(2)WAW.. Tato (*)..Milenka kończy 10 LAT !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 01, 2015 21:56 Re: (2) WAW-Badamy się..mały Rambo i furia Milenki :(

maly wariatuncio :))
o jaka ulga że nie mam takich wariatów u siebie . Juz, wreszcie!

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto cze 02, 2015 0:31 Re: (2) WAW-Badamy się..mały Rambo i furia Milenki :(

Szykowałam jedzenie, gdy za moii plecami Rambo rzucił sie na Mikę, przypłaszczył ja do podłogi i wgryzł się w jej szyję. Usłyszałam jedynie charot duszącej się Miki.
Jestem załamana.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto cze 02, 2015 16:57 Re: (2) WAW-Badamy się..mały Rambo i furia Milenki :(

Zdecydowanie napięcie Ramba wynika z izolacji w maleńkim pomieszczeniu i odizolowaniu od człowieka. Traz leży wyciągnięty jak struna obok mnie, śpi spokojnie, trochę połaził ale jak dostał łapą to wycofał się z kontaktu z moimi kotkami. A one teraz łażą obok niego śpiącego i go obwąchują i idą sobie.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt cze 05, 2015 22:24 Re: (2) WAW-Badamy się..mały Rambo i furia Milenki :(

Rambulek w dt. Z opcja ds, jak się wszystkim spodoba wspólne zycie.
Troszkę tam ciasno, ale na pewno spokojnie.
U mnie dzisiaj nad ranem polała sie krew.
Wiedziałam, ze nie powinnam brać żadnego nowego kota do domu, ale w życiu bym się nie spodziewała aż takiej reakcji, takiej agresji ze strony wszystkich moich kotek.
Jest mi strasznie przykro, ze takie coś zafundowałam Rambusiowi.
I wiem, że teraz moje koty muszą dojść do siebie.
DeeDuś masakrycznie zaglucona, gra jej w tchawicy, od wczoraj nie je, dzisiaj zaledwie kilka chrupek.
Milena - cały łysy brzuszek, asia2 widziała...
Nutka - przez cały pobyt Rambusia wycofana - nie podoba mi się, dzisiaj ją wyczesałam była cała w kołtunach, łupiezu, pupa w kupie - ewidentnie się nie myła badź za malo względem potrzeb - jak kot sie nie myje to jest to nie fajne. Tylko się przytula, ale generalnie nie chciala się wieczorem bawić.
Mikunia wystraszona, ale przyszła do mnie dwa razy na chwilę na kolana, głównie śpi.
Notka się bawi, jest cała w lupieżu.

To był trudny czas dla wszystkich, utrudniony tez przesz dzienno-nocne poszukiwania a potem umieranie Szafirki.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob cze 06, 2015 5:33 Re: (2) WAW-bądź szczęsliwy Rambusiu...regenerujemy się...

Rambo atakuje inne koty. Muszę go odebrać. Jestem załamana.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob cze 06, 2015 7:21 Re: (2) WAW-bądź szczęsliwy Rambusiu...regenerujemy się...

Marzenia11 pisze:Rambo atakuje inne koty. Muszę go odebrać. Jestem załamana.

Ale to normalne przy takim stresie. Ciągle coś z nim/obok się dzieje. Nie dało go odizolować choćby w łazience? By wyciszył się?Chyba DT jakiś ogarnięty jest?
Szkoda.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob cze 06, 2015 7:24 Re: (2) WAW-bądź szczęsliwy Rambusiu...regenerujemy się...

ASK@ pisze:
Marzenia11 pisze:Rambo atakuje inne koty. Muszę go odebrać. Jestem załamana.

Ale to normalne przy takim stresie. Ciągle coś z nim/obok się dzieje. Nie dało go odizolować choćby w łazience? By wyciszył się?Chyba DT jakiś ogarnięty jest?
Szkoda.

To jest kawalerka maleńka, nie ma możliwości izolacji. DT jest bardzo ok.
Może Rambus jest po prostu jedynakiem...
Nie wiem co zrobić, do mnie nie może wrocić.
Moje koty odsypiają, Mikunia spala wtulona we mnie całą noc, przy twarzy, bez ruchu..
Poza tym izolowanie u mnie też było na krótką metę, gdyż Rambo radzi sobie bez problemu z otworzeniem nawet podparetych dwoma ciężkimi pudlami z książkami drzwi...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob cze 06, 2015 7:37 Re: (2) WAW-bądź szczęsliwy Rambusiu...regenerujemy się...

Marzenia11 pisze:
ASK@ pisze:
Marzenia11 pisze:Rambo atakuje inne koty. Muszę go odebrać. Jestem załamana.

Ale to normalne przy takim stresie. Ciągle coś z nim/obok się dzieje. Nie dało go odizolować choćby w łazience? By wyciszył się?Chyba DT jakiś ogarnięty jest?
Szkoda.

To jest kawalerka maleńka, nie ma możliwości izolacji. DT jest bardzo ok.
Może Rambus jest po prostu jedynakiem...
Nie wiem co zrobić, do mnie nie może wrocić.
Moje koty odsypiają, Mikunia spala wtulona we mnie całą noc, przy twarzy, bez ruchu..
Poza tym izolowanie u mnie też było na krótką metę, gdyż Rambo radzi sobie bez problemu z otworzeniem nawet podparetych dwoma ciężkimi pudlami z książkami drzwi...

A klatkę wstawić?Choćby na chwilkę.
Łazienka?Brodzik?
On tak ze stresu reaguje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob cze 06, 2015 7:39 Re: (2) WAW-bądź szczęsliwy Rambusiu...regenerujemy się...

ASK@ pisze:
Marzenia11 pisze:
ASK@ pisze:
Marzenia11 pisze:Rambo atakuje inne koty. Muszę go odebrać. Jestem załamana.

Ale to normalne przy takim stresie. Ciągle coś z nim/obok się dzieje. Nie dało go odizolować choćby w łazience? By wyciszył się?Chyba DT jakiś ogarnięty jest?
Szkoda.

To jest kawalerka maleńka, nie ma możliwości izolacji. DT jest bardzo ok.
Może Rambus jest po prostu jedynakiem...
Nie wiem co zrobić, do mnie nie może wrocić.
Moje koty odsypiają, Mikunia spala wtulona we mnie całą noc, przy twarzy, bez ruchu..
Poza tym izolowanie u mnie też było na krótką metę, gdyż Rambo radzi sobie bez problemu z otworzeniem nawet podparetych dwoma ciężkimi pudlami z książkami drzwi...

A klatkę wstawić?Choćby na chwilkę.
Łazienka?Brodzik?
On tak ze stresu reaguje.


Nie ma gdzie. Byłam, widziałam.
Poza tym podejrzewam, ze dostałby szału totalnego w reakcji na zamknięcie.
Dzięki za podpowiedzi.
Wiem że to stres, bo to naprawdę kochany miły kot jest... Fatalnie sie dla niego to wszystko układa.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob cze 06, 2015 7:46 Re: (2) WAW-Rambi zle...regenerujemy się...

Marzenko, koty trzymałam w brodziku. Czasem dlatego ,że nie miałam miejsca na izolatkę. A czasem dlatego ,że w nim właśnie te nerwowe lepiej się odnajdowały. Jakoś nie podejmowały prób wydostania się . Jak do tej pory. Zasłaniałam kabinę prześcieradłem by koty nie drażniły. Przez szparę tylko się oglądały. Kuwety stały jak zwykle, koty chodziły jak zwykle. Tylko dla nas mycie było katorgą.

Życzę Wam powodzenia. Rambi jest miłym kotem tylko czasu mu trzeba by się ogarnął.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob cze 06, 2015 10:33 Re: (2) WAW-Rambi zle...regenerujemy się...

Niestety jest bardzo źle.
Rezydentki wystraszone nie jedzą.
Rambus nasikal na jedną z nich leżąca na łóżku.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob cze 06, 2015 20:33 Re: (2) WAW-Rambi zle...regenerujemy się...

Jak tam Marzenko? jak radzisz sobie Ty i kociaste?

jego poziom stresu był tak wysoki że nie umial sobie z tym poradzic. Wczoraj próbowal z wysiłkiem i z powodzeniem. Dziś polegl.
To niesamowicie dobre kocisko, proludzkie i kochające. Żeby ktoś mial wolne metry dla niego bez kocich zapachów byłoby super.
On potrzebuje troszeńke czasu aby się wyrównac. U Ciebie nie jest dobrze ani dla niego ani dla Twojej gromadki.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob cze 06, 2015 20:52 Re: (2) WAW-Rambi zle...regenerujemy się...

Nie jest u mnie.
Z dwóch fatalnych rozwiąza n wybralam jedno.
Sama sobie nie radzę z podjęta decyzją.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob cze 06, 2015 21:02 Re: (2) WAW-Rambi zle...regenerujemy się...

gdzie jest? U Basi? jeżeli to to , myslę że jest lepsze niż u Ciebie. Dlaczego sobie nie radzisz? jak nie , to gdzie?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob cze 06, 2015 21:09 Re: (2) WAW-Rambi zle...regenerujemy się...

2 pietro, okna otwarte na ościez i osiatkowane nie będą nawet jak proponowałam że kupie siatkę. Zamykane tez nie będą bo przecież ciepło jest i lato więc jak to... Rambo siedzi, wychyla się i wygląda. Będzie tam jeszcze jutro czy wypadnie w nocy? Jak obstawiasz?
Podobno lepiej byłoby od razu go wypuscić przed blok, bo przynajmniej sobie krzywdy nie zrobi spadając.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], irissibirica i 571 gości