PAKT CZAROWNIC XXVII

BECIU !!!! szczęścia i pomyślności ile tylko zdołasz udźwignąć :piwa:

psiama pisze:A ja jestem w Trójcy przedszkolej cokolwiek to znaczy Nie wiem jeszcze czy się bać

Ale z papierem Agnieszko to już popłynęli ...

też tak mówię, ach brak słów na ten cały bałagan, już nawet nie wspomne o remontach u nas i czasie przejazdu - masakra :roll:

ja tez jestem w trójce w przedszkolu i szkole - trzeba miec rekę na pulsie :wink:

mnie tam bardzo się podoba, że Jurek jest zadowolony i oby tak dalej :ok:

solangelica pisze:Przyjechal do nas kolega historyk z Bedzina z wezem. I co? Przetkal nam odplyw! Wlasciwie to przetykalismy zbiorczo - hydrauliczny trojkat z zardzewala sprezyna w tle... Sprzet fachowy na korbke. Ja krecilam, on wciskal a moj TZ pilnowal zeby sie nie odginalo. Komentarze padaly przednie, tylnie tez (zastanawialismy sie np jak by to bylo pracowac w zawodzie proktologa...), a przyczyna zatkania byl zalosny strzepek reklamowki ktory utknal kajs w odplywowej czelusci.
:

Jako miłośniczka zwierząt (choć gadów niespecjalnie, ale jednak gad też człowiek...) chciałam stanowczo zaprotestować przeciwko znęcaniu się nad biednym wężem :evil:

Przetykanie odpływu Sol za pomocą węża może być bowiem bolesne dla obu stron :twisted:

Nie dziwię się sol, że ty się kręciłaś, (też bym się kręciła

) jestem natomiast zaskoczona, że twój tżet spokojnie patrzył na takie przetykanie przez obcego węża i w dodatku pilnował, żeby się nie odginało :roll:

No i na przyszłość pamiętaj, żeby jedzenie wyciągnąć z reklamówki przez konsumpcją :twisted: