Wiluś z Opola - siusia poza kuwetą. :( POMOCY !!!*

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 16, 2009 6:35

Piekny przystojniak z zawadiacko klapniętym uszkiem błaga o dom
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw kwi 16, 2009 8:52

Wiluś czeka na miłość swojego życia !

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw kwi 16, 2009 11:56

Obrazek

Komu słodziaka, komu?
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw kwi 16, 2009 14:30

Nie ma chętnych ?
Niemożliwe :roll:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw kwi 16, 2009 16:31

Kurcze, nie przychodziły mi powiadomienia :?

Bouvi, czy myślisz jeszcze o Wilusiu?
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw kwi 16, 2009 18:22

Piękny Wiluś chce do domku :!:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw kwi 16, 2009 19:56

Wiluś bardzo prosi o domek.

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Pt kwi 17, 2009 6:41

Cześć Wiluś :)
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Pt kwi 17, 2009 8:16

Może dziś się uda ?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pt kwi 17, 2009 10:34

:( ja to moze i mysle, gorzej z innymi:(

bouvi

 
Posty: 277
Od: Śro lis 30, 2005 11:57
Lokalizacja: Poznań..... prawie:)

Post » Pt kwi 17, 2009 16:09

Wiluś ma przewlekłe zapalenie tego ucha :( Dużo wskazuje na to, że będzie ono wymagało od czasu zakropienia czy przeczyszczenia. Ale w schronisku ta infekcja będzie wracała ciągle, nie zaleczy się :(

Wiluś w schronie jest nieszczęśliwy :( A jego klapnięte uszko choruje :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt kwi 17, 2009 18:05

Dla Wilusia najlepszy byłby domek.
Ale skąd go wytrzasnąć ?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pt kwi 17, 2009 19:04

to moze pomoge w zakupie czegos do ucha?

bouvi

 
Posty: 277
Od: Śro lis 30, 2005 11:57
Lokalizacja: Poznań..... prawie:)

Post » Pt kwi 17, 2009 19:07

Boo77 pisze:Ale w schronisku ta infekcja będzie wracała ciągle, nie zaleczy się :(


Najgorsze jest to, że nawet najmniejsza pierdoła...najlżejsza choroba, która w domu znika błyskawicznie w schronisku ciągnie się w nieskończoność..
:cry:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pt kwi 17, 2009 19:09

wiem, wszystko wiem, ale najgorsze jest to, ze sama nie przeforsuje kota:(, wszyscy chca innego;(

bouvi

 
Posty: 277
Od: Śro lis 30, 2005 11:57
Lokalizacja: Poznań..... prawie:)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 40 gości