Marzenia11 pisze:Fhranka pisze:Niedobrze, że zrezygnowałaś z kastracji tej kotki. Jej dzieci są już na tyle duże, że zabieg w niczym im nie zaszkodziłby. Wrzesień, to jeszcze dobry czas na kastrowanie. Jest zimno, ale nie ma jeszcze minusowych temperatur. Iza nie kastruje we wrześniu, ale ona jest każdego dnia na miejscu i ma rękę na pulsie.
Moim zdaniem to błąd.
Po drugie, dla kotów bezdomnych wartościowe jedzenie jest obok kastracji jedną z najważniejszych rzeczy. Mięso jest tańsze niż gotowe karmy, ale bez suplementów ma małą wartość. To bardzo ważne, by koty jadły wartościowy posiłek, szczególnie, że dostają go tak rzadko.
Proszę Cię i zaklinam, kastruj, bo każda odwleczona kastracja niweczy Twoją dotychczas wykonaną pracę i sprawia, że kotów będzie coraz więcej,a sytuacja na działkach coraz bardziej dla Ciebie przytłaczająca.
Pojechalam z celem kastracji.
Pod wplywem opinii iza77koty, Blue, jasdor zrezygnowalam.
Wg Ciebie popelniam błędy . W zabiegach, w zywieniu.
Byc moze tak, byc moze nie.
Zycie to pokazuje. I nadal pokaze.
Po drugie, koty karmione TYLKO miesem musza miec suplementy. Te distaja tez sucha karmę w ktorej sa dodatki oraz na bank musza przynajmniej polowac czy tez dostawac cos gdzies, nie przezylyby karmione raz na tydzien.
Ale skoro uwazasz, ze posilek z surowego miesa jest malo wartosciowy to czy pelnowartosciowy jest posilek z gotowanego miesa?