Zapłaciłam
1 000 zł za sterylizację kotów z Rychwała - kocic N°1588, N°1589, N°1590, N°1591, N°1592 i N°1593 i kocurów N°1594, N°1595, N°1596, N°1597 ( FV 1/2016 z dnia 26.01.2016 na kwotę 999,97 zł ),
320 zł za sterylizację kotów z Boszkowa Letniska - kocic N°1581, N°1582 i kocurów N°1583 i N°1584 ( FV FS/16/1/10 z dnia 28.01.2016 na kwotę 320 zł ),
770 zł za sterylizację kocic ze wsi Pieczyska N°1535, N°1536, N°1537, N°1538, N°1539, N°1540, N°1541, N°1542, N°1543, N°1544, N°1557, ( FV 9/M/2016 z dnia 25.01.2016 na kwotę 770 zł ),
50 zł za kastrację kocura N°1558 z Pieczysk, który miał być kotką ( FV 18/M/2016 z dnia 01.02.2016 na kwotę 50 zł ).
W drodze między innymi faktury za 20 kotów z Podlasia i za 20 kotów z Częstochowy, które mają szansę nas pogrążyć.
Ostatni dzwonek, by pomóc kotom przed wiosną.
Dlatego sterylizujemy na maksa, ile się da i gdzie się da, a kasa z konta znika jeszcze szybciej niż zwykle.
Przecież nie możemy się poddać w kluczowym momencie...
Udostępniajcie:
https://www.facebook.com/powszechna.ste ... =3&theater