Sch.Sosnowiec-nowe kociaki pomoc potrzebna!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 08, 2008 0:05

No byłam... I jest tak średnio... Mamuśkę nakarmiłam na siłę i podałam jej dexafort (steryd na pobudzenie apetytu). Nie podobają mi się jej dziąsła. Maluchy napchałam do oporu, kotka bardzo chudziutka jest i zaczyna jej barkować mleka :(

Maurycy też dalej nie chce jeść - dostał kroplówę.

Zastrzyki naszej nowej lokatorce też podałam.
Hotelik dla zwierząt "Raszka" zaprasza! 664 768 580, emisia.p@wp.pl https://facebook.com/HotelRaszka

Emiś

 
Posty: 1119
Od: Wto lip 10, 2007 21:02
Lokalizacja: Sarnów

Post » Wto kwi 08, 2008 21:39

Emilka na mamuśkę podziałał dzisiaj mus z kurczaka taki z Gerbera dla dzieci nie bawiłam się strzykawką dałam jej normalnie na ręce i jadła dość ładnie , mleczka strzykawą jej napakowałam maluszkom też, Kicia po gerberku zaczęła się wylizywać i zajęła się maluszkami :D Marta jutro kupi zapas Gerberka :D Loli nie zabrałam bardzo na mnie syczała, jutro może jak się po południu spotkacie z Martą to zapakujcie mi ją do kontenerka, Marta powiedziała, że ją do mnie podrzuci.
Misia zabieram ok. 16 i mój kolega z pracy zawiezie go do Wandy i tak właściwie jak na dzisiaj to mam serdecznie dość :cry:
I powiedz, czyż to prawda,że jutro przyjeżdżają do Hiltona dwa 9-letnie kociaki :cry:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto kwi 08, 2008 23:34

Diewczyny dobra wiadomość od dużych Balbinki, była dzisiaj na ściągnięciu szwów posterylkowych i zachowywała się bardzo dostojnie nie podrapała ani nie ugryzła weta 8O :lol:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 09, 2008 15:14

Karolek w nowym domu i po kastracji :D Dzwoniłam do nowych dużych Karolka wszystko z chłopakiem oki.Jeszcze wystraszony siedzi w budce i nie chce wyjśc Pani mówi że pewnie przestrzeń domu go oniesmiela ,ale mnie sie wydaje że chłopak sie obraził ze mu jajca wycięli :wink:

Dzis rano dwie nasze pannice pojechaly na sterylkę.Nowa i Mrauka.
Juz są po:)Niestety Nowa jest w dość poważnym stanie wylane ropomacicze i zap.otrzewnej ,zostanie w szpitaliku .Mrauka wraca do nas do Hiltona mam nadzieję że niedługo znajdzie domek tak długo czeka na swoich Dużych:((
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=340942173

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Śro kwi 09, 2008 15:47

Mrauka jest piekna :1luvu:
Przepiekna krowka.....lubie zestawienie czarno-biale 8)

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 09, 2008 18:52

aassiiaa pisze:Mrauka jest piekna :1luvu:
Przepiekna krowka.....lubie zestawienie czarno-biale 8)


No jest sliczna ale ma cholernego pecha:(tyle czasu w schronisku przesiedziała ,a teraz tez od 3 tyg szukam jej domu i nic :cry:
Obrazek

MRAUKA SZUKA DOMU.

Właśnie przywiozłam ja do Hiltona po sterylce.

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw kwi 10, 2008 20:35

U nas znów zmiany :D nie wiadomo czy się cieszyć :lol: czy płakać :cry: Emilka przywiozła dzisiaj dwie kotki buraski, kotki zostały same w domu ponieważ ich opiekun umarł :cry: kotki wylądowałyby pewnie w schronisku - obydwie śmiertelnie wystraszone - jak byłam to nawet nie zauważyłam jednej z nich :cry: Z Fundacji SOS przyjechał czarny kotek nawet nie wiem czy to kotek czy koteczka, a ja wieczorkiem podjechałam jeszcze po koteczkę do schroniska - koteczka to prawie kopia Karolka :) ma chyba ok 8 miesięcy, ale dość mała i drobna.
Lolka u mnie jakoś powoli się przyzwyczaja raz się łasi raz łapsnie ząbkami albo trzaśnie łapką, Maurycy w nowym domku ma się całkiem dobrze, za to Balbina w nowym domku pokazała pazurki i chce zdominować i podporządkować sobie rezydentów :cry: żeby tylko u niej się to jakoś ułożyło :roll:
Maluszki coraz bardziej ruchliwe spacerują odważnie po klatce strasznie cudne i rozkoszne :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 10, 2008 21:13

terenia1 pisze:U nas znów zmiany :D nie wiadomo czy się cieszyć :lol: czy płakać :cry: Emilka przywiozła dzisiaj dwie kotki buraski, kotki zostały same w domu ponieważ ich opiekun umarł :cry: kotki wylądowałyby pewnie w schronisku - obydwie śmiertelnie wystraszone - jak byłam to nawet nie zauważyłam jednej z nich :cry: Z Fundacji SOS przyjechał czarny kotek nawet nie wiem czy to kotek czy koteczka, a ja wieczorkiem podjechałam jeszcze po koteczkę do schroniska - koteczka to prawie kopia Karolka :) ma chyba ok 8 miesięcy, ale dość mała i drobna.
Lolka u mnie jakoś powoli się przyzwyczaja raz się łasi raz łapsnie ząbkami albo trzaśnie łapką, Maurycy w nowym domku ma się całkiem dobrze, za to Balbina w nowym domku pokazała pazurki i chce zdominować i podporządkować sobie rezydentów :cry: żeby tylko u niej się to jakoś ułożyło :roll:
Maluszki coraz bardziej ruchliwe spacerują odważnie po klatce strasznie cudne i rozkoszne :D


To ja moze uzupełnię :twisted:
Emila przytachała dwie kotki.Sama nie wiem jak ona to zrobiła poruszając sie autobusem :roll: Hmmm kotki "bardzo młode"10-11 lat!:(

Janka z SOS przywiozła kocurka czarnego jak smoła z cholernym KK:(

Dzwioniła Duza od Karolka chory niestety:(

Z dobrych wieści to,to że prawdopodobnie Mrauka znalazła dom I to że Maurycy pojechał do nowego domu!!!

Jezeli chodzi o Balbinikę i Lolke to trzeba kotką dać trochę czasu na zaklimatyzowanie się .Będzie dobrze zobaczycie nochale do góry

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw kwi 10, 2008 21:23

No tak byłam przed chwilą u Loli wlazła mi na kolana mruczała, łasiła się i normalnie tak śmiesznie gruchała jak gołąbek 8O normalnie chyba jakiś rozmawiający kot 8O a i zapomniałysmy o Misiu który wczoraj pojechał do Bytomia do Wandy :oops: niedługo same się zaplączemy :oops:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt kwi 11, 2008 7:52

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3002920#3002920

Emiś pisze:Zadzwonił do mnie kierownik schroniska. Podał mi namiary na panią, która chce oddać persa. Zadzwoniłam do niej i wynegocjowałam tydzień czasu na znalezienie mu domu - potem kot trafia do schroniska.

Pani opisała mi sytuację tak: Pers ma 5 lat, jest od małego z nimi. Mają również 5 letnie dziecko. Od roku czasu zaczęły się problemy - pers zaczął znaczyć. Wet. zalecił kastrację i wykonano ją, jednak nic się nie zmieniło - kot wciąż załatwia się na rzeczy dziecka (i ponoć tylko i wyłącznie na nie). Nie robiono badań nerek i nie będą one robione. Jest zdecydowana tylko i wyłącznie na oddanie.

To list który dostałam od pani:

"Kotek jest rasowym persem ma na imię Chlorek, żyje w naszej rodzinie 5-ć lat .Nie było z nim żadnych problemów do czasu gdy pojawił się nowy członek rodziny.

Od roku znosimy jego napady zazdrości, polegające na obsikiwaniu i robieniu kup na rzeczach lub w miejscach gdzie bawi się dziecko .Widocznie jest to silniejsze od niego ale niestety ze względów zdrowotnych nie możemy tego tolerować.

Przykro nam ,że musimy go wydać, nie chcemy go uśpić ani wyrzucić –pragniemy aby trafił do kogoś, kto go pokocha i zaakceptuje.

Żywi się suchą karmą i pije tylko wodę"


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Hotelik dla zwierząt "Raszka" zaprasza! 664 768 580, emisia.p@wp.pl https://facebook.com/HotelRaszka

Emiś

 
Posty: 1119
Od: Wto lip 10, 2007 21:02
Lokalizacja: Sarnów

Post » Pt kwi 11, 2008 8:44

Najnowsze wieści od Maurycego!
Narazie jeszcze nie ma nowego imienia trwaja gorące dyskusje.Wszyscy są nim zachwyceni nawet tata choć udaje twardego.Kot na samym początu poszedł własnie do niego na kolana i leżał i mruczał.Czuje sie całkiem swobodnie, zjadł choć od suchego woli ludzkie jedzenie, pije wode z kranu.Jedynie obraził sie na mnie bo jak dałam mu zastrzyki to sie przewrócił i udawał martwego tylko ogon sie ruszał.Noc przebiegła spokojnie zasnął z rodzicami w łużku udeptując mamie włosy.Niestety nie korzystał jeszcze z kuwety, ale mam nadzieje że szybko załapie czemu go tam cięgle wkładamy. Dziś planowana jest kąpiel.
C.D.N.

felinae

 
Posty: 331
Od: Pt paź 26, 2007 12:32

Post » Pt kwi 11, 2008 10:38

felinae pisze:Najnowsze wieści od Maurycego!
Narazie jeszcze nie ma nowego imienia trwaja gorące dyskusje.Wszyscy są nim zachwyceni nawet tata choć udaje twardego.Kot na samym początu poszedł własnie do niego na kolana i leżał i mruczał.Czuje sie całkiem swobodnie, zjadł choć od suchego woli ludzkie jedzenie, pije wode z kranu.Jedynie obraził sie na mnie bo jak dałam mu zastrzyki to sie przewrócił i udawał martwego tylko ogon sie ruszał.Noc przebiegła spokojnie zasnął z rodzicami w łużku udeptując mamie włosy.Niestety nie korzystał jeszcze z kuwety, ale mam nadzieje że szybko załapie czemu go tam cięgle wkładamy. Dziś planowana jest kąpiel.
C.D.N.


No to zycze powidzenia podczas kapieli.Trzymam kciuki :wink:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt kwi 11, 2008 23:04

mar_tika pisze:
aassiiaa pisze:Mrauka jest piekna :1luvu:
Przepiekna krowka.....lubie zestawienie czarno-biale 8)


No jest sliczna ale ma cholernego pecha:(tyle czasu w schronisku przesiedziała ,a teraz tez od 3 tyg szukam jej domu i nic :cry:
Obrazek

MRAUKA SZUKA DOMU.

Właśnie przywiozłam ja do Hiltona po sterylce.

No tak Mraucia pojechała dzisiaj do nowego domku, przyjechała po nią Pani z dwoma córeczkami, dziewczynki zachwycone szczególnie starsza :) No zobaczymy jak się sprawy ułożą róznie to bywa :? ale miejmy nadzieję, że to już koniec wędówki dla Mrauki :)
W Hiltonie w miarę spokojnie, dzieciaki nakarmione czarnuszek z kotką ala Karolek strasznie się wydzierają :x dwie buraski nadal wystraszone, jak się je dotknie czuć jak całę są napięte trzeba czekać na rozwój sytuacji :cry:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt kwi 11, 2008 23:06

felinae pisze:Najnowsze wieści od Maurycego!
Narazie jeszcze nie ma nowego imienia trwaja gorące dyskusje.Wszyscy są nim zachwyceni nawet tata choć udaje twardego.Kot na samym początu poszedł własnie do niego na kolana i leżał i mruczał.Czuje sie całkiem swobodnie, zjadł choć od suchego woli ludzkie jedzenie, pije wode z kranu.Jedynie obraził sie na mnie bo jak dałam mu zastrzyki to sie przewrócił i udawał martwego tylko ogon sie ruszał.Noc przebiegła spokojnie zasnął z rodzicami w łużku udeptując mamie włosy.Niestety nie korzystał jeszcze z kuwety, ale mam nadzieje że szybko załapie czemu go tam cięgle wkładamy. Dziś planowana jest kąpiel.
C.D.N.

Oj super wieści, czyli kot taty :wink: prosimy o fotki Maurycego po kąpieli :lol:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 12, 2008 8:57

terenia1 pisze:
felinae pisze:Najnowsze wieści od Maurycego!
Narazie jeszcze nie ma nowego imienia trwaja gorące dyskusje.Wszyscy są nim zachwyceni nawet tata choć udaje twardego.Kot na samym początu poszedł własnie do niego na kolana i leżał i mruczał.Czuje sie całkiem swobodnie, zjadł choć od suchego woli ludzkie jedzenie, pije wode z kranu.Jedynie obraził sie na mnie bo jak dałam mu zastrzyki to sie przewrócił i udawał martwego tylko ogon sie ruszał.Noc przebiegła spokojnie zasnął z rodzicami w łużku udeptując mamie włosy.Niestety nie korzystał jeszcze z kuwety, ale mam nadzieje że szybko załapie czemu go tam cięgle wkładamy. Dziś planowana jest kąpiel.
C.D.N.

Oj super wieści, czyli kot taty :wink: prosimy o fotki Maurycego po kąpieli :lol:


ja to bym chciała zobaczyć fotki Maurysia w trakcie kąpieli :wink:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Marmotka, moniczka102, Nikolayprofs, puszatek, Tundra i 80 gości