vega36 pisze:mięta pisze:Podrzucę , Gaja do góry !
Czytałam od początku i tak się zastanawiam, czy ludzie to nigdy się nie zmienią? U mnie na osiedlu też od kilku dni ogłoszenie wisi, że jakaś kotka zaginęła. Pierw wypuszczają samopas, a potem szukają (albo i nie).Na przeciwko w bloku też inna kotka sama wychodzi z balkonu na parterze. Pytałam kiedyś właścicieli, czy się o nią nie boją ? Odpowiedzieli: "- Przecież to kot, poradzi sobie "
JasneA jeżeli sobie nie poradzi, będzie miała wypadek, to się jej pozbędą i wezmą następną, która (jako kot) też na pewno sobie poradzi
szkoda ze jeszcze na głupotę leku nie wynaleźli