążki z bazarku 150zł :1luvu:

oraz wymiziała całe towarzystwo , zresztą sama to mam nadzieje opisze :ok:

Tyskie Mrusie VI - tragedia :(

Kto przegląda forum