ale w koło jest wesoło...
poranek z migrenką, w południe lekki napadzik nudności, teraz kolejna migrenka:) żyć nie umierać!
Sfinksy są strasznie smutne w klatce, ale po wypuszczeniu wbiegają pod biurko i bawią sie kablami.
I jakieś takie małe są, nie wiem czy to tylko z braku futra???
udało im się wymyślić, że pod kocykiem otulającym poduszkę jest jeszcze cieplej. Próbują też dotrzeć jeszcze dalej w głąb, drąc foliową osłonkę, którą założyłam na poduchę
przy karmieniu warczą jak wściekłe dobermany:)
Bisiek posmutniał, brakuje mu kogoś, na kim mógłby spać. Małabura rozrabia jak zwykle, uwielbia bawić się z Inar na drapaku. A spi zwykle z Grubym Wujkiem Łapkiem - albo w posłanku albo w budzie. Mrumru jest fanem mleka i za mleko pozwala sie nawet głaskać!