Cment Wolski - głodne koty. Oczekują pomocy w karmieniu.

[joshua_ada]

Nie znam się na rasach, choć niektóre rozróżniam bardziej. Niemniej stale mylę syberyjczyki z brytyjczykami
Oby to był ten i oby go chcieli odebrać

[bagheera]

Oby...

[joshua_ada]

Zupełnie świeże ogłoszenie. To co prawda Białołęka...
http://www.koty.pl/baza-ogloszen/art101 ... kotek.html

[bagheera]

Mamy zdjęcie. Ten z Białołęki pasowałby wiekowo, ale wygląda na grubszego. Kocina jest na Paluchu ID is: 0363/12/K
Podobno ma ok.3 lat

[bagheera]

Nie umiem tu wrzucić zdjęcia
Przynajmniej go wrzuciłam na swoim fejsie
Ale historia

[Fleur]

w zeszłym tygodniu skończyła mi się kasa od meggi - od 21 maja wydałam 150 zł z funduszu wolszczaków na piątkowe karmienia.

jutro postaram się iść, a karmę kupić z pożyczonych pieniędzy, ale kolejnych porcji nie będę miała z czego kupić.

fanty na bazarki zbieram, ale ciągle jest tego niewiele.

a fundusz wolszczakowy zamrożony, bo trzeba będzie pokryć koszty Kornelkowe i niemowlęce...

[przy okazji podziękowania dla myshka - za paczuszkę Royala z zeszłego tygodnia! koty z holenderskich domków były szczęśliwe, jak znajdę foto, to pokażę ]

edit: mamuśka wcina żarcie z wyższych sfer ;D pasuje, gdyż jest sterilised.

[mziel52]

Mamuśce się trafiło
Moje też tę karmę kochają.

[Tajemniczy Wujek Z.]

Dziś próbowaliśmy łapać ponownie. Kicia była z kociakiem, ale tylko ona weszła pod klatkę. Jutro pewnie spróbujemy ponownie. Prosimy o nie karmienie w miejscu ich bytowania.

Poza tym widzieliśmy na cmentarzu kunę lub łasicę

[Fleur]

miejsce ich bytowania nie jest miejscem karmienia, ale mogą się przemieszczać. ja będę raczej po południu.

[bagheera]

Da kto ten numer konta??? poki jeszcze jakie fundusze mam...!

[joshua_ada]

Poza tym widzieliśmy na cmentarzu kunę lub łasicę

Może przychodzi na karmienie, leniuszka, cwaniara
Kuny lub łasice są niestety drapieżnikami i wg tego, co czytałam, potrafią poradzić sobie z kotem. Mam nadzieję, że obecność kuny nie spowodowała braku ogonka u tego wspomnianego kotka Kuna też jest częścią ekosystemu, nie da się jej zabronić przychodzić. W mieście ma łatwy dostęp do różnych pokarmów (dlatego się śmieję, że leniuszka, bo być może podkrada się do kocich stołówek).

[Tajemniczy Wujek Z.]

Kuny lub łasice są niestety drapieżnikami i wg tego, co czytałam, potrafią poradzić sobie z kotem. Mam nadzieję, że obecność kuny nie spowodowała braku ogonka u tego wspomnianego kotka

Bardziej martwiłbym się o maluchy

[joshua_ada]

Racja
Póki trzymają się matki, matka będzie ich bronić (co mnie w starciu z kuną i tak nie pociesza). Gorzej jak maluszki zaczną wychodzić w teren bez mamy...

Nie pamiętam czy tu było napisane. Ile tych maluszków jest?

[neron]

Kuny lub łasice są niestety drapieżnikami i wg tego, co czytałam, potrafią poradzić sobie z kotem.

Kuny owszem, ale łasice to mogą być chyba zagrożeniem tylko dla bardzo młodych kociąt. Są dosyć małe i pamiętam, że jedną moje koty na wsi ukatrupiły.

[Tajemniczy Wujek Z.]

Gnojek został jeden, trzy odłowione są już u Moniki. Natomiast matka zostawia go już samego lub też sam się oddala. Ta łasico-kuna na pewno była od niego większa.