Rudy Tygrys TRÓJMIASTO. Szczęśliwy finał:))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 29, 2009 12:14

Podaj mi nr konta, Aniu.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro kwi 29, 2009 20:18

Mi także. Wypłata wpłynęła, coś się da wygospodarować...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 29, 2009 21:06

narazie wszystko pokryła Beliowen. A co będzie dalej... nie będę za nikogo mówić :D :wink:
Narazie proszę o kciuki za jutrzejsze badania.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro kwi 29, 2009 21:30

To ja trzymam kciuki mocno i czekam na wieści :ok:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro kwi 29, 2009 21:40

Trzymam kciuki :ok:
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 30, 2009 8:39

Siean pisze:Trzymam kciuki :ok:

I ja też :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 30, 2009 19:09

I do góry!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 30, 2009 19:46

Mam wiadomość, że w środku kota jest wszystko ok, zęby też
Anka czeka jeszcze na wyniki badań.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw kwi 30, 2009 21:33

Dokładnie tak. Tzn. z jednym "ale". Kot ma za małe, mikre nerki, zwłaszcza jedną. Z tym, że wyglądają zdrowo. Chyba się taki urodził.
Wyniki biochemii będę miała jutro. Na morfologię nie dało już się utoczyć krwi.
Kot do podróży jest złoty, siedzi sobie w kontenerku, rozgląda się, jakby w życiu nic innego nie robił. U weta było już trochę "weselej" :roll: . Tzn. na początku też nie było źle. Pozwolił sobie obejrzeć ząbki, uszka, nie za bardzo protestował na podgolenie i posmarowaniem żelem brzuszka. Pozwolił sobie, lekko tylko posykując, obejrzeć nereczki, ale w pewnym momencie uznał widocznie, że dość tego dobrego . Obcy ludzie dobrali się do kota, wyrabiają nie wiadomo co, jaki porządny kot to zniesie :twisted: . W pewnym momencie wyrwał mi się (nie całkiem, wet trzymał tylne łapy, a wetka jeździła końcówką po brzuszku) i użarł mnie poprawiając pazurami - no cóż, mam na ręku pamiątkę. Za to dezynfekcja była na miejscu od razu 8) . Pobieranie krwi wyglądało już tak, że wet trzymał za skórę na karku, dziewczyna technik jakoś od boku, mnie jako rannej kazali odsunąć się. A wetka pobierałas krew w rytm potwornych złorzeczeń i przekleństw rzucanych przez pana kota urażonego w swej męskiej dumie. w końcu wetka też została z lekka uszkodzona, ale mniej, niż ja.
Ale potem uznaliśmy w sumie, że kot i tak mało problemowy. On może z raz w życiu był u weta (no, kastrowany był), trafił tam nagle z samymi obcymi ludźmi, przecież mnie też nie znał. I tak długo wytrzymał spokojnie. W transporterku też się zaraz uspokoił. I wracał spokojniutki i łagodniutki. Oddałam go w ręce znajomej, bo jego "opiekunów" wolę nie widzieć. Znajoma, sąsiadka zza ściany, chyba nie chce całkowicie z nimi zerwać, a ja bym mogła nie zdzierżyć i być raczej niegrzeczna 8)

Beliowen, wyślę Ci na pw opis USG.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 30, 2009 22:06

Ja bym go już nie oddała
jeszcze wywalą za drzwi :(

Ma chłopak charakterek :lol:

Kiedy mógłby być transport?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw kwi 30, 2009 22:13

To nie tak, że oddałam bo tak łatwiej. Tylko - im więcej zmian miejsca, tym większy stres dla kota. Oni już wiedzą, że najdalej 23 maja kot pojedzie, że wie o tym wiele ludzi, a znajoma patrzy im na ręce. Zresztą teraz mąż ma urlop czy coś, więc też trochę kota chroni. W razie czego kot ląduje w łazience u Ani_36. Ludzie obiecali, że tyle mogą poczekać.
Ale zaczynam od jutra szukać jakiegoś wcześniejszego transportu.
Ja ich dzisiaj nie widziałam z własnego wyboru, byłabym raczej mało grzeczna :twisted: , a w końcu to sąsiedzi znajomej i nie chcę jakoś tam jej robić pod górkę. Ona jako tako z nimi żyje. dlatego dowiedziała się, co może spotkać kota.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 30, 2009 22:56

Ok, to ja wpiszę w wątek transportowy
a nuż coś się trafi
im więcej możliwości będzie tym łatwiej coś się znajdzie :)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt maja 01, 2009 7:43

trzymam kciuki :ok:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt maja 01, 2009 15:50

podobno tygrys wybiera sie do Wawy - moge zabrac jade 03-05 pkp.
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Sob maja 02, 2009 12:37

Aniu, ten kolega, o którym Ci mówiłam, jeździ do Wa-wy, ale okrężną drogą, przez Poznań i jakieś mniejsze miejscowości, po drodze jeszcze nocuje- w związku z powyższym ten transport odpada.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 651 gości