Adopcje Puchatkowa 5..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 04, 2010 10:31 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

nie czubek, tylko bardzo wrażliwy Sernik :1luvu:
tytuł koniecznie zmienić - np. szukamy następców - coś w tym stylu
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Czw lut 04, 2010 10:39 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

Serniczku masz po prostu silne poczucie obrony swojej strefy osobistej :) jesteś bardzo terytorialna, może dlatego lubisz koty ;) :D

ja na razie nie mogę zadeklarować żadnych cyklicznych wpłat :( jestem pod kreską...ale jak tylko się "odbiję" to na pewno poproszę o nr konta......
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 04, 2010 10:42 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

Serniczek pisze:
markopolo00 pisze:Hmm…
Przeczytałem i popieram głosy innych
Puchatkowo musi istnieć i działać
Ja będę bardziej brutalny i powiem
Amms i Serniczku nie róbcie jaj
Proszę wypożyczyć dobrą komedie wypić po setce
przespać się a ramo zabrać się do roboty
jak zauważyliście cała polska chce pomóc

Nie jestem wolontariuszem Puchatkowa ale udało mi się
dzięki Wam kilka kotów puchatych i rasopodobnych ocalić
W miarę moich możliwości ja również pomogę tak jak każdy
któremu na sercu leży dobro .
ja również proszę o pw z nr konta nie wiem ile i jak długo ale i
ja dorzucę coś do wspólnej kasy .

nietety-to nie sa humory pań,którym ktoś powiedział krzywe słowo.W czasie 2 lat działania-zmęczyłysmy się bardzo. Jesli Puchatkowo ma działac dalej-to musi przejśc w inne ręce. Ja nie odmawiam obecności i wsparcia ale prowadzic nie mogę.Nie mam już tyle czasu. To jest codziennie co najmniej 2 godz przed kompem rano i z godzine wieczorem. Nie dam rady już.
Za Anię nie mówię ale wiem,ze tez juz nie bardzo ma siły i jest przeciez chora. Nie może dzien i noc ,świątek-piątek urlop i święta- zajmowac się tylko kotami. Musimy miec w kims oparcie.
Ale nie znikamy!Optuję za zmiana także dlatego,ze na poczatku zawsze dużo ludzi zagląda, deklaruje-a potem zycie wymusza swoje-domy,rodziny,praca pochłaniają(rozumiem sama mam dom,zwierzeta,pracę i rodzinę)-i pozostaja zwierzeta do natychmiastowej pomocy i my dwie. Takie mam doświadczenie z tych 2 lat. Nie mówie,że nie pomagacie-pomagacie bardzo. Bez Was nie dałoby sie wcale działac. Ale prawda jest,że musi być w zarzadzaniu kilka osób na stałe.Opinia handlarek kotami i popierania pseudo oczywiście nie pomaga ale nie przesądza.Do tzw PR potrzeba odporności,siły argumentacji,cierpliwości i zdrowia. Mnie sie to już wykończyło bo organicznie nie znosze głupoty,slepego fanatyzmu,bezczelnego przekręcania faktów,kłamstwa,szkalowania bez odpowiedzialności,robienia zadym dla sportu itd.Nie umiem tego tolerować-może kiedy mniej sie osobiscie zaangazuje łatwiej będzie mi to znieść. Zwlaszcza,że słysze zarzuty od osób z którymi współpracowałam. I wiem,że na forum mówią jedno a robia drugie.Nie pogodze się z oczernianiem ludzi na których nie ciąży żaden zarzut,ludzi których znam i cenię. Nie umiem zrozumiec ludzi,którzy brali pomoc a potem rzucają kamieniem. Tu potrzeba taktu i dyplomacji a ja jak widzicie -jade po bandzie,bo juz dłużej nie moge.Nie nadaję się.
I jeszcze jedno- nie watpię w intencje Wszystkich ,ale zdarzyło sie tez tak,że po zadymie gdzie nie znając nas ani faktów-wpadli na watek Puchatkowa ,nawrzeszczeli sloganów i oskarżeń i nigdy potem juz nie odpowiedzieli na nasze argumenty-wiekszośc Darczyńców wycofała się. Jedna osoba zawiadomiła nas,ze nie możemy na nią liczyc-reszta odeszła po cichu. Zostały zobowiazania i zwierzęta. To obciążenie kosztowało mnie i Anie najwięcejBo mozna miec gdzies głupie języki ale nie można miec gdzies próśb o ratunek, niespełnionych obietnic i wiedzy,ze jesli nie damy pomocy-zwierze umrze w schronie lub pseudo.Także dalsze działanie Puchatkowa to poważne i gługofalowe trwanie. W tej chwili większośc spraw jest pozamykana.Jesli otworzymy nowe -musi byc pewnośc,ze Puchatkowo jest stabilne finansowo.

Wszelkiego typu pomówienia trzeba lekceważyć
fakt faktem wpływa to na opinie ale człowiek myślący
w takie cuda chyba nie uwierzy .
Na przykład ja ostatnio zostałem oskarżony o wyłapywanie
kotów na działkach i przerabianiu ich na pasztet sprawa
została skierowana do wyższej instancji gdzie przeprowadzono
kontrole i jak się okazało kotek ma własny domek ma się nie żle
i nie wylądował na talerzu jako drugie danie .
z powodu głupich podejrzeń i oskarżeń staram się nie rezygnować
a wprost przeciwnie nawet dodaje to sił i motywacji że postępuje
słusznie .
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Czw lut 04, 2010 10:45 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

Jasne, że głupotę ludzką najlepiej lekceważyć, ale ... nikt nie lubi,za swoją ciężką, czasochłonną, wyczerpującą emocjonalnie i nie-płatną pracę być obrzucany ... błotem :? . Tym bardziej, że po wpłatach widać, ze błoto przywiera ... Trudno się dziwić dziewczynom, ze mają dosyć. Ich prawo. Oby to tylko był chwilowy kryzy, i, oby Puchatkowo po małej reorganizacji ruszyło. Ludzka złośliwość i podłość na niestety ogromną siłę niszczącą :( .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw lut 04, 2010 11:20 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

Jestem za Puchatkowem. dotąd nie pomogłam, bo mam coraz więcej kotów i problemów, ale mam rzeczy na bazarki. Muszę je tylko sfotografować i wystawić.

Nieregularnie będę coś wpłacała. Może nie co miesiąc, ale postaram się. Proszę o numer konta na pw.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw lut 04, 2010 11:23 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

Proszę mnie wpisać na listę DT. Przydałaby się lista DT. Może trzeba też znalezć osoby które będą się kontaktować ze schroniskami w poszczególnych miastach. To bardzo ułatwia odbiór kota.
Skoro zaczynamy "tak jakby" od nowa to proponuję powrót do jednego wątku Puchatków.

Estre poproszę również o nr konta. Deklaruję wpłaty nieregularne.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 04, 2010 11:43 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

DT dla kudlatych bede... chociaz zarzekalam sie, jak zaba blota, ze nie :oops:
Tylko jeszcze troche czasu potrzebuje, po Kokim. :oops:
Co do wplat, to cienko jak zawsze u mnie. Do tego jeszcze moje Ciapkoty i Sopociaki ale jak tylko znajde jakas nadwyzke, to oczywiscie jestem chetna do wplat.

Ciesze sie ogromnie, ze Puchatkowo jednak istniec bedzie :D

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 04, 2010 11:49 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

:mrgreen: i ja!!!!
chociaż adoptowałam od was Maxia , w podzięce za to co zrobiliśćie dla Kredki. :mrgreen:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Czw lut 04, 2010 11:50 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

cypisek pisze::mrgreen: i ja!!!!
chociaż adoptowałam od was Maxia , w podzięce za to co zrobiliśćie dla Kredki. :mrgreen:



Cypisek, ras ras na pw swoje dane :twisted:
Statystyka lezy odlogiem! :lol:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 04, 2010 11:57 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

Serniczek wiem o czym piszesz. Zaraz po przyjściu na Forum dokładnie tak rozliczono sie ze mna. To o czym Ty wiesz to 1/10 całej afery. Zrobilam to o czym mnie zawsze uczył mój wykładowca. Jezeli ktos kłamie, nie to robi dalej. Sam sie w końcu zgubi. Współpracuje teraz z Wrocławiem najchetniej, bo to własnie te dziewczyny wbrew opinii Forum podały mi reke. Ratuje biedy z całej Polski nie dla rozgłosu ale dla siebie i swojego spełnienia. Mam przede wszystkim ( jak zawsze dom otwarty dla maluchów) ale biore rownież zwierzeta dorosłe i znajduje im domy. I żeby było wszystko jasne: nigdy nie zbierałam zadnych pieniędzy. Jeżeli ktos chce mnie wspomóc prosze bardzo, powiem na watku co kupiłam. Przestałam sie przejmować osobami niespełnionymi, które duzo mowia a mało robia. Nie interesuja mnie żadne plotki na Forum ( juz nie daje się w to wciagać), nie biore udziału w dyskusji nad wyborem osoby do Krakvetu ( obrzydzenie mnie bierze na niektóre wypowiedzi), ale zawsze głosuje na wybrana osobę. Po prostu robie swoje i nic mnie nie interesuje. Ja wiem ze bardzo szybko mozna sie wypalić tutaj, ale Wasze doświadczenie jest nieocenione. Ktos przede mna zaproponował aby zapisać DT które sie zgłaszaja. Zróbcie to. Proście o pomoc, bo na np. nie mam zielonego pojecia co trzeba zrobić. Wiem co robię jak dostaję kota i musze sie nim zaopiekowac. Reszta do mnie nie nalezy. No jak AAMMS i SERNICZEK ZE WZGLĘDU NA KOTY KTÓRE NIE UMIEJA SOBIE PORADZIĆ SAME POMOŻECIE :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Czw lut 04, 2010 13:44 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

Ja bym mgła zaoferować DT dla jednego kotucha, ale raczej w formie pełnej miski żarcia i czystej kuwety. Po prostu boję się, że nie dałabym rady z chorym i zabiedzonym kotkiem. Ja wiem, że to takie nijakie DT skoro chcę w miarę zdrowego kota :oops: ale mogę dopilnować sterylki czy kastracji. Boję się , że zawiodę i z racji małego mieszkanka mogę mieć problemy z odizolowaniem kotka, a wiem, że Kluch nowemu wlezie na głowę. On raczej nie będzie oszczędzał rekonwalescenta :?
Obrazek

jolciaa113

 
Posty: 307
Od: Czw lis 27, 2008 20:44
Lokalizacja: Gdańsk - Oliwa

Post » Czw lut 04, 2010 14:19 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

Podniosę.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw lut 04, 2010 14:28 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

ja tymczasuję raczej kocięta lub podlotki do roku z powodu braku możliwości izolacji poza króliczą klatką.
Ale w miarę aktualnych możliwości mogłabym czasem dać tymczas jakiemus młodziutkiemu puchatkowi.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 04, 2010 14:37 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

to może nowe "Puchatkowo" i w jednym poście kto, co i dlaczego ;) i skąd (z podaniem komórki do wiadomości dziewczyn, w razie potrzeby), hm?
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Czw lut 04, 2010 15:31 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

Bardzo dziękuję alix76 (składka miesięczna) oraz IKA6 (składka za cały rok!) za wpłaty! :1luvu:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Patrykpoz i 213 gości