Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 2.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 10, 2007 12:05

dubel
Ostatnio edytowano Pon gru 10, 2007 12:37 przez alessandra, łącznie edytowano 1 raz

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon gru 10, 2007 12:06

ariel pisze:Komentarz mojej mamy: o Jezu jakie tłuste :lol:

Piękne kociszcza.
Mama zachwycona Kizią :).


eee tam zaraz tłuste- po prostu o pieknej sylwetce lekkopółsportowej 8)
wszak idealnym kształtem jest kula- one zaś podążaja do ideału :lol: :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon gru 10, 2007 12:26

Burasek to ten, którego widziałam, będąc z Tobą przy jednostce, prawda?

I jak wypadł przegląd?
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Pon gru 10, 2007 18:50

Catawba tak to ten przymilny buras. Teraz dochodzi do siebie po kastracji i zostało mu niewiele zębów. Zmiana na języku jest przypalona a całe pysio zajodynowane. Uszy ma wyczyszczone, świerzbowiec dostał dawkę trucizny Wyczesałam z niego stertę martwej sierści. Przez kilka dni będzie miał spokój a potem wizyta kontrolna. Zmiana na języku wyglądała naprawdę bardzo nieciekawie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 10, 2007 18:56

Kciuki za Burasa!!

I za resztę stada też.

A Tobie, Mireczko, dużo sił!!
Masz naprawdę wielkie serce :king:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon gru 10, 2007 19:14

Burasek jeszcze nie wie, w jakie dobre rączki trafił :)
Mirko, dla mnie wygrywasz :king:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Śro gru 12, 2007 21:49

Kaja od poniedziałku dzięki Fraszce dostaje krople Bacha. Specjalną mieszankę dla wścieklic. Dzisiaj sporo czasu spędziła poza klatką i jak do tej pory nikogo nie uszkodziła. Mimo wszystko dzień się jeszcze nie skończył.
Buras poza klatką czuje się niepewnie. Poleżał chwilę na tapczanie, popatrzył na koty i to co jest w drugim pokoju poczym zaraz pobiegł pod klatkę i próbował dostać się na piętro. Kaja w klatce poniżej aż się zwijała z chęci dopadnięcia Burasa. Tak było przed południem a to dokumentacja zdjęciowa.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Burasowi pozostały aż 4 zęby. 2 górne kły, 1 górny prawy trzonowy i 1 dolny lewy trzonowy. Zmiana na języku będzie wymagała jeszcze kilku przypaleń, ale Buras już tak mocno się nie ślini i zapach z pyszczka nie jest aż tak powalający.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw gru 13, 2007 17:51

No ładnie -aż 4 zęby zostały-to od cholery Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt gru 14, 2007 13:02

amyszka pisze:No ładnie -aż 4 zęby zostały-to od cholery Obrazek


nie pzresadzaj, amyszka, do kasowania biletów wystarczą dwa- Mirka może go wynająć na okres wzmożonego ruchu komunikacyjnego jako kasownik 8) :lol: :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 14, 2007 13:11

alessandra pisze:
amyszka pisze:No ładnie -aż 4 zęby zostały-to od cholery Obrazek

nie pzresadzaj, amyszka, do kasowania biletów wystarczą dwa- Mirka może go wynająć na okres wzmożonego ruchu komunikacyjnego jako kasownik 8) :lol: :wink:
:lol: może chociaż w części by spłacił dług u weta :wink:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 19, 2007 0:18

No i się zgapiłam a dla Pedro wtorkowy wieczór był bardzo ważny. Po godz. 19:30 Pedro został wykastrowany. Ostatnio trochę uprzykrzał życie opiekunom siusiając nie tam gdzie powinien. Mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy a jeśli się powtórzy to najwyżej wróci do mnie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 19, 2007 10:44

mirka_t pisze:No i się zgapiłam a dla Pedro wtorkowy wieczór był bardzo ważny. Po godz. 19:30 Pedro został wykastrowany. Ostatnio trochę uprzykrzał życie opiekunom siusiając nie tam gdzie powinien. Mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy a jeśli się powtórzy to najwyżej wróci do mnie.


Podziwiam Twój spokój, Mirko. :wink:

Mam nadzieje, że jednak się nie powtórzy.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 19, 2007 21:33

Odwlekałam jak mogłam, ale w końcu musiałam pojechać po Bunię. Doszedł mi kolejny kot, którego nie doniosę do weta. Bunia waży 7,7kg a z transporterem to koło 10kg. Na razie jest przerażona, ale bez problemu przycięłam jej pazurki i mogę ją głaskać. Jak będzie dalej czas pokaże.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 19, 2007 23:13

8O
Słuszny kawał kota. Wózek by Ci się przydał.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 19, 2007 23:17

Z dobrymi resorami i pneumatyką ze względu na schody. Taki zwykły to by pewnie wytrząsł mózg z kota. :lol:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], sherab i 103 gości