alix76 pisze:Ech ...
nie wszystko się przewidzi ... dobrze, że dzieciaki nie odchorowały ...
Niektórzy to nawet pluszaków nie powinni mieć... bo się kurzą. Zwierzak z gustownej ceraty szybki do wypłukania i umycia byłby odpowiedni.
Co się dzieje,że ludzie traktują zwierzęta bardzo przedmiotowo?
To nie zabawka ,nie samochód. Choć myślę,że dla tego drugiego mają więcej czułości i tolerancji.
Dlaczego nie biorą pod uwagę ich "ludzkich" uczuć.Jak stres, przeraźliwy strach,zagubienie...i miłość. Sami to też czują przecież.Dlaczego odmawiają tego innym, czującym istotom. Tylko siebie widzą i swoja wygodę. Nic emaptii w sobie.
Dobrze,ze wróciły. Zbyt krótko były więc miały tylko przerywnik.Przykry co prawda. Bo wpadka poza kuwetą to objaw lęku i wielkiego stresu.
Zwierza szkoda. Nie zasłużyły sobie .
Dom miał taką urokliwą i wspaniale kochającą ludzi parkę.Nie docenił jak widać.
Jeszcze znajdą kochające domki. I za to kciuki trzymam.
Moze zgłosić należy dom do zastrzeżonych. By inny kot z miau nie ucierpiał.