Moderator: Estraven
wat pisze:[quote="becia_73] Czy jest wogóle jakaś szansa na zdiagnozowanie go gdyby się TEORETYCZNIE pojawiła jakaś pomoc finansowa lub rzeczowa ?[/quote]
Piszę we własnym imieniu, może Basia ma inne zdanie: żeby temu kotu (jakiemukolwiek kotu ze schroniska) pomóc potrzebny jest DT lub DS. Kot prawdopodobnie ma kk i/lub caliciwirozę, moze coś jeszcze. W schronisku jest wirus pp. Koty mają podawany unidox i krople gentamycyny, ale jak się któryś podleczy i przestanie dostawać antybiotyk, znowu choruje. Teoretycznie możnaby kota zdiagnozować, ale bez zmiany otoczenia sama diagnoza ani nawet diagnoza z podleczeniem nic nie dadzą.
I jeszcze wyjaśniam:
Ja nie rozmawiałam z Urzędem Miasta, tylko szefową TOZ, która rozmawiała z Urzędem Miasta. Stąd moje informacje są, jakie są[/quote]
[b]horacy 7 pisze:Jestem wv pracy mam sajgon więc wpadam tylko na chwilę.Maluchy dobrze ,bawią się i jedzą był już telefon o rudego malucha na podwórko .Nie komentuje.Zosia przyprawiła mnie o zawał serca prawie.Testy dla Tajfuna zrobię są w lecznicy w Szczytnie ,koszt 80zł dzisiaj lub jutro.Kocurek ze schronu ma na pewno kk i nie wiem co więcej.Był w dobrym stanie jak trafił lecz zrobiono u 3 kot,owc kastrację między innymi u niego ,wtedy bardzo się kjego stan pogorszył,rana brzydko wygladała sączyła się.Do tego dołączyły schroniskowe wirusy lało mu się z nosa miał problemy z oddychaniem gdy zwróciłam uwagę pracownikom schroniska podano mu unidox podobno troszkę lepiej się czuję lecz muszę to sama sprawdzić.Resztę napiszę jak znajdę chwilę teraz muszę spadać.


meksykanka pisze:Ja ledwie dopadłam do komputera i pewnie znowu się wtrącam w nie swoje sprawy (jestem na miau od 5 miesięcy, nieco krócej znamy się z Basią i kotami szczycieńskimi a mądrzę się jakbym wszystkie rozumy pozjadała, za co przepraszam), ale myślę, że Basia byłaby bardzo zadowolona, gdyby dzięki Twojej inicjatywie udało się uratować kolejnego kota.
Schronisko jest siedliskiem wirusów - przeciez to duża grupa kotów... a nie ma możliwości izolacji ani boksów albo części dla chorych...
Liczy się każde uratowane życie, a im więcej osób wie, tym więcej możliwości pomocy... a o to przecież chodzi
Wat tak to pani redaktor i widać ,że lubi zwierzaki ,bardzo fajna kobietka więc nie sądzę by chciała coś złego.Pogadaj z nią .wat pisze:Basiu, czy to była redaktor H.B.? Spróbuję z nią pogadać, niestety jutro mam wyjazd do Olsztyna, a nie wiem, czy ona tego artykułu nie pisze na jutro właśnie, żeby wyszedł w czwartek....
Ona lubi zwierzaki
wat pisze:Na razie napisałam maila, moze zadzwonię, jak mi okoliczności pozwolą
Jak się nazywa kota Twister io nie ma co się potem dziwić, że szaleje


Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 69 gości