Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 22, 2009 13:42

A zdjęcia tej rudej księżniczki to gdzie?
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pt maja 22, 2009 13:45

Ruda księżniczka jest w Koterii - dochodzi do siebie po sterylce
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Pt maja 22, 2009 18:33

Migota pisze:A zdjęcia tej rudej księżniczki to gdzie?

W niedzielę będziemy w Koterii, to cykniemy. Właściwie, to można by ją od razu zabrać (zabieg miała w poniedziałek).
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt maja 22, 2009 22:07

Śliczna, drobniutka mała.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 24, 2009 16:11

Ruda księżniczka wypuszczona. Łapiemy w przyszły poniedziałek, jutro Pan nie może.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie maja 24, 2009 17:20

zdjęcia rudej księżniczki
Obrazek
Obrazek
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Nie maja 24, 2009 20:26

Rude chucherko cudne :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Z newsów. Dzwoniła do mnie karmicielka Kryśka. Czarna Maupa się okociła, ale zdaniem Kryśki ma tylko jednego. Czarna Cholera jest sprytna, kociaka trzyma w deskach znanych skądinąd niektórym forumowiczom. Wyprowadzi go pewnie jak będzie już całkowicie samodzielny.
"Norweskiemu" łapa się wyleczyła, ale płuca niestety bez zmian :( "chrycha" nadal :(
Nadal brak mi pomysłu na łapanie tych czarnych choler :(
Kryśka twierdzi, że ktoś otruł burą kotkę, która chodziła po "moim" parkingu. Podobno w ciągu dwóch dni zrobiła chora, a dziś nie przyszła na karmienie. Obeszłam przed chwilą krzaki, ale jej nie znalazłam :(
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie maja 24, 2009 20:51

cudna, ale nadal jestem w szoku, że to dorosły kot
jakbyś potrzebowała pomocy, to daj znać
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Nie maja 24, 2009 22:08

Śliczniusia kicia..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 24, 2009 22:24

Genowefa, czy ta kotka, która zginęła to przypadkiem nie Płaczka?

Jeśli to Płaczka, to Kryśka już dawno temu mówiła, że ona chudnie. Miała ją złapać, ale nie chciała :? .
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon maja 25, 2009 13:42

I co z tą Księżniczką? Dzika czy nada się do oswojenia? Powtarzam po innych, ale cóż można powiedzieć, śliczna kicia. :)
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon maja 25, 2009 13:43

księżniczka nie przejawiała ochoty na oswojenie, więc została wypuszczona
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Pon maja 25, 2009 13:51

A niechże sobie biega swobodnie.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 25, 2009 18:39

ariel pisze:Genowefa, czy ta kotka, która zginęła to przypadkiem nie Płaczka?

Jeśli to Płaczka, to Kryśka już dawno temu mówiła, że ona chudnie. Miała ją złapać, ale nie chciała :? .

Tak, Płaczka. Dzisiaj podobno się pojawiła i wygląda lepiej.
Kryśka mówi, że tylko ona z tych burych chodzi po "moim" parkingu. Widziałam ją całkiem niedawno i źle nie wyglądała. Wkurzyłam się nawet, że kryśkowy spaślak wyżera chrupki, które zostawiam pod samochodem dla jakiegoś czarnego wychudzonego kota. Tego czarnego w życiu na oczy nie widziałam, ale Kryśka mówi, że także tutaj chodzi. No to zostawiam chrupki, a kto zżera już nie wiem.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto cze 02, 2009 21:14

dubel
Ostatnio edytowano Wto cze 02, 2009 22:30 przez genowefa, łącznie edytowano 1 raz

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05 i 68 gości