POMÓŻMY BEZDOMNYM KOTOM!!! teraz pomocy potrzebuje moja mama

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 10, 2010 21:25 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Jak pieknie moze byc nawet przy bloku - rzadko widywalam ogrodki przy blokach a takich pieknych wcale. Wszystko zalezy od ludzi, same nie wyrosly...trzeba wlozyc sporo wysilku i checi...zeby kotkom stworzyc taka namiastke raju :1luvu:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sie 10, 2010 21:31 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

tak jest :oops: nie mamy szlauchu, więc od podlewania wiadrami czasem krzyża nie czuje się, ale oaza jest faktycznie dla kociastych, płotek, wielkie liście, jak na plaży, albo pod drzewkami....i jedzenie i wodę się stawi i nikt nic nie widzi.... :kotek: :mrgreen:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sie 10, 2010 21:38 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

martwiłam się kto będzie kicie z pracy dokarmiał, ale chyba problem się rozwiąże bo nigdzie nie będę jechać, tato gorzej się czuje, a mama idąc na zabiegi upadła i ma skręconą nogę... :( więc urlop będzie w ogródku z kotkami.... :kotek: :piwa:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sie 10, 2010 21:46 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

No nie, zebym sie cieszyla - przykro mi, z powodu Twoich rodzicow - ale ciesze sie, w imieniu futerek :mrgreen:
Ja tez w tym roku siedze w domu - nic nie planowalam z uwagi na Ronde - ale nie zaluje, jeszcze bedzie nastepny urlop - jestem domatorka i uwazam, ze wszedzie dobrze ale w domku najlepiej...(moje koty tez tak uwazaja :spin2:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 12, 2010 9:24 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

hej, Aga, co słychać? mam nadzieję, że lepiej z rodzicami i u Ciebie też ok? ściskam.. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 12, 2010 11:27 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

dziś pierwszy dzień urlopu, wszystko ok...muszę posprzątać, nakarmić koty i trochę wyleżeć się, wczoraj Pysia trochę źle się czuła, ale dziś ok..wieczorem może pójdę do dziadków...napiszę wieczorem, jak trochę posprzątam pobojowisko w pokoju...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 12, 2010 16:11 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

uff... no to dobrze.. lubię pierwsze dni urlopu, jak nie wyjeżdżam :wink: , też zaraz zabieram się za porządki :ryk:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 12, 2010 22:26 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

ja też lubię pierwsze dni urlopu, człowiek załatwi masę zaległych spraw... :) posprzątałam,ale jeszcze połowa przede mną, zrobiłam rodzicom zakupy rowerem, nakarmiłam kićki swoje, ogródkowe i pojechałam do pracy nakarmić firmowe...do dziadków nie zdążyłam, ale widziałam kociuchy w otwartych oknach siedzące i dziadka z motyczką, który nigdy nie odpoczywa...jutro spotkam się z dziadkami i panią która dokarmia koty obok w bloku, muszę zabrać nasz transporterek, być może pójdę z Pysią do weta, co prawda je i wszystko ok, ale jakiś kot znowu ją podrapał...ona ma zawsze szczęście, już tyle razy została podrapana i pogryziona, ale od kociaka chodzi po podwórku, albo siedzi w ogródku i nie mogę jej nagle zabronić, bo oszaleje, ale pilnujemy jej jak wychodzi, i kupuję same smakołyki, żeby nie odchodziła od ogródka, więc szczęśliwa udeptała misia pluszaka i śpi w najlepsze....a Seniorka prawie nie chce siedzieć w suszarni, czasem tylko chce się przespać w świętym spokoju jak dziś i poszła spać na fotel po kolacji....
i ZAGADKA KTO ZGADNIE KTÓRA TO PYSIA?? HE,HE..
Obrazek
p,s rano pojadę poszukać znowu Bambusi...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 12, 2010 23:59 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

http://www.huntersi.pl/darmowa-karma-dla-kota/
tu można otrzymać darmową paczkę karmy dla kota:) :kotek:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sie 13, 2010 9:45 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

chyba do mnie już przyszła, mam awizo :D ciekawe, jak duża?
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 13, 2010 12:56 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

:D
ja też lubię pierwsze dni urlopu-znacznie mniej pierwsze dni po...
ech...powrót do codzienności bywa trudny :roll:

miłego i spokojnego wypoczynku :ok: :ok: :ok:
[*]Bazyl - przepraszam...dziękuję że byłeś
[*]Fibi - wybacz mi...

kasiek252

 
Posty: 2626
Od: Śro sty 06, 2010 12:12

Post » Pt sie 13, 2010 16:12 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

zgadłam, zgadłam :ryk:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 13, 2010 21:18 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Hanulka pisze:zgadłam, zgadłam :ryk:


i jaka duża ? :)
[*]Bazyl - przepraszam...dziękuję że byłeś
[*]Fibi - wybacz mi...

kasiek252

 
Posty: 2626
Od: Śro sty 06, 2010 12:12

Post » Pt sie 13, 2010 22:58 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

kasiek252 pisze:
Hanulka pisze:zgadłam, zgadłam :ryk:
ć

i jaka duża ? :)

Hania jak duża?? i najważniejsze czy smaczna??
dziś sprzątałam znowu dom, ogródek, Pysia czuje się dobrze, więc na razie do weta nie idziemy, je, a te strupki przemywam jej rumiankiem, wrzucam 4 saszetki na kubek i pomaga, bawi się i skacze po ogródku, więc to jakiś kocur ją urządził....Seniorka zmęczona upałem, mało je, i leży w ogródku pod liśćmi kanny, zarówno jak i inne dziadkowe, do dziadków umówiłam się na jutro, więc wkleję kilka zdjęć kociastych, do pracy ledwie zajechałam rowerem taki upał, w śmietniku zero wody w pojemniku i pustki w miskach, więc dałam mokrej, suchej, dziś dostałam świeżą dostawę ze sklepu internetowego, i Kruszyna dalej nie podchodzi, ale też bardzo zmęczona tym upałem...a inne koty tylko czekały aż się zjawię...
Bambusi jak nie widać tak nie widać, jutro jeszcze przejdę po tych domkach raz jeszcze, popytam porozmawiam z mieszkańcami, chociaż zostawiłam jej zdjęcia i mój telefon, a byłam w wielu domach, mam nadzieję, że się znajdzie.... :(
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sie 13, 2010 23:00 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

kasiek252 pisze::D
ja też lubię pierwsze dni urlopu-znacznie mniej pierwsze dni po...
ech...powrót do codzienności bywa trudny :roll:

miłego i spokojnego wypoczynku :ok: :ok: :ok:

Kasia dzięki, może pojadę do brata na kilka dni, ale to jeszcze nie wiadomo, na razie muszę być w domu, i tak pisała Cindy kociaste się cieszą z tego... :kotek:
a paczuszka doszła do Ciebie??
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Francis12 i 157 gości