cypisek pisze:[ciach!]
mam 2 tymczaski na wydaniu po grzybie,ale jak powroci w nowym domu??? jak pozaraza ludzi??
czy to kiedyś minie.??
no właśnie - moja teściowa upatrzyła sobie kociaka na miau, stwierdziła, że ten właśnie i koniec kropka
wszystko ładnie pięknie, ale kociak najsłabszy z miotu, najmniejsza odporność i jeszcze w DT - ujawnił się grzyb
DT miało zaszczepić, po 2 tygodniach druga szczepionka - moja teściowa stwierdziła, że zaczeka
dzisiaj właśnie minęły 2 tygodnie - druga szczepionka, ale grzyb nie ustępuje (za parę dni będzie wynik posiewu - i DT obawia się, że to może być to gorsze paskudztwo)
moja teściowa stwierdziła, że jeszcze poczeka na kociaka i w tym czasie zaszczepi na grzybicę swojego dorosłego kocura
a ja jej tłumaczę, że kociak jeszcze długo może się z tym zmagać

że to nie grypa... niestety
żeby była świadoma tego wszystkiego i nie miała później do mnie jakichś wątów
ona jak ona, ale z teściem bardzo źle żyję, więc później będzie się ze mną kłócił, że ja im jakiegoś "lewego" kota wcisnęłam

szkoda gadać, bo to temat na inną rozmowę
i teraz pytanko - jakie są szanse, że dorosły kocur źle zniesie szczepionkę

czy szczepionka u dorosłego zdrowego kota może wywołać grzyba
i jakie jest ryzyko, że dorosły zaszczepiony niedawno kot, pomimo szczepionki - zarazi się
aaa i jeszcze jedno - od momentu jak opanuje się sytuację i przestaną pojawiać się nowe ogniska choroby, to jak długo kociak może jeszcze zarażać
jakie są szanse na to, że grzyb powróci
a tak w ogóle to dlaczego tak się dzieje, pomimo szczepionek

(to już pytanie retoryczne) bo pewnie odpowiedzi na to nie ma