krist pisze:Znajoma zadzwoniła że ma wyniki testu na FIP, i jest pozytywny.
Wzięła kota ze schroniska bo widać było że coś z nim nie tak, futro kiepskie, chudy straszliwie, apatyczny, nie jadł.
Po paru dniach u niej było lepiej, kot zaczął jeść, odrobinę sie poprawił. I teraz taki cios.
I teraz pytanie, ona ma w domu kilkanaście kotów, w tym kociąt, nie szczepione na FIP. Do schroniska też raczej nie powinien wracać, tam wszystkie koty w 1 pomieszczeniu mieszkają, nie są zaszczepione na FIP.
Kocurek mieszka w łazience, w klateczce, na dłuższą metę to dla niego ciężkie będzie, ona miała nadzieję że po wynikach testów będzie go mogła wypuścić na pokoje.
Pytanie nr 1. Jeśli test z krwi wyszedł pozytywny to jakie jest prawdopodobieństwo że to faktycznie FIP, jeśli można to jak to dodatkowo potwierdzić?
Pytanie nr 2. Jeśli to bedzi potwierdzone co robić. Kasy na leczenie interferonem nie ma, zresztą czy to jest leczenie, czy tylko przedłużanie życia? Czy można go wypuścić do małych kotów albo w schronisku do dorosłych? Jakieś pomysły co z tym kotem począć?
Nie ma testu na FIP. Cy to był test na obecność coronawirusa? Jeśli tak, to taki test jest nic nie warty-prawie wszystkie koty miały z nim kontakt lub są nosicielami.