A w schronisku cisza i spokój,na szczęście nie było nowych dorosłych i kociaków.
Jedna z kotek,która została podrzucona w kartonie 2 tyg. temu,która nie była ciachana z powodu kataru,w nocy poroniła.Jej koleżanka już po sterylce dochodzi do siebie.
Dorosły kocurek z tego tygodnia,okazał się być kochanym,stęsknionym człowieka przylepą

Ma serduszko czarne na białym nosku-jest jeszcze bez imienia.
Fraszka marudzi w klatce,na szczęście odma prawie się wchłonęła.
Na kociarnię dziś trafiła Frezja.
Rawa trochę się odstresowała,wychodzi na wybieg i pięknie mruczy przy głaskaniu
Łoli jest przecudownym młodym kocurkiem
Niania straciła dzisiaj chyba kilogram

została wyszczotkowana-jak Ona to lubi.
Ignacy w dużo lepszej formie,ale pazurki jeszcze pokazuje
Pogłaskałam sobie dziś Foresta,akurat siedział w pawlaczu,On jest taki ładny kot,czemu tak bardzo boi się człowieka
