Najgłupszy tekst do kota...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 18, 2004 15:36

evi pisze:i rytmicznie przebieral przednimi lapkami.
Sasiadka: "Yyy... A co on robi?"
Ja: "Wyglada na to, ze wyciera buty..."

:smiech3: :ryk:
Oj, oplułam się... :spin2:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 18, 2004 15:39

Omu (tek? :lol: ) na prezydenta!!! :lol: :lol: :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Śro lut 18, 2004 15:40

:lol:

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro lut 18, 2004 16:01

OMU!!! :1luvu:

Siedze w lazience i slysze, ze Ella broi cos w przedpokoju. Wolam
-Ejjj, co robisz? Chodz tu- Przyszla 8O i usiadla na progu. No to ja sie pytam -Co ty tam robilas?- Nic, wzrok utkwony w prysznic.
-Pytalam sie, co ty tam robilas?- J.w.
-No odpowiadaj jak cie pytam!- Ani malego mruuu nie bylo.
Pozdrowienia
Marlena, Alice, Santuzza, Altair

Marlena

 
Posty: 755
Od: Pon lut 02, 2004 9:19
Lokalizacja: Z Poznania, obecnie w Krakowie

Post » Śro lut 18, 2004 23:14

Rolek: muuuuoooooo mauuuuuuu meuuuuuooooo!!!!!
TZ: żygasz czy śpiewasz? :roll:
Rolek: mru? 8O

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro lut 18, 2004 23:31

Maciek: ggggggiiiiiiiiaaaaaaaaaaaałłłłłłłłłłł, mmmmmggggggiiiiiiaaaaaaałłłłłłłłł
po pietnastu minutach tego wycia nie wytrzymałam:
ja: czy ty nie umiesz nic innego? ciągle tylko giał i mgiał.
Maciek: 8O gmisku,gmisku?

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Czw lut 19, 2004 0:34

Wieczorem Salma zaczyna zawsze być marudna, ciągle chodzi i coś tam do siebie nawija. Nagle wskoczyła na meble i znacząco na mnie patrzy;
Ja: oj, Salciu ty chyba chcesz, żebym już łóżko rozłożyła, co?
Salma: nooooooooooo 8O
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lut 19, 2004 0:43

Cotygodniowe czyszczenie uszu.
Kajtek, złapany i skrępowany mocnym uchwytem protestuje:"uuuuuuaaaauuuuaaaaeeeeeooooaaauuuu"
Ja: " a co mi tu bedziesz głupoty opowiadał, ze czyste"?! :twisted:

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw lut 19, 2004 1:02

Kasia D. pisze:Ja: " a co mi tu bedziesz głupoty opowiadał, ze czyste"?! :twisted:

Najs traj :lol: :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Czw lut 19, 2004 9:01

Obcięłam Ferdkowi pazury mimo wrzasków i protestów :roll:
Dziecko obraziło się potwornie i widzę, że ma wyraźny zamiar nalania mi na kołdrę z zemsty.
Ja: Tylko spróbuj, a obetnę ci cos jeszcze :twisted:

Poszedł 8O

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw lut 19, 2004 9:41

PumaIM pisze: :smiech3: :ryk:
Oj, oplułam się... :spin2:


Właśnie dlatego nie konsumię czytając ten wątek :smiech3:

Tatra

 
Posty: 1011
Od: Wto lut 05, 2002 9:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 19, 2004 10:23

Kocham ten wątek, kocham Omu!
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Czw lut 19, 2004 11:04

Sówka czuje wyraźną awersje do mojego TZ. Dotychczas podjawiała się ona omijaniem go szerokim łukiem. Przyczyny sa niewiadome, gdyz mąż bardzo za nią jest, ale cóż koteczka wybrała MNIE :D
Jest u nas od 3 tygodni, kulturę kuwetową ma już wysoką i nagle we wtorek... TZ idzie spać i słysze z sypialni: Kładłaś coś mokrego na moją kołdrę. Ja :nie (ale coś mnie tknęło). TZ : Mała nalała mi na kołdrę; sprawdzam - faktycznie! Kołdra mokra a Sówka siedzi pod wiklinowym brudniakiem z myszą pod łapkami i patrzy z miną :aniolek: Zastosowałam standardową procedurę : kot na ręce, do kuwety, gadka umoralniająca. Z sypialni słyszę: Tytulo, chodź do pańcia. Ty jesteś taaaki mądry i cywilizowany, Tytus :mmrruu, taki inteligentny, Tytus - obwąchuje kołdrę, W Tatusia (czytaj mojego TZ) się wdałeś, Tytus zaczyna oblizywać obsikaną kołdrę... Ja 8O , Sówka 8O .
A swoją drogą,dobrze,że ludie kibelki mają skoro Tytulo w "tatę się wdał" :?

Moniq

 
Posty: 217
Od: Śro sty 28, 2004 10:20
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 19, 2004 13:01

Mam sesje teraz i powiedzmy , ze sie pilnie ucze, Lorek uwielbia moje notatki, gazety moga sobie lezec bezpansko, ale nie moje materialy dydaktyczne:)) Poluje na nie , rzuca sie, gryzie i kradnie. Mowie mu , Lorek , nie ruszaj moich rzeczy, nie widzisz , ze sie ucze? On patrzy na mnie i za chwile zaatakowal moja reke, kartek nie ruszyl, przez 5 min :D

Honorata

 
Posty: 33
Od: Pt sty 23, 2004 11:13
Lokalizacja: Kedzierzyn-Koźle

Post » Czw lut 19, 2004 16:51

Zaraz po przeprowadzce Antoni , jako że na starym miejscu był kotem wychodzącym, strasznie chciał wyjść. Trzeba było bardzo pilnować drzwi, bo usiłowała uciekać między nogami. Któregoś dnia nie zdążyliśmy zareagować i Antek wybiegł na korytarz. Ja oczywiście panika, że kot zginie, ucieknie a mój mąż ze stoickim spokojem zawołał:
-Majka Skowron do domu!
(Dla niewtajemniczonych-20lat temu, gdym jeszcze dziecięciem była w telewizji leciał film pt: "Szaleństwa Majki Skowron". Film był o dziewczynie, która uciekła z domu.)
Antek jak rażony piorunem zawrócił i w te pędy wrócił do domu.
Później wieczorem gdy mój mąż jak zwykle miział kotę, mówił do niej:
-Co gigańcika się zachciało, gigancika. No i mielibyśmy kota na gigancie.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 107 gości